W sobotę (14 kwietnia) Olimpia rocz. 2002 zmierzyła się w spotkaniu na szczycie Ekstraklasy Juniorów Młodszych z Concordią Elbląg. Ze zwycięstwa cieszyli się żółto-biało-niebiescy.
To był hit kolejki, spotkanie drużyn z kompletem zwycięstw. W związku z lepszym bilansem bramkowym w nieznacznie lepszej sytuacji była Olimpia, ale formę miało zweryfikować boisko.
Pierwsza połowa była pod dyktando Olimpii, czego udokumentowaniem była bramka Bartka Mączkowskiego po składnej akcji całego zespołu. Ten sam zawodnik strzelił także gola nr 2. Bramka niezwykłej urody, strzelona przewrotką.
Dwubramkowe prowadzenie okazało się wystarczające do odniesienia zwycięstwa. Co prawda Olimpia miała jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku, ale więcej bramek nie oglądaliśmy. Concordia tylko raz zagroziła bramce Dawida Kapłona, w końcowych fragmentach meczu, ale bramkarz Olimpii znakomitą interwencją uchronił zespół przed utratą gola.
- To nie był ładny mecz, jak zwykle przy okazji takich spotkań. Cieszy mnie jednak fakt, że moi zawodnicy utrzymali nerwy na wodzy, a wyższość nad rywalem pokazali w piłkarski sposób - podsumował trener Olimpii Karol Przybyła.
Olimpia - Concordia Elbląg 2:0
Bramki dla Olimpii: Bartosz Mączkowski x2
Olimpia: Kapłon, Mazurek, Kazimierowski, Lewandowski (46' Biel), Gruz, Sarnowski, Rogowski (46' Denisewicz), Szmukała (60' Pohlid), Kottlenga (75' Grędzicki), Mączkowski (70' Jarguz), Łojeczko (60' Siwko)
Rezerwowym bramkarzem był: Kosowski
Pierwsza połowa była pod dyktando Olimpii, czego udokumentowaniem była bramka Bartka Mączkowskiego po składnej akcji całego zespołu. Ten sam zawodnik strzelił także gola nr 2. Bramka niezwykłej urody, strzelona przewrotką.
Dwubramkowe prowadzenie okazało się wystarczające do odniesienia zwycięstwa. Co prawda Olimpia miała jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku, ale więcej bramek nie oglądaliśmy. Concordia tylko raz zagroziła bramce Dawida Kapłona, w końcowych fragmentach meczu, ale bramkarz Olimpii znakomitą interwencją uchronił zespół przed utratą gola.
- To nie był ładny mecz, jak zwykle przy okazji takich spotkań. Cieszy mnie jednak fakt, że moi zawodnicy utrzymali nerwy na wodzy, a wyższość nad rywalem pokazali w piłkarski sposób - podsumował trener Olimpii Karol Przybyła.
Olimpia - Concordia Elbląg 2:0
Bramki dla Olimpii: Bartosz Mączkowski x2
Olimpia: Kapłon, Mazurek, Kazimierowski, Lewandowski (46' Biel), Gruz, Sarnowski, Rogowski (46' Denisewicz), Szmukała (60' Pohlid), Kottlenga (75' Grędzicki), Mączkowski (70' Jarguz), Łojeczko (60' Siwko)
Rezerwowym bramkarzem był: Kosowski
Patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
qba