UWAGA!

"Moje córki krowy" w kinie Światowid

 materiały prasowe dystrybutora
materiały prasowe dystrybutora

Wzruszająca i zabawna historia dwóch sióstr, które postawione w trudnej sytuacji życiowej zmuszone są współdziałać, mimo wzajemnej niechęci. W rolach głównych: Agata Kulesza, Gabriela Muskała, Marian Dziędziel i Marcin Dorociński. „Moje córki krowy” w kinie Światowid premierowo, od 8 do 21 stycznia.

Marta odniosła sukces zawodowy, jest znaną aktorką, gwiazdą popularnych seriali. Pomimo sławy i pieniędzy, wciąż nie może ułożyć sobie życia. Samotnie wychowała dorosłą już córkę, w tej roli debiutująca Maria Dębska. W przeciwieństwie do swojej silnej i dominującej starszej siostry, Kasia jest wrażliwa i ma skłonność do egzaltacji. Pracuje jako nauczycielka, jej małżeństwo jest dalekie od ideału. Mąż Kasi to życiowy nieudacznik, który bezskutecznie poszukuje pracy. Siostry nie przepadają za sobą, ale nagła choroba matki zmusza je do wspólnego działania. Muszą zaopiekować się ukochanym, ale despotycznym ojcem. Marta i Kasia stopniowo zbliżają się do siebie i odzyskują utracony kontakt, co wywołuje szereg tragikomicznych sytuacji.
      
       To ciepła, pełna humoru opowieść, która udowadnia, że wystarczy dopracowany scenariusz, dobrzy aktorzy i sporo zdrowego dystansu, by powstał wspaniały film, który dla wielu okaże się ważny.
       Karolina Stankiewicz, stopklatka.pl
      
       Scenariusz i reżyseria: Kinga Dębska
       Obsada: Agata Kulesza, Gabriela Muskała,Marian Dziędziel, Małgorzata Niemirska, Marcin Dorociński, Łukasz Simlat
       gatunek: dramat, komedia
       Produkcja: Polska
       Czas: 88 min
       Opis: dystrybutor filmu
       Cena biletu: 16 złotych (normalny), 14 złotych (ulgowy), 11 złotych (w poniedziałki). Rezerwacja i zakup biletów on-line.
      
Edyta Bugowska, rzecznik CSE Światowid

Najnowsze artykuły w dziale Kina i teatr

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Moja żona to "życiowy nieudacznik". już 4 lata bez pracy. Chętnie bym ją zostawił i wziął rozwód, ale straszy mnie alimentami na siebie. Chętnie bym poznał i zamieszkał z zaradną kobietą, a obecną pożegnał ale jak? Sama się z mieszkania nie wyprowadzi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    6
    pracujący_na_dom(2016-01-07)
  • "pracujący-na-dom. ". .. mogę ci współczuć, ale sam jesteś sobie winien. Trzeba było testować kandydatki przed, a nie po. Z 1 miliarda kobiet zdolnych do seksu, prokreacji i pracy można było coś wybrać odpowiedniego, mniej więcej jak się wybiera samochód po jazdach próbnych. Teraz pozostaje ci znależć kobitkę z kontem, willą, jachtem, najlepiej rozwódkę. .. życzę powodzenia.