Podpis:
Przypominam, że pani Kasprzycka też przez ostatnie lata była po stronie władzy. Może nie za wielkiej, ale jednak władzy.
Przecież sama o tym napisała. Była tam zanurzona po uszy bo chciała zrobić swoje czyli stworzyć muzeum i jego rangę na miarę XXI wieku i własnych oczekiwan. Wyszła z tego kręgu i ma niesmak. My zresztą też.