Policja umorzyła sprawę, w prokuraturze poprosiłem o dostęp do akt. I jako, że policja go przesłuchała, a z żoną obawiamy się. Odpuściliśmy sprawę, teraz tylko jak nas widzi to patrzy się jak na kosmitów. Ale . . . dzięki za radę, gdy jeszcze będzie potrzeba go uspokoić to skorzystam.