W USA wybory mają być w listopadzie a ich Prezydent już teraz ogłosił, że korespondencyjnych nie będzie bo łatwo oszukać można. W USA pewnie można ale nie u nas. Król ze służbami dopilnuje. Może nawet wypełnią karty do głosowania tym co okulary zapodziali i wyślą. Ciekawe jak odbiorą i dostarczą karty do głosowania chorym w szpitalach, w domach opieki no i zakonom czy klasztorom. Jak zweryfikują podpisy. Będzie się działo. Ta moja maupa to za mnie wyśle i wyjdzie że głosowałem i grom wie na kogo.