Kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkość o 50 km/h straci prawo jazdy na trzy miesiące. Jeżeli w tym czasie dwukrotnie wsiądzie za kierownicę, straci je bezterminowo. Takie kary miałyby dyscyplinować szybkich i wściekłych kierowców. Propozycje zmian w przepisach dyskutowane są obecnie na szczeblu międzyresortowym.
"Odbieranie uprawnień do kierowania pojazdami w przypadku rażącego przekroczenia dopuszczalnej prędkości" – tak brzmi projekt przepisu, który który Komenda Główna Policji chce wprowadzić do Prawa o ruchu drogowym w ramach Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Projekt nowelizacji ustawy już trafił do uzgodnień międzyresortowych, które potrwają do końca roku. Później rząd przekaże go do rozpatrzenia przez Sejm.
Policja niestrudzenie toczy walkę z kierowcami, którzy pędzą z nadmierną prędkością stwarzając tym samym zagrożenie dla siebie oraz innych użytkowników dróg. Obecnie narzędziem dyscyplinującym jest mandat w wysokości 400-500 zł oraz 10 punktów karnych.
- Od stycznia do sierpnia 2013 r. Ruch Drogowy ukarał mandatami 4 343 zbyt szybkich kierowców – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - W tym samym okresie nadmierna prędkość była przyczyną 127 kolizji drogowych oraz 31 wypadków drogowych, w wyniku których śmierć poniosło 6 osób, a 33 zostały ranne.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, na prośbę Komendy Głównej Policji, rozważa też inne możliwości zaostrzenia przepisów, w tym podwyżkę mandatów nawet do 2 tys. zł.
Czy surowsze kary spowodują, że kierowcy zdejmą nogę z gazu?
- Takie rozwiązania funkcjonują już z powodzeniem w niektórych krajach Europy Zachodniej. Myślę, że i u nas bardziej zdyscyplinowałyby kierowców – twierdzi asp. Wojciech Skrobotun z wydziału ruchu drogowego elbląskiej komendy policji. - Kierowcy muszą mieć świadomość ograniczeń szczególnie w terenie zabudowanym. Tu różnica między prędkością 50 a 100 km/h jest drastyczna. A wśród najczęstszych przyczyn wypadków nadal jest nadmierna prędkość.
Elbląscy policjanci popierają więc propozycję zmian w w Prawie o ruchu drogowym.
- Każda inicjatywa ustawodawcy wprowadzenia zmian, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa będzie przez policjantów popierana – zapewnia asp. Skrobotun. - Czy ten, obecnie dyskutowany projekt wejdzie w życie – czas pokaże.
Policja niestrudzenie toczy walkę z kierowcami, którzy pędzą z nadmierną prędkością stwarzając tym samym zagrożenie dla siebie oraz innych użytkowników dróg. Obecnie narzędziem dyscyplinującym jest mandat w wysokości 400-500 zł oraz 10 punktów karnych.
- Od stycznia do sierpnia 2013 r. Ruch Drogowy ukarał mandatami 4 343 zbyt szybkich kierowców – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - W tym samym okresie nadmierna prędkość była przyczyną 127 kolizji drogowych oraz 31 wypadków drogowych, w wyniku których śmierć poniosło 6 osób, a 33 zostały ranne.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, na prośbę Komendy Głównej Policji, rozważa też inne możliwości zaostrzenia przepisów, w tym podwyżkę mandatów nawet do 2 tys. zł.
Czy surowsze kary spowodują, że kierowcy zdejmą nogę z gazu?
- Takie rozwiązania funkcjonują już z powodzeniem w niektórych krajach Europy Zachodniej. Myślę, że i u nas bardziej zdyscyplinowałyby kierowców – twierdzi asp. Wojciech Skrobotun z wydziału ruchu drogowego elbląskiej komendy policji. - Kierowcy muszą mieć świadomość ograniczeń szczególnie w terenie zabudowanym. Tu różnica między prędkością 50 a 100 km/h jest drastyczna. A wśród najczęstszych przyczyn wypadków nadal jest nadmierna prędkość.
Elbląscy policjanci popierają więc propozycję zmian w w Prawie o ruchu drogowym.
- Każda inicjatywa ustawodawcy wprowadzenia zmian, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa będzie przez policjantów popierana – zapewnia asp. Skrobotun. - Czy ten, obecnie dyskutowany projekt wejdzie w życie – czas pokaże.
A