Bardzo współczuję rodziców, moje kondolencje, ja leżałam tydzień na patologi z powodu zanikającego tętna u synka, robiono mi ktg usg i niby wszystko było, dopiero przy porodzie dzięki wspaniałej Pani Asi Grosch i jej szybkiej reakcji udało się uratowac moje dzieciątko, które było owiniete pępowina wokół szyi...