mojego syna grzegorza kokowskiego policja tez nie odnalazla, jestem zduzgotana, swiat mi sie zawalil a czas stanal w miejscu, grzesi wyszedl z domu 13 sierpnia na posredniak tzn do urzedu pracy i slad zaginal po nim, policja nic do tej pory nie ustalila, syn nie jest typem imprezowicza, mial problemy natury osobistej, tesknie za synem, mama