Start zagra z outsiderem ligi (piłka ręczna)

Elblążanki podejdą do spotkania z KPR Jelenia Góra w dobrych nastrojach. Po wysokim zwycięstwie nad Vistalem, nasza drużyna nie tylko zrehabilitowała się za porażkę w Chorzowie, ale także podbudowała swoje morale. Tego samego nie można powiedzieć o jutrzejszym rywalu EKS. KPR to obecnie ostatnia drużyna w ligowej tabeli, która swoje pierwsze punkty zdobyła dopiero w 15. kolejce spotkań, pokonując gdański Łaczpol. W pierwszej rundzie, w Jeleniej Górze, nasza drużyna wygrała 35:26. Trenerzy oraz zawodniczki zdają sobie sprawę, że KPR to rywal może nie z najwyższej półki, ale jednak nie można go zlekceważyć. - Dziewczyny będą musiały być w pełni skoncentrowane, bo mecz w Chorzowie pokazał, że może to dużo kosztować - powiedziała Justyna Stelia. - W Gdyni dziewczyny udowodniły, że tworzą mocny zespół i jak są w pełni sił i w pełni skoncentrowane, to są wstanie walczyć z każdym przeciwnikiem i to w dobrym stylu. Szanujemy każdego przeciwnika. Teraz już nie można gubić punktów i trzeba grać na trzysta procent, bo utrata małych punktów może decydować o niższej pozycji przed play-offami - zakończyła trenerka. - KPR to drużyna bardzo waleczna, która do końca nie odpuszcza - dodała Ewa Andrzejewska. - Przez cały mecz będziemy musiały być skupione, nawet wtedy, gdy będziemy wysoko prowadzić. Żadna przewaga nie będzie bezpieczna, bo chociażby pierwszy mecz z nimi pokazał, że mimo iż prowadziłyśmy dziesięcioma bramkami, pojawiło się lekkie rozluźnienie i dziewczyny potrafiły poprzez swoją waleczność podgonić wynik. Po raz kolejny będzie musiały być mocno skupione. KPR ma kilka niezłych zawodniczek, chociażby Annę Mączkę, Sabinę Kobzar, czy Asię Załogę. Będziemy musiały skupić się na rozegraniach, dać przeciwnikowi jak najmniej możliwości wyprowadzania kontry - podsumowała rozgrywająca Startu. - To przeciwnik, który może nam zagrozić szybką kontrą. Można powiedzieć, że jest podobny do beniaminka z Kościerzyny, gra też trochę chaotycznie i jest jeszcze nie do końca poukładany. Ciężko się nim gra i to nie będzie łatwe spotkanie - dodała Magda Balsam.
       Jutrzejszy mecz zakończy styczniowy maraton. Zawodniczki są już mocno zmęczone - Oczywiście jest ciężko, ale robimy wszystko żeby nasze ciała dobrze się czuły- powiedziała Ewa Andrzejewska. - Nie mamy czasu na odpoczynek, więc próbujemy się zregenerować treningami. Jesteśmy dobrze przygotowane do sezonu i jesteśmy zaprawione. W wolnym czasie staramy się jak najwięcej odpoczywać i dbać o siebie. Nie ma zbyt dużo czasu na życie prywatne, nasz cykl to trening, spanie, w międzyczasie mecze i tak w kółko - zakończyła rozgrywająca. Początek lutego będzie dla naszych szczypiornistek nieco spokojniejszy, dopiero w drugiej połowie miesiąca znów będą musiały rozgrywać mecze w środy oraz weekendy.
      
       Początek sobotniego pojedynku Startu z KPR Jelenia Góra zaplanowany jest na godz. 14. Centrum Sportowo-Biznesowe z okazji Ferii Sportowych 2016 „Sport i zabawa to świetna sprawa”, zaprasza wszystkie dzieci do bezpłatnego wstępu na to spotkanie. Warunkiem jest okazanie ważnej legitymacji szkolnej.