UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • daczego nie nazywa sie wyrobow tytoniowych narkotykami na opakowaniach tylko ostrzega ze wywoluja choroby i raka, bo za duza kasa z tego idzie i wyszla by obluda prawa ze tego nei zakaze badz nie udostepni innych lekkich narkotykow jak marihuana dzilajaca podobnie jakalkochol, uposledza
  • Śpieszę z odpowiedzią. Naród polski jest na tyle ograniczony edukacją, że marichuanę uważa się za narkotyk! (sic), który uzależnia i powoduje gorsze skutki w użytkowaniu niż tytoń. W związku z powyższym rząd boi się wprowadzić ją do powszechnego użytku co oczywiście skutkowało by wydarciem daniny od każdego sprzedanego grama. Jako, że rząd nie może tego uczynić, to traktuje posiadanie/palenie małej ilości jako przestępstwo (handel to inny temat), bo boli go, że nie może wyrwać "prowizji" od każdej przehandlowanej działki. Ma to sens?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    1
    hmm...(2019-11-21)
  • @hmm... - to ze cos jest narkotykiem nie oznacza ze musi silnie uzalezniac, marichuana jest narkotykiem, widocznie dla ciebie z definicji narkotyk to tylko to co uzaleznia, wystarczy ze daje kopa w jedna lub druga strone, zreszta ci co lubia palic zawsze beda bronic tego czy owego i jeszcze uwazaja sie za madrzejszych :D
  • Jeśli uważasz, że ja uważam się za "mądrzejszych", to. .masz rację. Jeśli chodzi o znacznie samego słowa, napisałem, że to część narodu polskiego tak uważa. Czytaj ze zrozumieniem. Jednak podporządkowując się Twojej interpretacji znaczenia słowa narkotyk, zapytam: czy tytoń nie jest narkotykiem ? Paliłeś/aś kiedykolwiek klasycznego papierosa, jeśli nie, to zapewnię Cię, że "pierwsza fajka dnia" potrafi zrobić niezły szum w głowie, który mija po kilku sekundach, ale jednak! kolejna już nie. Idąc dalej, czym w tej sytuacji jest alkohol, czyż nie daje. jak to nazwałeś/nazwałaś, "kopa w jedna lub druga stronę", a jednak jest dopuszczony do sprzedaży ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    hmm...(2019-11-21)
  • @hmm... - alkohol papieros to dobra luksusowe, i wszystkie sa narkotykiem plus marycha, mow sobie co chcesz ale tego nie zmienisz, kiedys zapalilem papierosa, kolega palil to tez zapalilem, pozniej na zasadzie czestowania sie az w koncu zobaczylem ze wcale tego nie chce ale to robie bo mnie ciagnie uzaleznienie, te odprezenie i ulga zeby znowu tego posmakowac, kiedys za mlodego ktos mi bliski dal mi lekcje zeby nie palic papierosow bo to trucizna, taka przestroga i po latach przy pierwszym doznaniu tego glodu nikotynowego takiej chwili przypomnialem sobie te slowa i na wczesnym etapie powstrzymalem sie - pomoglo, i wszyscy mi powtarzaja masz zapalic? -nie pale -to dobrze nie pal. Boja sie rzuc bo beda cierpiec. Tak samo branie cpanie jest ucieczka od cierpienia w jakis rodzaj szczescia lub lepszego samopoczucia niby a to tylko zaburza zdrowy poglad na syf tego swiata i jeszcze bardziej utwierdza czlowieka w przekonaniu ze dobrze roobi bo mu to pomaga nazywa to lekarstwem :) a juz napewno nie narkotykiem w koncu moze przestac w kazdej chwili prawda?
Reklama