13 punktów przewagi nad wiceliderem, najbardziej bramkostrzelny atak, najbardziej szczelna obrona w lidze. Concordia Elbląg jest w połowie drogi do III ligi i trudno sobie wyobrazić, co by musiało się stać, żeby pomarańczowo – czarni nie zagrali w przyszłym sezonie na wyższym szczeblu. Zobacz zdjęcia z meczu Concordia Elbląg - Stomil Olsztyn.
17 meczów, w których punkty stracili tylko w jednym – tak wygląda bilans Concordii Elbląg po rundzie jesiennej IV ligi. W przerwie zimowej zespół opuścili bramkarz Adrian Kostrzewski (przeszedł do Górnika Łęczna) i obrońca Przemysław Kamiński (przeszedł do Wierzycy Pelplin).
Brak Adriana Kostrzewskiego to największe osłabienie Concordii. Pomarańczowo – czarni na niespełna dwa tygodnie przed startem rozgrywek mają tylko jednego bramkarza – Kacpra Leszczyńskiego. Nie jest on jednak tak pewnym punktem zespołu jak jego poprzednik i ekipie Łukasza Nadolnego trudno będzie zachować taką skuteczność w obronie jak prezentował w rundzie jesiennej. Klub jest jednak po wstępnych rozmowach z ŁKS-em Łomża i prawdopodobnie konkurentem Kacpra Leszczyńskiego zostanie Mateusz Złotogórski z tego klubu.
Najbardziej bramkostrzelny atak w IV lidze został jeszcze wzmocniony Adamem Dudą. Do zespołu dołączył także pomocnik Damian Kozak. I to koniec zmian w drużynie z ul. Krakusa. Biorąc pod uwagę monolit jakim pomarańczowo – czarni byli jesienią i pozostawienie niemal całego składu na wiosnę – faworyt do awansu jest tylko jeden.
- Celem jest awans, nie ma co ukrywać. Chcemy także powalczyć w Wojewódzkim Pucharze Polski, strzelić jak największą ilość bramek i stracić jak najmniej – mówił Łukasz Nadolny, trener Concordii Elbląg.
W okresie sezonu przygotowawczego Concordia rozegrała 15 meczów sparingowych. Podsumowaniem okresu przygotowawczego było dzisiejsze (19 marca) spotkanie ze Stomilem Olsztyn. Trener olsztynian przywiózł do Elbląga piłkarzy, którzy walczą o meczową „osiemnastkę” w pierwszoligowcu. Pomarańczowo – czarni pokazali, że ambicji i woli walki im nie brakuje. Zabrakło świeżości, widać, że piłkarze odczuwają trudy okresu przygotowawczego, ale przed startem rozgrywek trener dał trochę wolnego i na 30 marca zawodnicy mają być już gotowi.
- W ten weekend odpuszczamy granie. Chłopaki dostaną trzy dni wolnego, żeby złapali trochę świeżości i głodu piłki – zdradził trener Concordii. - Zrealizowaliśmy wszystkie swoje plany, jakie mieliśmy założone co do okresu przygotowawczego. Na szczęście omijały nas poważniejsze kontuzje.
W dzisiejszym meczu widać było problemy z defensywą. Już do przerwy pomarańczowo – czarni przegrywali 0:2. Najpierw w 30. minucie gry Kensuke Enjo ładnym strzałem z dystansu nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Kilka minut później wynik podwyższył Waldemar Gancarczyk, który wykończył podanie kolegi z drużyny. Tuż po przerwie trzecią bramkę dla Stomilu zdobył głową Wojciech Dziemidowicz, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego.
W drugiej części spotkania do głosu doszedł też ofensywny duet Concordii. Przy obu bramkach dla pomarańczowo – czarnych Patryk Malanowski podawał do Adama Dudy, a napastnik elblążan kierował piłkę do bramki rywala.
- To był fajny, pożyteczny sparing. Pokazał jednak, że popełniamy wciąż zbyt wiele błędów w obronie. W lidze takie rzeczy nie mogą się zdarzyć – mówił Łukasz Nadolny po meczu ze Stomilem.
Concordia na wiosnę zagra też o Wojewódzki Puchar Polski. W grze o to trofeum obok elblążan pozostali Huragan Morąg (III liga), GKS Wikielec (IV liga), Błękitni Orneta (klasa okręgowa), Znicz Biała Piska (III liga), Mazur Ełk (III liga), Granica Kętrzyn (IV liga) i Śniardwy Orzysz (klasa okręgowa). Pary ćwierćfinałowe nie zostały jeszcze wylosowane, mecze tej fazy zaplanowano na 24 kwietnia. Gdyby opierać się na formie Concordii prezentowanej jesienią, to pomarańczowo – czarni nie są bez szans w walce o to trofeum.
Runda wiosenna IV ligi startuje 30 marca. W pierwszym meczu Concordia zmierzy się na wyjeździe z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie.
Concordia Elbląg – Stomil Olsztyn 2:3 (0:2)
Bramki: 0:1 – Enjo (30. min.), 0:2 – Gancarczyk (35. min.), 0:3 – Dziemidowicz (48. min.), 1:3 – Duda (56. min.), 2:3 – Duda (68. min.)
Concordia: Leszczyński – Barros, Szawara, Rogoz, Bukacki, Lewandowski, Lenart, Skierkowski< Pawłowski, Duda, Malanowski. Grali także: Załucki, Kozak, Ratajczyk, M. Pelc, Fedyna)
Sparingi Concordii:
KP Starogard Gdański – Concordia Elbląg 0:0
Concordia Elbląg – Jaguar Gdańsk 0:0
Concordia Elbląg – Grom Nowy Staw 2:2 (1:2)
Concordia Elbląg – Gedania Gdańsk 0:4 (0:1)
Znicz Biała Piska – Concordia Elbląg 3:2 (1:0)
Huragan Morąg – Concordia Elbląg 2:3 (1:1)
Concordia Elbląg – Wierzyca Pelplin 3:4 (2:2)
Concordia Elbląg – Polonia Pasłęk 9:0 (5:0)
Concordia Elbląg – Sokół Ostróda 1:0 (0:0)
Concordia Elbląg – Zatoka Braniewo 7:0 (1:0)
Concordia Elbląg – Żuławy Nowy Dwór Gdański 2:0 (2:0)
Concordia Elbląg – Olimpia II Elbląg 2:1 (2:0)
Concordia Elbląg (seniorzy) – Concordia Elbląg (juniorzy młodsi) 8:0 (3:0)
Zatoka Braniewo - Concordia Elbląg 2:1 (0:1)
Concordia Elbląg – Stomil Olsztyn 2:3 (0:2)
Przyszli: Damian Kozak (pomocnik), Adam Duda (napastnik)
Odeszli: Adrian Kostrzewski (bramkarz), Przemysław Kamiński (obrońca)
Brak Adriana Kostrzewskiego to największe osłabienie Concordii. Pomarańczowo – czarni na niespełna dwa tygodnie przed startem rozgrywek mają tylko jednego bramkarza – Kacpra Leszczyńskiego. Nie jest on jednak tak pewnym punktem zespołu jak jego poprzednik i ekipie Łukasza Nadolnego trudno będzie zachować taką skuteczność w obronie jak prezentował w rundzie jesiennej. Klub jest jednak po wstępnych rozmowach z ŁKS-em Łomża i prawdopodobnie konkurentem Kacpra Leszczyńskiego zostanie Mateusz Złotogórski z tego klubu.
Najbardziej bramkostrzelny atak w IV lidze został jeszcze wzmocniony Adamem Dudą. Do zespołu dołączył także pomocnik Damian Kozak. I to koniec zmian w drużynie z ul. Krakusa. Biorąc pod uwagę monolit jakim pomarańczowo – czarni byli jesienią i pozostawienie niemal całego składu na wiosnę – faworyt do awansu jest tylko jeden.
- Celem jest awans, nie ma co ukrywać. Chcemy także powalczyć w Wojewódzkim Pucharze Polski, strzelić jak największą ilość bramek i stracić jak najmniej – mówił Łukasz Nadolny, trener Concordii Elbląg.
W okresie sezonu przygotowawczego Concordia rozegrała 15 meczów sparingowych. Podsumowaniem okresu przygotowawczego było dzisiejsze (19 marca) spotkanie ze Stomilem Olsztyn. Trener olsztynian przywiózł do Elbląga piłkarzy, którzy walczą o meczową „osiemnastkę” w pierwszoligowcu. Pomarańczowo – czarni pokazali, że ambicji i woli walki im nie brakuje. Zabrakło świeżości, widać, że piłkarze odczuwają trudy okresu przygotowawczego, ale przed startem rozgrywek trener dał trochę wolnego i na 30 marca zawodnicy mają być już gotowi.
- W ten weekend odpuszczamy granie. Chłopaki dostaną trzy dni wolnego, żeby złapali trochę świeżości i głodu piłki – zdradził trener Concordii. - Zrealizowaliśmy wszystkie swoje plany, jakie mieliśmy założone co do okresu przygotowawczego. Na szczęście omijały nas poważniejsze kontuzje.
W dzisiejszym meczu widać było problemy z defensywą. Już do przerwy pomarańczowo – czarni przegrywali 0:2. Najpierw w 30. minucie gry Kensuke Enjo ładnym strzałem z dystansu nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Kilka minut później wynik podwyższył Waldemar Gancarczyk, który wykończył podanie kolegi z drużyny. Tuż po przerwie trzecią bramkę dla Stomilu zdobył głową Wojciech Dziemidowicz, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego.
W drugiej części spotkania do głosu doszedł też ofensywny duet Concordii. Przy obu bramkach dla pomarańczowo – czarnych Patryk Malanowski podawał do Adama Dudy, a napastnik elblążan kierował piłkę do bramki rywala.
- To był fajny, pożyteczny sparing. Pokazał jednak, że popełniamy wciąż zbyt wiele błędów w obronie. W lidze takie rzeczy nie mogą się zdarzyć – mówił Łukasz Nadolny po meczu ze Stomilem.
Concordia na wiosnę zagra też o Wojewódzki Puchar Polski. W grze o to trofeum obok elblążan pozostali Huragan Morąg (III liga), GKS Wikielec (IV liga), Błękitni Orneta (klasa okręgowa), Znicz Biała Piska (III liga), Mazur Ełk (III liga), Granica Kętrzyn (IV liga) i Śniardwy Orzysz (klasa okręgowa). Pary ćwierćfinałowe nie zostały jeszcze wylosowane, mecze tej fazy zaplanowano na 24 kwietnia. Gdyby opierać się na formie Concordii prezentowanej jesienią, to pomarańczowo – czarni nie są bez szans w walce o to trofeum.
Runda wiosenna IV ligi startuje 30 marca. W pierwszym meczu Concordia zmierzy się na wyjeździe z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie.
Concordia Elbląg – Stomil Olsztyn 2:3 (0:2)
Bramki: 0:1 – Enjo (30. min.), 0:2 – Gancarczyk (35. min.), 0:3 – Dziemidowicz (48. min.), 1:3 – Duda (56. min.), 2:3 – Duda (68. min.)
Concordia: Leszczyński – Barros, Szawara, Rogoz, Bukacki, Lewandowski, Lenart, Skierkowski< Pawłowski, Duda, Malanowski. Grali także: Załucki, Kozak, Ratajczyk, M. Pelc, Fedyna)
Sparingi Concordii:
KP Starogard Gdański – Concordia Elbląg 0:0
Concordia Elbląg – Jaguar Gdańsk 0:0
Concordia Elbląg – Grom Nowy Staw 2:2 (1:2)
Concordia Elbląg – Gedania Gdańsk 0:4 (0:1)
Znicz Biała Piska – Concordia Elbląg 3:2 (1:0)
Huragan Morąg – Concordia Elbląg 2:3 (1:1)
Concordia Elbląg – Wierzyca Pelplin 3:4 (2:2)
Concordia Elbląg – Polonia Pasłęk 9:0 (5:0)
Concordia Elbląg – Sokół Ostróda 1:0 (0:0)
Concordia Elbląg – Zatoka Braniewo 7:0 (1:0)
Concordia Elbląg – Żuławy Nowy Dwór Gdański 2:0 (2:0)
Concordia Elbląg – Olimpia II Elbląg 2:1 (2:0)
Concordia Elbląg (seniorzy) – Concordia Elbląg (juniorzy młodsi) 8:0 (3:0)
Zatoka Braniewo - Concordia Elbląg 2:1 (0:1)
Concordia Elbląg – Stomil Olsztyn 2:3 (0:2)
Przyszli: Damian Kozak (pomocnik), Adam Duda (napastnik)
Odeszli: Adrian Kostrzewski (bramkarz), Przemysław Kamiński (obrońca)
SM