O miłości w powstaniu

„Trudno jest szukać takiego okresu w historii naszego kraju, w którym serca i dusze młodych ludzi nie biłyby tym samym rytmem. Rok 1863 pod względem wielkich romantycznych miłości stanowi wyjątek,będący na marginesie zainteresowania historyków. Wystarczy jednak przejrzeć biografie wybitnych jednostek z tego okresu, by dojść do wniosku, iż miłość niejednokrotnie była zaczynem ich działalności – pisze Piotr Imiołczyk, znany w Elblągu nauczyciel historii i propagator historycznych inscenizacji. - Począwszy od Apolla Nałęcz-Korzeniowskiego i Jarosława Dąbrowskiego, a skończywszy na Romualdzie Traugucie i Józefie Hauke-Bosaku, cały okres Powstania Styczniowego przesiąknięty jest heroiną miłości. Często ubarwioną anegdotą, z której po 154 latach śmiać się i można, i co nie dziwne, wypada. Czas, o którym będzie mowa, potraktowałem inaczej, bez zbędnego heroizmu i symboli chwały. Powstanie Styczniowe pchnęło do przodu formowanie się nowożytnego narodu polskiego w tak wielu aspektach, iż trudno mówić o jego bezwzględnej porażce. Dlatego opowiem o jego bohaterach i o ich miłościach. Galeria kobiet i mężczyzn, ich wspólne biografie warte są tego, aby poświęcić im nieco czasu – pisze Piotr Imiołczyk.
       Serdecznie zapraszamy na spotkanie!