A tak przy okazji - dlaczego potrzebna jest ochrona podczas takich marszów, z dzisiejszej prasy: "Małżonkowie z Lublina zmontowali i przynieśli na Marsz Równości ładunki wybuchowe, które mogły zabić uczestników manifestacji – ustaliła prokuratura. Oboje zostali jednak bardzo szybko zatrzymani przez policjantów. Najbliższe miesiące spędzą w areszcie. – Według biegłego przedmioty zabezpieczone przy zatrzymanych były groźne dla życia – mówi Bartosz Frąk, szef Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. – Mieszkaniec Lublina oraz jego żona usłyszeli zarzuty. Składali wyjaśnienia, których treści obecnie nie ujawniamy. Sąd przychylił się do naszego wniosku i zastosował wobec podejrzanych tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. Małżonkom postawiono zarzuty z art. 171 Kodeksu karnego. Dotyczy on m. in. nielegalnego wytwarzania i posiadania urządzeń wybuchowych, które mogą sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób. Grozi za to od pół roku do ośmiu lat więzienia. " Stąd m. in. ten "bombowy" paragraf, na który się powołuję, jest jak najbardziej - co potwierdza samo życie - uzasadniony. Hashtagi: #psychoprawica,#terroryzm,#nienawisc,#zbrodnie