Szczypiornistki Kram Startu doznały pierwszej porażki na turnieju odbywającym się w Gdańsku. Elblążanki przegrały z białoruskim HC Gomel 19:24. Zobacz zdjęcia z meczu. Po południu nasza drużyna zawalczy z drugie miejsce, a jej przeciwnikiem będzie Łączpol Gdańsk.
Trwa ostatni dzień Międzynarodowego Turnieju Piłki Ręcznej Kobiet w Gdańsku. Elblążanki po wygranych odniesionych wczoraj nad Kościerzyną i Koszalinem, dziś walczą o zwycięstwo w całym turnieju. Pierwszym niedzielnym przeciwnikiem Kram Startu był białoruski HC Gomel, który wcześniej pokonał UKS PCM 30:16 oraz Łączpol 27:20 i zremisował z Energą Koszalin 27:27.
Nasza drużyna rozpoczęła pojedynek z Białorusinkami od trzech nieskutecznych rzutów. Za to od pierwszych minut świetnie między słupkami spisywała się Sołomija Szywerska, broniąc m.in rzut karny. Co prawda w 5. minucie meczu zawodniczki HC Gomel prowadziły 2:0, jednak po kolejnych kilku minutach to elblążanki wygrywały 4:2. Niezwykle skuteczna w ataku była nowa zawodniczka Startu Dominika Grobelska, rzucając trzy bramki z czterech zdobytych przez Start. W grze naszego zespołu było nieco niedokładności przy podaniach, co umożliwiło rywalkom na przechwyty i kontry. Po kwadransie było 5:5. Pojedynek był bardzo wyrównany, o czym świadczy gra praktycznie bramka za bramkę do końca pierwszej połowy. Po kwadransie gry na parkiet wybiegła kolejne zawodniczki: Sylwia Lisewska, Ewa Andrzejewska, Dominika Hawryszko, Daria Gerej oraz Aleksandra Stokłosa. Elblążanki pokazały kilka ciekawych zagrań, np. do wbiegającej na koło Joannie Wadze niepozornie dograła Sylwia Lisewska. Z drugiej strony zdarzały się też łatwe przechwyty Białorusinek. Po 30 minutach spotkania Start miał jedna bramkę straty (10:11).
Drugą połowę od celnego rzutu rozpoczęła Dominika Grobelska. Przez kolejne dziesięć minut drużyny naprzemiennie trafiały do siatki. W 40. minucie na ławkę kar powędrowała Ewa Andrzejewska i od tego czasu gra Kram Startu się posypała. Elblążanki miały duże problemy ze skutecznością. Indywidualne krycie Sylwii Lisewskiej przez Białorusinki mocno utrudniało rozgrywanie akcji Aleksandrze Jędrzejczyk, która razem z Ewa Andrzejewską co rusz była zatrzymywana przez szczelną defensywę rywalek. Po czterech bramkach z rzędu dla HC Gomel tablica wyników wskazywała 13:18. Trwającą dziesięć minut niemoc strzelecką naszej drużyny przerwała z linii 7. metra Sylwia Lisewska. Niestety trzy kolejne trafienia padły łupem rywalek i ich przewaga wzrosła już do siedmiu goli. Elblążankom udało się zniwelować część strat, jednak przewaga Białorusinek była zbyt duża i tym samym nasza drużyna doznała pierwszej porażki w turnieju.
Kram Start Elbląg - HC Gomel 19:24 (10:11)
Start: Szywerska, Klarkowska - Grobelska 5, Waga 4, Lisewska 4, Stokłosa 3, Jędrzejczyk 2, Hawryszko 1, Balsam, Dankowska, Muchocka, Kwiecińska, Szopińska, Gerej, Świerżewska, Andrzejewska.
HC: Kumpel, Burduk, Slauta - Dronava 5, Shamanouskaya 4, Ortamonova 4, Akhramenk 3, Golubeva 3, Ganichkina 3, Redka 2, Misachenka, Hrom, Vinakurova, Platanovich, Tsyrybka.
Ostatni mecz turnieju elblążanki zagrają o godz. 13:30 z Łączpolem Gdańsk.
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Nasza drużyna rozpoczęła pojedynek z Białorusinkami od trzech nieskutecznych rzutów. Za to od pierwszych minut świetnie między słupkami spisywała się Sołomija Szywerska, broniąc m.in rzut karny. Co prawda w 5. minucie meczu zawodniczki HC Gomel prowadziły 2:0, jednak po kolejnych kilku minutach to elblążanki wygrywały 4:2. Niezwykle skuteczna w ataku była nowa zawodniczka Startu Dominika Grobelska, rzucając trzy bramki z czterech zdobytych przez Start. W grze naszego zespołu było nieco niedokładności przy podaniach, co umożliwiło rywalkom na przechwyty i kontry. Po kwadransie było 5:5. Pojedynek był bardzo wyrównany, o czym świadczy gra praktycznie bramka za bramkę do końca pierwszej połowy. Po kwadransie gry na parkiet wybiegła kolejne zawodniczki: Sylwia Lisewska, Ewa Andrzejewska, Dominika Hawryszko, Daria Gerej oraz Aleksandra Stokłosa. Elblążanki pokazały kilka ciekawych zagrań, np. do wbiegającej na koło Joannie Wadze niepozornie dograła Sylwia Lisewska. Z drugiej strony zdarzały się też łatwe przechwyty Białorusinek. Po 30 minutach spotkania Start miał jedna bramkę straty (10:11).
Drugą połowę od celnego rzutu rozpoczęła Dominika Grobelska. Przez kolejne dziesięć minut drużyny naprzemiennie trafiały do siatki. W 40. minucie na ławkę kar powędrowała Ewa Andrzejewska i od tego czasu gra Kram Startu się posypała. Elblążanki miały duże problemy ze skutecznością. Indywidualne krycie Sylwii Lisewskiej przez Białorusinki mocno utrudniało rozgrywanie akcji Aleksandrze Jędrzejczyk, która razem z Ewa Andrzejewską co rusz była zatrzymywana przez szczelną defensywę rywalek. Po czterech bramkach z rzędu dla HC Gomel tablica wyników wskazywała 13:18. Trwającą dziesięć minut niemoc strzelecką naszej drużyny przerwała z linii 7. metra Sylwia Lisewska. Niestety trzy kolejne trafienia padły łupem rywalek i ich przewaga wzrosła już do siedmiu goli. Elblążankom udało się zniwelować część strat, jednak przewaga Białorusinek była zbyt duża i tym samym nasza drużyna doznała pierwszej porażki w turnieju.
Kram Start Elbląg - HC Gomel 19:24 (10:11)
Start: Szywerska, Klarkowska - Grobelska 5, Waga 4, Lisewska 4, Stokłosa 3, Jędrzejczyk 2, Hawryszko 1, Balsam, Dankowska, Muchocka, Kwiecińska, Szopińska, Gerej, Świerżewska, Andrzejewska.
HC: Kumpel, Burduk, Slauta - Dronava 5, Shamanouskaya 4, Ortamonova 4, Akhramenk 3, Golubeva 3, Ganichkina 3, Redka 2, Misachenka, Hrom, Vinakurova, Platanovich, Tsyrybka.
Ostatni mecz turnieju elblążanki zagrają o godz. 13:30 z Łączpolem Gdańsk.
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska
