Za kilka godzin w hali CS-B mieszczącej się przy ul. Grunwaldzkiej na parkiet wybiegną zawodnicy I-ligowego Wójcika oraz lider PGNiG Superligi Vive Tauron Kielce. Bilety na to spotkanie nadal są dostępne.
Punkt 18. rozpocznie się spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski, w którym elblążanie podejmować będą wielokrotnego mistrza Polski oraz uczestnika Ligi Mistrzów Vive Tauron Kielce. Pierwotnie pojedynek miał się odbyć 10 grudnia, jak pozostałe mecze pucharowe, jednak tego dnia hala, w której na co dzień grają Meblarze jest zarezerwowana.
I-ligowy KS Meble Wójcik miał okazję zmierzyć się z mistrzami w zeszłorocznym Pucharze Polski. Wtedy elblążanie doszli aż do 1/4 finału tych rozgrywek, a na tym etapie drużyny grają mecz i rewanż. Nie było dla nikogo niespodzianką, że oba pojedynki wygrała drużyna Talanta Dujszebajewa, zbywając łącznie 86 bramek, a tracąc 37. W tym roku los skrzyżował obie drużyny już w 1/8 finału, a w tym przypadku o awansie do kolejnej rundy decyduje tylko jeden mecz. Warto przypomnieć, że by trafić do najlepszej 'szesnastki' Meblarze musieli najpierw wygrać etap wojewódzki rozgrywek (pokonanie Warmii Olsztyn), a później I i II etap centralny (kolejno Henri Lloyd Brodnica i Gwardia Koszalin). Vive z kolei meczem w Elblągu dopiero zaczyna zmagania pucharowe i jest już niemal pewne, że zagrają w kolejnym etapie, a dzisiejszy mecz jest dla nich nie tylko formalnością, ale także promocją piłki ręcznej. Kielczanie przystąpią do spotkania bez pięciu zawodników: Tobiasa Reichmann, Julena Aginagalde, Tomka Rosińskiego, Urosa Zorman i Krzysztofa Lijewskiego. Wśród Meblarzy zabraknie kontuzjowanego Jakuba Malczewskiego i Oskara Serpiny, który musi pauzować dwa mecze z powodu otrzymania bezpośredniej czerwonej karki w meczu z Legionowem.
Po raz kolejny zapowiada się w Elblągu prawdziwe święto piłki ręcznej. Poprzedni pojedynek obu ekip zgromadził na hali ponad 3000 kibiców. Czy dzisiejszego dnia frekwencja będzie równie imponująca dowiemy się dopiero na meczu. Wiadomo jednak, że pozostało jeszcze ponad osiemset wejściówek, które można nabyć w kasie CS-B do godziny 18. Wszystkich chętnych do obejrzenia gwiazd światowego szczypiorniaka zachęcamy, by nie czekać na ostatnią chwilę z zakupem biletów.
I-ligowy KS Meble Wójcik miał okazję zmierzyć się z mistrzami w zeszłorocznym Pucharze Polski. Wtedy elblążanie doszli aż do 1/4 finału tych rozgrywek, a na tym etapie drużyny grają mecz i rewanż. Nie było dla nikogo niespodzianką, że oba pojedynki wygrała drużyna Talanta Dujszebajewa, zbywając łącznie 86 bramek, a tracąc 37. W tym roku los skrzyżował obie drużyny już w 1/8 finału, a w tym przypadku o awansie do kolejnej rundy decyduje tylko jeden mecz. Warto przypomnieć, że by trafić do najlepszej 'szesnastki' Meblarze musieli najpierw wygrać etap wojewódzki rozgrywek (pokonanie Warmii Olsztyn), a później I i II etap centralny (kolejno Henri Lloyd Brodnica i Gwardia Koszalin). Vive z kolei meczem w Elblągu dopiero zaczyna zmagania pucharowe i jest już niemal pewne, że zagrają w kolejnym etapie, a dzisiejszy mecz jest dla nich nie tylko formalnością, ale także promocją piłki ręcznej. Kielczanie przystąpią do spotkania bez pięciu zawodników: Tobiasa Reichmann, Julena Aginagalde, Tomka Rosińskiego, Urosa Zorman i Krzysztofa Lijewskiego. Wśród Meblarzy zabraknie kontuzjowanego Jakuba Malczewskiego i Oskara Serpiny, który musi pauzować dwa mecze z powodu otrzymania bezpośredniej czerwonej karki w meczu z Legionowem.
Po raz kolejny zapowiada się w Elblągu prawdziwe święto piłki ręcznej. Poprzedni pojedynek obu ekip zgromadził na hali ponad 3000 kibiców. Czy dzisiejszego dnia frekwencja będzie równie imponująca dowiemy się dopiero na meczu. Wiadomo jednak, że pozostało jeszcze ponad osiemset wejściówek, które można nabyć w kasie CS-B do godziny 18. Wszystkich chętnych do obejrzenia gwiazd światowego szczypiorniaka zachęcamy, by nie czekać na ostatnią chwilę z zakupem biletów.
Anna Dembińska