UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Nie rozumiem jednego, a mianowicie sytuacji kiedy przed pierwszą rozprawą oskarżeni chcieli ugody z prokuratorem. Czyli są winni czy nie? Jeśli wiem, że nie jestem winny to żadna ugoda nie wchodzi w grę. Po drugie, dlaczego przełożeni czy pokrzywdzona nie zgłosili zaistniałej sytuacji do polskiej placówki, czy miejscowej policji?
  • @Mex. - Ja też byłem niewinny i nieugięcie dążyłem do niej w sądzie, to za niewinność dołożono mi drugie tyle !!! W sądzie myśli człowiek, że znajdzie sprawiedliwość, nic bardziej mylnego !!! Ja osobiście na pierwszej sprawie trafiłem sędziego, który potraktował mnie jak śmiecia do tego moje zeznania absolutnie nie brał pod uwagę, od samego początku nawet dobrze sprawa się nie zaczęła a już wiedziałem, że sprawę mam przegraną. To o czym my mówimy !!!
Reklama