Jedne uwielbiają się bawić, drugie wolą spokojniej spędzać czas. Niektóre od razu nawiązują nić przyjaźni, inne potrzebują nieco więcej czasu. Wszystkie łączy to, że czekają na kogoś, dla kogo będą ważne. Zwierzaki z elbląskiego Schroniska najbardziej potrzebują ciepłego domu, w którym będą szczęśliwe. Może znajdą go u was?
Chcielibyśmy Wam przedstawić Jaspara oraz Kaję.
Jaspar po raz pierwszy trafił do schroniska osiem lat temu. Miał wtedy ok. dwa lata.
- Od początku był bardzo łagodnym i przyjaznym psem. Byliśmy przekonani, że szybko znajdzie dom, tymczasem czekał na niego pięć lat. Po trzech latach, trzy tygodnie temu, ponownie oddano go do schroniska ze względu na problemy zdrowotne opiekuna - opowiada Joanna Iwańczuk, pracownik Schroniska. - Mieszkał z wieloma psami w boksie, z kotami, z dziećmi, nigdy nie było z nim żadnych problemów. Zawsze chodził również na Biegi na Sześć Łap, pilnuje się człowieka, lubi też jazdę samochodem. To typowo domowy pies, odnajdzie się i w mieszkaniu, i w domu z ogrodem, jest bezproblemowy.
Kaja to kotka, która już raz była w schronisku. Trafiła tam kilka lat temu, później ją zaadoptowano. Niestety, kilka miesięcy temu znów oddano ją do schroniska.
- Jest bardzo łagodna, spokojna i ma uroczego... zeza - opowiada Joanna Iwańczuk. - Bez problemów "dogaduje się" z kotami, mogłaby żyć razem z innymi. Ma również dobry kontakt z człowiekiem, myślę, że nie byłoby z nią problemów w domu, gdzie mieszkają dzieci. Dobrze byłoby, gdyby trafiła do domu z ogrodem, żeby mogła sobie wychodzić.
Zobacz więcej zdjęć Jaspara i Kai.
Jaspar po raz pierwszy trafił do schroniska osiem lat temu. Miał wtedy ok. dwa lata.
- Od początku był bardzo łagodnym i przyjaznym psem. Byliśmy przekonani, że szybko znajdzie dom, tymczasem czekał na niego pięć lat. Po trzech latach, trzy tygodnie temu, ponownie oddano go do schroniska ze względu na problemy zdrowotne opiekuna - opowiada Joanna Iwańczuk, pracownik Schroniska. - Mieszkał z wieloma psami w boksie, z kotami, z dziećmi, nigdy nie było z nim żadnych problemów. Zawsze chodził również na Biegi na Sześć Łap, pilnuje się człowieka, lubi też jazdę samochodem. To typowo domowy pies, odnajdzie się i w mieszkaniu, i w domu z ogrodem, jest bezproblemowy.
Kaja to kotka, która już raz była w schronisku. Trafiła tam kilka lat temu, później ją zaadoptowano. Niestety, kilka miesięcy temu znów oddano ją do schroniska.
- Jest bardzo łagodna, spokojna i ma uroczego... zeza - opowiada Joanna Iwańczuk. - Bez problemów "dogaduje się" z kotami, mogłaby żyć razem z innymi. Ma również dobry kontakt z człowiekiem, myślę, że nie byłoby z nią problemów w domu, gdzie mieszkają dzieci. Dobrze byłoby, gdyby trafiła do domu z ogrodem, żeby mogła sobie wychodzić.
Zobacz więcej zdjęć Jaspara i Kai.
mw
