"Policjanci podczas kontroli drogowej mogą zatrzymywać się w miejscach zabronionych"
Slyszycie to? To odgłos pękających d##p przestępców drogowych, którzy na pamięć znali miejsca postojowe, a teraz kontroli moga spodziewać się WSZEDZIE.
BRAWA!!!
To kwestia dyskusyjna, bo jeżeli jest miejsce gdzie zabrania się zatrzymywania to po coś takie miejsce zostało tak oznaczone, zwykle dlatego, bo zatrzymanie może stanowić tam zagrożenie. Np gdzieś zaraz za zakrętem czy za rogiem budynku na ulicy. No i teraz kto będzie oceniał czy zatrzymanie w takim miejscu nie stwarza zagrożenia, nie ogranicza widoczności np włączającym się do ruchu? A co jak dojdzie tam do jakiegoś zdarzenia drogowego, to kto wtedy będzie za to odpowiedzialny?