Podczas imprez organizowanych na terenie szkół nie może być alkoholu - przypominał w czasie wizyty w Elblągu wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski. Wiceminister był w Elblągu w miniony piątek (5 stycznia). Przyjechał w zastępstwie Romana Giertycha.
Na spotkaniu z dyrektorami szkół i placówek oświatowych oraz na konferencji prasowej Mirosław Orzechowski poinformował, że kuratorzy oświaty w całym kraju otrzymają list w sprawie organizowanych na terenie szkół imprez, na których pije się alkohol.
Ministerstwo chce, by kuratorzy sprawdzili, czy i w jakim zakresie ten problem występuje na terenie, który im podlega.
- Wiemy, że szkoły dorabiają sobie w rozmaity sposób, m.in. poprzez wynajem sal na rozmaite uroczystości - mówił wiceminister. - Z informacji, jakie do nas docierają, wynika, że na niektórych z nich pije się alkohol. Prawo tego zabrania. W ściśle określonej odległości od szkół nie wolno otwierać sklepów z alkoholem, a co dopiero podawać alkohol w samych szkołach. Naprawdę nie ma znaczenia, czy dzieje się to w dni robocze, czy też w dni wolne od zajęć szkolnych. Chodzi po prostu o to, by mieć pewność, że szkoła jest miejscem, w którym pewnych rzeczy nie robi się.
Mirosław Orzechowski nie chciał mówić o karach. - Na razie chcemy się dowiedzieć, jak wygląda sytuacja w tym zakresie - usłyszeliśmy.
Jak informowaliśmy, na spotkanie z szefem resortu edukacji Romanem Giertychem zostało zaproszonych 150 dyrektorów szkół i placówek oświatowych z Elbląga i okolic. Tuż przed rozpoczęciem spotkania dziennikarze dowiedzieli się, że minister nie przyjedzie, bo został wezwany do prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jego zastępca pojawił się około półtorej godziny później. Szereg dyrektorów tego momentu nie doczekało. Od tych, którzy postanowili nie czekać na wiceministra, usłyszeliśmy, że czują się zlekceważeni.
Ministerstwo chce, by kuratorzy sprawdzili, czy i w jakim zakresie ten problem występuje na terenie, który im podlega.
- Wiemy, że szkoły dorabiają sobie w rozmaity sposób, m.in. poprzez wynajem sal na rozmaite uroczystości - mówił wiceminister. - Z informacji, jakie do nas docierają, wynika, że na niektórych z nich pije się alkohol. Prawo tego zabrania. W ściśle określonej odległości od szkół nie wolno otwierać sklepów z alkoholem, a co dopiero podawać alkohol w samych szkołach. Naprawdę nie ma znaczenia, czy dzieje się to w dni robocze, czy też w dni wolne od zajęć szkolnych. Chodzi po prostu o to, by mieć pewność, że szkoła jest miejscem, w którym pewnych rzeczy nie robi się.
Mirosław Orzechowski nie chciał mówić o karach. - Na razie chcemy się dowiedzieć, jak wygląda sytuacja w tym zakresie - usłyszeliśmy.
Jak informowaliśmy, na spotkanie z szefem resortu edukacji Romanem Giertychem zostało zaproszonych 150 dyrektorów szkół i placówek oświatowych z Elbląga i okolic. Tuż przed rozpoczęciem spotkania dziennikarze dowiedzieli się, że minister nie przyjedzie, bo został wezwany do prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jego zastępca pojawił się około półtorej godziny później. Szereg dyrektorów tego momentu nie doczekało. Od tych, którzy postanowili nie czekać na wiceministra, usłyszeliśmy, że czują się zlekceważeni.
SZ