102 miliony złotych na inwestycje w najbliższych czterech latach chce wydać Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Plan mają zatwierdzić radni na środowej sesji.
Największym problemem, z jakim w ostatnich miesiącach zmagało się EPWiK, była obecność ośliczki w części sieci wodociągowej w mieście. Na walkę z tym małym skorupiakiem wydano kilkaset tysięcy złotych, dzięki czemu udało się go wyeliminować z sieci na terenie Elbląga, ale problem nadal jest aktualny. - Niedawno znaleźliśmy ognisko ośliczki poza terenem miasta, ale zasilanym też z tej strefy wodociągowej i to pokazuje jak trudna, długotrwała i konsekwentna musi być walka z tym skorupiakiem – mówił w październiku Andrzej Kurkiewicz, dyrektor EPWiK.
By ostatecznie wygrać walkę z ośliczką, potrzebne są inwestycje, m.in. wprowadzenie nowego, niewyczuwalnego dla mieszkańców, systemu dezynfekcji wody i budowa stacji uzdatniania wody na ujęciu w Szopach wraz z modernizacją przepompowni wody przy ul. Nowodworskiej. Ma to w sumie kosztować około 10 milionów złotych w ciągu najbliższych czterech lat. To jedne z wielu wydatków, które musi ponieść EPWiK. W czteroletnim planie, który został przygotowany na środową sesję Rady Miejskiej, konieczne inwestycje dyrekcja EPWiK wyceniła na 102 miliony złotych. 35 milionów ma pochodzić z odpisów amortyzacyjnych miejskiej spółki, reszta – ze środków unijnych i pożyczek, o które przedsiębiorstwo będzie zabiegać. Plan muszą zatwierdzić radni.
Najwięcej, bo aż 63 miliony złotych ma kosztować modernizacja oczyszczalni ścieków (inwestycję zaplanowano na lata 2018-2020). Wśród innych wydatków znalazły się m.in.: budowa przepompowni przy ul. Kotwiczej i Grochowskiej wraz z kanalizacją sanitarną w dzielnicy Zawodzie, przebudowa przepompowni ścieków przy ul. Malborskiej i Tamka wraz z odcinkami kanalizacji sanitarnej na Zatorzu i w Śródmieściu, przebudowa przepompowni ścieków przy ul. Mazurskiej wraz z odcinkami kanalizacji sanitarnej i budowa kanalizacji sanitarnej w ul. Mazurskiej.
Dużym problemem jest także kanalizacja deszczowa. „Stan techniczny kanalizacji deszczowej w mieście nie jest w pełni zadowalający. Część kanałów deszczowych z uwagi na zbyt małą przepustowość nie spełnia należycie swojej funkcji, powodując w czasie długotrwałych opadów wybijanie wody poprzez włazy studzienek rewizyjnych oraz zalewanie piwnic. System kanalizacji deszczowej na terenie miasta wymaga pilnej modernizacji” - czytamy w planie inwestycyjnym EPWiK. Na ten cel zaplanowano w sumie 7 milionów złotych.
I na koniec dobra informacja: w 2016 roku ceny wody w Elblągu nie wzrosną.
By ostatecznie wygrać walkę z ośliczką, potrzebne są inwestycje, m.in. wprowadzenie nowego, niewyczuwalnego dla mieszkańców, systemu dezynfekcji wody i budowa stacji uzdatniania wody na ujęciu w Szopach wraz z modernizacją przepompowni wody przy ul. Nowodworskiej. Ma to w sumie kosztować około 10 milionów złotych w ciągu najbliższych czterech lat. To jedne z wielu wydatków, które musi ponieść EPWiK. W czteroletnim planie, który został przygotowany na środową sesję Rady Miejskiej, konieczne inwestycje dyrekcja EPWiK wyceniła na 102 miliony złotych. 35 milionów ma pochodzić z odpisów amortyzacyjnych miejskiej spółki, reszta – ze środków unijnych i pożyczek, o które przedsiębiorstwo będzie zabiegać. Plan muszą zatwierdzić radni.
Najwięcej, bo aż 63 miliony złotych ma kosztować modernizacja oczyszczalni ścieków (inwestycję zaplanowano na lata 2018-2020). Wśród innych wydatków znalazły się m.in.: budowa przepompowni przy ul. Kotwiczej i Grochowskiej wraz z kanalizacją sanitarną w dzielnicy Zawodzie, przebudowa przepompowni ścieków przy ul. Malborskiej i Tamka wraz z odcinkami kanalizacji sanitarnej na Zatorzu i w Śródmieściu, przebudowa przepompowni ścieków przy ul. Mazurskiej wraz z odcinkami kanalizacji sanitarnej i budowa kanalizacji sanitarnej w ul. Mazurskiej.
Dużym problemem jest także kanalizacja deszczowa. „Stan techniczny kanalizacji deszczowej w mieście nie jest w pełni zadowalający. Część kanałów deszczowych z uwagi na zbyt małą przepustowość nie spełnia należycie swojej funkcji, powodując w czasie długotrwałych opadów wybijanie wody poprzez włazy studzienek rewizyjnych oraz zalewanie piwnic. System kanalizacji deszczowej na terenie miasta wymaga pilnej modernizacji” - czytamy w planie inwestycyjnym EPWiK. Na ten cel zaplanowano w sumie 7 milionów złotych.
I na koniec dobra informacja: w 2016 roku ceny wody w Elblągu nie wzrosną.
RG