Drogi Czytelniku,
uprzejmie informujemy, że w związku z wejściem w życie Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych stworzyliśmy zgodną z nim politykę prywatności. Regulacje RODO zmuszają nas do wystąpienia z prośbą do Ciebie o zaakceptowanie jego postanowień, chociaż z praktycznego punktu widzenia nic się nie zmienia w sposobie korzystania z naszego serwisu.
Jedyną rzeczą, która może budzić Twoje obawy jest profilowanie. Wyjaśniamy, że w naszym przypadku, tak jak dotychczas, skutkuje ono wyłącznie tym, że jeśli uprzednio byłeś/aś na stronie jakiegoś biura podróży, to z dużym prawdopodobieństwem nasi zaufani partnerzy reklamowi tacy jak Google serwować będą banery z widokami złocistych plaż.
Prosimy zapoznać się z polityką prywatności stosowaną na naszej stronie i zaakceptować jej postanowienia.
Piłkarze III-ligowej Concordii mają za sobą siedem dni ciężkich treningów podczas obozu dochodzeniowego. Kolejne, mają być nieco lżejsze, ale na zawodników i tak czeka mnóstwo pracy.
- Jestem zadowolony z tygodniowego obozu, w czasie którego wykonaliśmy praktycznie całą pracę, jaką sobie zaplanowaliśmy - informuje Łukasz Nadolny, trener Concordii Elbląg. - Frekwencja także dopisała, w porannych treningach nie uczestniczyły zaledwie dwie osoby, a reszta piłkarzy systematycznie uczęszczała na zajęcia.
Podczas tygodnia treningowego zajęcia odbywały się dwa razy dziennie i były zróżnicowane. Zespół trenował zarówno na siłowni jak i na bieżni oraz w hali. Część zajęć odbywała się także na boisku. A wszystko po to, by odpowiednio popracować nad motoryką i wytrzymałością. Podczas okresu przygotowawczego oraz rozgrywanych sparingów trenerzy Concordii przyglądają się zawodnikom, którzy wiosną mogą wzmocnić zespół z ulicy Krakusa. Na razie konkretne nazwiska jeszcze nie padły, ale klub prowadzi zaawansowane rozmowy z częścią testowanych piłkarzy. Być może w Elblągu pojawią się jeszcze inni zawodnicy zgłaszający chęć gry w Concordii.
Na zakończenie tygodniowego obozu pomarańczowo-czarni rozegrali sparing z Bałtykiem Gdynia. W konfrontacji dwóch trzecioligowców lepsi okazali się piłkarze z Trójmiasta zwyciężając 3:1. Jednak, jak podkreśla szkoleniowiec Concordii, w tym przypadku wynik był sprawą drugorzędną.
- To jest okres kiedy duży nacisk kładziemy na prace tlenową, beztlenową, a także siłę i początki koordynacji - wylicza szkoleniowiec elblążan. - Za nami ciężki okres dla piłkarzy. Widać było, że w nogach czują wiele przebiegniętych kilometrów i wykonanych ćwiczeń, dlatego wynik meczu nie był aż tak istotny, choć muszę przyznać, że były momenty naprawdę dobrej gry.
Przed zespołem teraz czas pracy nad zadaniami technicznymi i taktycznymi, by poprawić zachowanie się w obronie, przejście z obrony do szybkiego ataku oraz organizacja gry w momencie straty piłki. Do tego dojdzie jeszcze większa ilość spotkań kontrolnych. Kolejny tej zimy sparing Concordia rozegra już w środę (10 lutego) o godz. 18 z Dębem Kadyny, natomiast w sobotę o godz. 12 zmierzy się z z Kaszubią Kościerzyna. Oba mecze rozegrane zostaną na boisku przy ul. Skrzydlatej.
-
Zgłoś do moderacji
Odpowiedz
1 0Jurij(2016-02-10)