33-letni mężczyzna, ofiara pożaru, do jakiego doszło w nocy z piątku na sobotę (12/13 czerwca) w bloku przy ul. Matejki nie żyje. Prokurator wszczął śledztwo, czynności wyjaśniające przyczynę pożaru prowadzą elbląscy policjanci.
Kiedy wybuchł pożar, w mieszkaniu na pierwszym piętrze przebywał 33-latek wraz z matką. Mężczyzna był w łazience. To matka zaalarmowała sąsiadów. Pożar gasiło kilkunastu strażaków. Z budynku ewakuowano osiem osób – pięcioro mieszkańców trafiło do szpitala z objawami zaczadzenia. Najbardziej poszkodowany został 33-latek, którego przetransportowano do komory hiperbarycznej w Gdyni. Niestety, nie udało się go uratować. Pozostała czwórka czuje się dobrze.
- Mężczyzna zmarł – potwierdza st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. – Prokurator wszczął śledztwo, policjanci prowadzą czynności mające na celu wyjaśnienie przyczyny pożaru.
- Po oględzinach prawdopodobne są dwie wersje – zaprószenie ognia bądź zwarcie instalacji elektrycznej – dodaje oficer prasowy.
Policja sprawdza również czy utrudniony dojazd do bloku, w którym wybuchł pożar (wozy strażackie miały kłopoty z pokonaniem słupków oraz z ciasno zaparkowanymi samochodami) miał wpływ na prowadzenie akcji ratowniczej.
Jak przypomina st. post. Krzysztof Nowacki, Straż Pożarna ma możliwość ukarania zarządcy budynku w sytuacji, gdy droga ppoż nie jest drożna.
Zobacz: Pożar na Matejki
- Mężczyzna zmarł – potwierdza st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. – Prokurator wszczął śledztwo, policjanci prowadzą czynności mające na celu wyjaśnienie przyczyny pożaru.
- Po oględzinach prawdopodobne są dwie wersje – zaprószenie ognia bądź zwarcie instalacji elektrycznej – dodaje oficer prasowy.
Policja sprawdza również czy utrudniony dojazd do bloku, w którym wybuchł pożar (wozy strażackie miały kłopoty z pokonaniem słupków oraz z ciasno zaparkowanymi samochodami) miał wpływ na prowadzenie akcji ratowniczej.
Jak przypomina st. post. Krzysztof Nowacki, Straż Pożarna ma możliwość ukarania zarządcy budynku w sytuacji, gdy droga ppoż nie jest drożna.
Zobacz: Pożar na Matejki
A