UWAGA!

Niespodzianka w Kwidzynie. Meblarze pokonali MMTS (piłka ręczna)

 Elbląg, Niespodzianka w Kwidzynie. Meblarze pokonali MMTS (piłka ręczna)
fot. arch. Anna Dembińska

Szczypiorniści KS Meble Wójcik Elbląg sprawili niespodziankę swoim kibicom na zakończenie rundy rewanżowej PGNiG Superligi. Wicelider grupy granatowej MMTS Kwidzyn przegrał na własnym parkiecie z beniaminkiem 25:28. To pierwsze zwycięstwo naszej drużyny na wyjeździe.

Stawką pojedynku pomiędzy MMTS a Wójcikiem były trzy oczka, a przed spotkaniem obie drużyny dzieliły aż trzydzieści sześć punktów. Pierwszy pojedynek tych zespołów zakończył się nieznaczną wygraną kwidzynian (24:22). Gospodarze mieli już zapewnione drugie miejsce w grupie granatowej, trener mógł swobodnie rotować składem i dać pograć mniej doświadczonym zawodnikom. Z kolei elblążan nawet zwycięstwo nie ratowało przed zakończeniem rundy rewanżowej na ostatnim miejscu, jednak Meblarze chcieli pozostawić po sobie dobre wrażenie. Mocno osłabiona drużyna Jacka Będzikowskiego postawiła trudne warunki rywalowi i odniosła pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w najwyższej klasie rozgrywkowej.
       Dzisiejsze spotkanie nieco lepiej rozpoczęli przyjezdni, chociaż pierwsze trafienie padło łupem miejscowych. Po dwóch golach Piotra Adamczaka i bramce Jakuba Olszewskiego, elblążanie objęli prowadzenie 3:2. Na parkiecie trwała zacięta walka, żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć chociażby na dwa trafienia i tylko w pierwszej połowie aż dwunastokrotnie na tablicy wyników widniał remis. Meblarze trafiali dziś praktycznie z każdej pozycji. Skuteczny był nie tylko Piotr Adamczak, ale także Bartosz Janiszewski, z którym świetnie współpracowali dziś nasi rozgrywający. Z linii 7. metra nie mylił się Paweł Adamczak, celnie ataki wykańczał Adam Nowakowski. Dopiero w 28. minucie, gdy wspomniany skrzydłowy egzekwował rzut karny, nasz zespół odskoczył na dwa gole (14:12). Gospodarze zdołali zminimalizować straty do przerwy, po trafieniu Michała Pereta (15:14).
       Od początku drugiej odsłony zawodów świetnie między słupkami spisywał się Adrian Fiodor. Naszego bramkarza z linii 7. metrów nie był w stanie pokonać ani Potoczny, ani Nogowski, ani Seroka. Pierwsze dwa gole padły łupem braci Adamczaków, zaraz kolejnego dorzucił Grzegorz Dorsz i Meblarze prowadzili 18:14. W odpowiedzi kwidzynianie także rzucili trzy bramki i zminimalizowali straty do jednego trafienia. W kolejnych minutach do bramek naprzemiennie trafiali Kriegera po jednej stronie i Kupiec po drugiej. Elblążanie grali nieźle w defensywie, praktycznie nie mylili się w ataku i w 48. minucie znów odskoczyli na cztery gole. Po przerwie na żądanie Patryka Robmla, jego podopieczni dwukrotnie dograli na koło i zminimalizowali straty do dwóch oczek. Czwarta drużyna minionego sezonu nie była w stanie zdobyć gola kontaktowego, gra toczyła się bramka za bramkę do końca spotkania i ostatecznie Meblarze zwyciężyli 28:25.
      
       MMTS Kwidzyn - Meble Wójcik Elbląg 25:28 (14:15)
       MMTS:
Kiepulski Szczecina - Peret 5, Nogowski 4, Potoczny 4, Krieger 3, Szpera 3, Seroka 2, Janikowski 2, Genda 1, Klinger 1, Guziewicz, Ossowski, Rosiak, Szczepański.
       Wójcik: Fiodor, Dudek - Adamczak Piotr 6, Janiszewski 6, Nowakowski 6, Adamczak Paweł 3, Kupiec 3, Dorsz 2, Olszewski 2, Malandy, Żółtak.
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama