Szanowny Panie Prezydencie, informuję, że w Kurzętniku koło Nowego Miasta Lubawskiego, 120 km od Elbląga w podobnych warunkach klimatycznych działa stacja narciarska i jest tam rewelacyjnie. Proponuję Panu i pracownikom wyjazd służbowy w to miejsce, by zobaczyć, jak to rewelacyjnie funkcjonuje - pisze jeden z naszych Czytelników.
Przesyłam zdjęcia z Kurzej Góry w Kurzętniku koło Nowego Miasta Lubawskiego, zrobione 22 stycznia tego roku. To około 120 km od Elbląga.
Zarządza Pan miastem, ale także nadzieją narciarzy elbląskich. Ponieważ nie podejrzewam, żeby tak Pan jak i Pana pracownicy od sportu i promocji miasta tam byli, informuję: mimo podobnych warunków klimatycznych stacja działa! Jest tam rewelacyjnie. Dwie trasy, podobnie jak na "Chrobrym "- nasze według mnie krótsze, ale ciekawsze.
Narciarzy setki. Infrastruktura super. Trzy wyciągi, zero kolejek, dwa ratraki, kilka urządzeń do wytwarzania śniegu, karnety stosunkowo tanie, sympatyczny serwis., no wspaniały bar : żurek, 11,zł, golonka, 19,zł, czy piwo, 7,zł ...
Proponuję Panu i Pana pracownikom, w ramach wyjazdu służbowego, eskapadę do Kurzętnika, by obaczyć, jak to wygląda w warunkach podobnych do naszej ukochanej "Góry".
Uważam, że jest jeszcze czas, aby Górę Chrobrego uruchomić. To są bzdetne środki w porównaniu na przykład z wydatkami na Bibliotekę Elbląską (ilu elblążan ją odwiedza), ścieżkami rowerowymi, których jest już maks czy innymi wydatkami. A tor "Kalbar" świeci mimo wszystko świeci pustkami. Wystarczy "dogadać się" z dotychczasowym dzierżawcą - zima u nas potrafi być do połowy kwietnia. Potem podejmować strategiczne projekty...
Jeżeli nie będzie Pan mógł nic zrobić, to może zaoferuje w ramach "odszkodowań" dla narciarzy darmowy autobus, jako ski bus, na dojazd elblążan na Kurzę Górę.
Trochę będzie wstyd, że na Kurzą, a nie na Chrobrego... Ale jakoś to przeżyjemy....