UWAGA!

Jestem szczęśliwy, że będę chodził!

 Elbląg, Choć na razie Tomek uczy się stać o własnych siłach, jest przekonany, że pewnego dnia wybierze się na spacer
Choć na razie Tomek uczy się stać o własnych siłach, jest przekonany, że pewnego dnia wybierze się na spacer (fot. Anna Dembińska)

- Do działania bardzo motywuje mnie narzeczona. Nawet jak mi się nie chce, ona powie słowo czy dwa i ja to robię – mówi Tomek Kłosiński. Dzięki kosztownej protezie, na którą przez wiele miesięcy zbierali mieszkańcy Elbląga, Tomek drugi raz w życiu uczy się chodzić.

O Tomku Kłosińskim pisaliśmy wielokrotnie. Jeszcze pięć lat temu był pełnym energii młodzieńcem z tysiącem pomysłów na życie. Właśnie zaczął studiować, miał w planach zdawanie egzaminu na prawo jazdy kategorii C . Wypadek je pokrzyżował. Po ciężkiej walce o życie chłopak długo dochodził do siebie. Przez dwa miesiące był w śpiączce, stracił nogę, a wraz z nią nadzieję na normalne życie. Od czasu wypadku wyciszył się, wiele rzeczy przemyślał, przewartościował całe swoje życie.
       Przez wiele miesięcy życie Tomka zamknięte było w czterech ścianach. Teraz coraz częściej wychodzi na zewnątrz, od niedawna prowadzi samochód, a co najważniejsze - poznał kobietę swojego życia. Do szczęścia brakowało mu tylko jednego – chciał stanąć na własnych nogach. I to marzenie właśnie się spełniło. Dzięki kosztownej protezie chłopak ma szansę na powrót do dawnego życia. Choć na razie dopiero uczy się chodzić, a właściwie stać o własnych siłach, jest przekonany, że pewnego dnia wybierze się na spacer.
       - Wiadomo, że nie od razu stanę na nogi i będę chodzić. Za wielkich doznałem obrażeń – mówi Tomek. - Przede mną jeszcze długa rehabilitacja. Na razie nawet stanie sprawia mi problem, za długo siedziałem na wózku. Obecnie muszę przyzwyczaić się do pozycji stojącej. Dopiero jak nauczę się dobrze stać, będzie można mówić o nauce chodzenia, bo chodzenie to na razie za wysoka piłka dla mnie – dodaje Tomek i zapewnia, że gotów jest do ciężkiej pracy, by rehabilitacja przyniosła pożądane efekty. – Do działania bardzo motywuje mnie narzeczona. Nawet jak mi się nie chce, ona powie słowo czy dwa i ja to robię. Przekazuje mi pozytywne fluidy, które dają mi siłę.

  Elbląg, Tomek jechał w Biegu Niepodległości na wózku. Obiecał, że za rok przemaszeruje dystans o własnych siłach
Tomek jechał w Biegu Niepodległości na wózku. Obiecał, że za rok przemaszeruje dystans o własnych siłach (fot. MS)

Przed Tomkiem jeszcze wiele życiowych wyzwań. Po tym jak zacznie chodzić, ma zamiar wrócić na studia. - Do tego też motywuje mnie moja narzeczona – mówi chłopak. - Mi się już nie chce, ale skoro ona mówi, że mam potencjał to znaczy, że mam. Mam zamiar pójść na logistykę, transport i spedycję, bo to mnie kręci. Jestem bardzo szczęśliwy, że mam przed sobą wizję chodzenia, ale przede wszystkim, że znalazłem osobę, która daje mi przysłowiowego kopa.
       Zbiórką pieniędzy na protezę dla Tomka, która kosztuje 38 tysięcy złotych, zajęło się Regionalne Centrum Wolontariatu w Elblągu. Z pomocą przyszła też Fundacja TVN wpłacając 4900 zł. Z NFZ udało się uzyskać 5500 zł, a z PFRON-u 8200 zł. Tomkowi pomogli też uczestnicy Biegu Niepodległości, 5 zł od każdego wpisowego organizator biegu – stowarzyszenie Elaktywni – przekazało na zbiórkę dla Tomka.
       Mimo że Tomek otrzymał już protezę, brakuje jeszcze czterech tysięcy na całkowite jej opłacenie. Pieniądze można wpłacać na podane niżej konto uruchomione na ten cel przez
       Regionalne Centrum Wolontariatu w Elblągu
       Nr konta: 76 2490 0005 0000 4500 3208 7192
       Tytuł przelewu: "Dla Tomka "

      

dk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama