UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • żadne światła , naziemne przejścia i ine nie pomogą na brak wyobraźni, dwoje małych dzieci na rowerkach jedzei sobie po chodniku w kierunku ulicy , ludzie myślcie trochę to nie boli.
  • Lepiej wydac pieniadze na fotoradary, ktore beda zarabialy pieniadze a po co zadbac o bezpieczenstwo pieszych i zamiast fotoradarow zamontowac sygnalizacje swietlna? Jak nie macie pieniedzy na sygnalizacje to sprzedajcie troche fotoradarow, macie ich przeciez az 15 (pietnascie). Wspolczuje rodzinie i znajomym dziecka. Szkoda mi tez kierowcy, byl bezradny...
  • sdf, myślenie na pewno nie boli, spróbuj kiedyś sam, może ci się spodoba
  • nie obwiniaj dziadka, już za późno. sama mam małe dziecko, za rok może będzie już jeździł na rowerku... teraz po prostu chce mi się ryczeć z rozpaczy. sama bym się rzuciła pod nastepny samochód gdyby nie drugi chłopiec Boże pomóż przetrwać tej rodzinie i zaopiekuj się Aniołkiem
  • na głupotę ludzka nie ma lekarstwa , dwoje małych dzieci na rowerkach pod opieką jednej osoby !! Przecież tu nawet Ben Jonson mógłby nie zdążyć , jak sie prokuruje takie sytuacje to pretensje trzeba miec do siebie , a nie do świateł . Współczuję temu facetowi bardzo , ale rozgrzeszać go nie będę.
  • ten dzaidek to też ofiara , ale z tej tragedii trzeba wyciągnąc racjonalne wnioski, dorośli to wy odpowiadacie za dzieci i nie ma zmijuj się , jak nie potraficie to się za to nie bierzcie to będzie uczciwe.
  • kom - a czy my tu dyskutujemy o tym kto zawinił? czy o tym jak zareagowały (albo raczej jak nie zareagowały) w tym przypadku sluzby ratownicze.
  • Spieracie sie bez sensu. "Dorosli opiekujcie sie dziecmi". Bla bla bla. Kto ma dzieci ten wie jak latwo o wypadek, nie ma ludzi, którzy by w 100% dobrze opiekowali sie dziecmi, chwila nieuwagi i dochodzi do tragedii. Natomiast kierowcy obowiazkiem jest patrzenie na droge i chodniki i dostrzeganie niebezpieczenstw w stylu zblizajace sie dzieci na rowerkach do jezdni. Na kursach prawka tego uczą. Nie che obwiniac kierowcy bo bylem na miejscu i rzeczywiscie nie wiele mogł zrobic zwlaszcza ze z malborskiej wyjerzdzal samochod ktory mogl zaslonic mu nieco rowerzystow. Jednak przed przejsciami w sytuacji gdy nie widzimy wszystkiego nalezey zwolnic. Z drugiej strony nie wiem czy jakies przebudowy przyniosa skutek. I tak najszybsza droga by przeciac ta ulice bedzie poprostu przez jej srodek. Ale dyskutujcie. Bluzgajcie. Jak zwykle. No stalo sie. Mam nadzieje ze ten dziadek nigdy nie przeczyta tych komentarzy, bo jak jeszcze nie dostal zawalu i jakis psycholog troche go uspokoil to po niektorych komentarzach napewno palnie sobie w łeb. Pozdrawiam.
  • a i jeszcze jedno. sluzby ratownicze przyjechaly niemal natychmiast, akcja byla zorganizowana i kazdy mial duzo pracy. wiec nie mowcie ze nasze slozby sa do bani. Fakt ze pani psycholog ktora udziela rad tylko policji moglaby byc bardziej ludzka skoro jest psychologiem. Pozdrawiam raz jeszcze.
  • To przejście od lat było straszne do pokonania a o wyjeżdzie samochodem z Malborskiej w Tysiąclecia w lewo to koszmar, ale najpierw coś musi się stać aby zaczęło funkcjonować. Cóż w Polsce zawsze był taki ustrój. Tak jak zachowanie lekarza do dziadka a po co sie narzucać nie chce pomocy to nie, niech se sam radzi. I co można się spodziewać po człowieku w szoku???????? brak słów. Kondolencje dla rodziny.
  • No i jeszcze jedno. Rodzice uczcie swoich dzieci od najmlodszych lat, ze ulica jest niebezpieczna i zeby same nigdy na nia nie wchodzily a tym bardziej nie wjezdzaly na rowerkach. Dzieci sa w stanie to zrozumiec. Sam mam syna i on nigdy nie wbiegl ani nie wszedl sam na ulice a ma juz 7 lat. Teraz umie sie juz rozgladac i przejsc sam ale i tak zawsze czeka na rodzicow czy opiekunow po czy na ich oczach sam stanie rozejrzy sie i jak moze przejsc to idzie razem z opiekunem. Nauczylismy naszego dziecka tego w trosce o nie. To nie jest trudne do nauczenia, wystarczy poswiecic dziecku troszeczke czasu.
  • Mnie jest strasznie żal dziadka...kazdemu mogło sie to przytrafić, nawet tacie i mamie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Bodzia(2004-04-21)
Reklama