UWAGA!

'Cieszę się, że mecz był na styku' (komentarze pomeczowe)

 Elbląg, 'Cieszę się, że mecz był na styku' (komentarze pomeczowe)

Szczypiornistki Startu rozegrały drugi mecz w grupie mistrzowskiej i tym razem zgarnęły komplet punktów. Przez dłuższy czas pojedynek z KPR Kobierzyce był bardzo wyrównany, a dopiero ostatni kwadrans zadecydował o wygranej elblążanek. - Spodziewałyśmy się, że mecz będzie ciężki i wyrównany - powiedziała po spotkaniu Patrycja Świerżewska.

Piłkarki Startu przestępowały do potyczki z KPR ze stratą trzech punktów do rywalek i z zamiarem przeskoczenia kobierzyczanek w ligowej tabeli. Elblążanki zrealizowały cele, wygrały dość wysoko, bo różnicą sześciu bramek, jednak przez długi czas wydawało się, że walka o zwycięstwo będzie się toczyć do ostatnich minut. - Nie mogłyśmy za bardzo wejść w pierwszą połowę, ale w szatni sobie wszystko wyjaśniłyśmy. Druga połowa wyglądała dużo lepiej, co pokazał wynik. Mamy czasem problem ze skutecznością, mimo że wypracowujemy sobie dobre sytuacje - powiedziała po meczu Justyna Świerczek, autorka ośmiu bramek. - Spodziewałyśmy się, że mecz będzie ciężki i wyrównany. Kobierzyce to bardzo dobry zespół, nie przez przypadek jest w pierwszej szóstce. Wyprowadziłyśmy parę kontr, zagrałyśmy skuteczniej w drugiej połowie, trochę lepiej popracowała obrona i stąd taki wynik - dodała Patrycja Świerżewska.
       Trener Andrzej Niewrzawa podkreślił, że w piłce ręcznej wynik meczu wielokrotnie rozstrzygany jest dopiero w końcówce spotkania - Często między 45. a 60. minutą wyjaśniają się losy spotkań i tak było teraz. Zaczęliśmy trochę ospale, z każdą minutą graliśmy lepiej, szkoda zmarnowanych dwóch karnych na początku. Można było szybko odskoczyć i kontrolować wynik spotkania, aczkolwiek często się to kończy niedobrze. Cieszę się, że mecz był na styku. Dziewczyny były pod presją, musiały cały czas być skoncentrowane. Stworzyliśmy za dużo sytuacji rzutowych, które nie były wykorzystane. Mogliśmy rzucić więcej bramek, ale nie bądźmy zachłanni, cieszmy się z trzech punktów. W przekroju całego spotkania byliśmy lepszym zespołem. Dużymi fragmentami gra była w porządku, trochę pomogła bramkarka, w obronie też nie było najgorzej. Jestem zadowolony, dziewczynom należą się gratulacje. To są mecze w pierwszej szóstce, tu żaden rywal się nie położy. Pokonaliśmy zespół, który był dwa miejsca wyżej od nas, teraz my go przeskoczyliśmy. Awansowaliśmy z 6. na 4. miejsce, będziemy się z tego cieszyć przynajmniej kilka dni. Za tydzień kolejna bitwa - podsumował szkoleniowce Startu.
      
       Kolejnym przeciwnikiem EKS będzie Energa AZS Koszalin, z którą nasza drużyna sąsiaduje w ligowej tabeli i do której traci osiem punktów. Mecz zostanie rozegrany 13 kwietnia w HSW przy al. Grunwaldzkiej o godz. 18.
      
       Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
      
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama