UWAGA!

Pechowy początek sezonu na Kanale Elbląskim

 Elbląg, Pochylnia w Buczyńcu
Pochylnia w Buczyńcu (fot. Michał Skroboszewski)

Początek sezonu na Kanale Elbląskim okazał się pechowy. Z eksploatacji z powodu usterki przynajmniej przez kilka tygodni będzie wyłączona pochylnia w Oleśnicy. A to oznacza utrudnienia w żegludze statków.

Pochylnia Oleśnica znajduje się akurat w połowie drogi między Elblągiem a Buczyńcem. Nie została dopuszczona do użytku przed sezonem jako jedyna pochylnia na Kanale Elbląskim, bo Transportowy Nadzór Techniczny wykrył usterkę jednego z kół zębatych.
       - Ze względu na stan techniczny koła, które ma ponad 150 lat, pochylnia Oleśnica będzie nieczynna do odwołania – informuje Bogusław Pinkiewicz, rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, który zarządza Kanałem Elbląskim.
       Żeliwne koło zębate, o wadze ok. jednej tony i średnicy 93 cm zostanie odtworzone w Rawiczu, gdzie znajduje się jedyna w Polsce odlewnia posiadająca odpowiednie uprawnienia TDT. Operacja taka (razem z montażem) trwa z reguły od 4 do 5 tygodni. - Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku dokłada wszelkich starań, aby wynegocjować jak najkrótszy czas produkcji nowego koła. Przepraszamy wszystkich zainteresowanych za powstałe utrudnienia i zapewnia, że dołoży wszelkich starań aby jak najszybciej udostępnić pochylnię turystom – dodaje Bogusław Pinkiewicz.
       Usterka na pochylni na spory problem dla Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej, która właśnie rozpoczyna kolejny sezon. - Właśnie otrzymaliśmy komunikat RZGW, trwają ustalenia, jak zorganizujemy rejsy statków na czas awarii. Prawdopodobnie statki będą pływać z Elbląga do Całun i Jeleni, a od strony Buczyńca do Kątów. W piątek rano opublikujemy komunikat na temat naszych ustaleń – powiedziała nam Anna Kościukiewicz, dyrektor ds. marketingu Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej.
       Jak zapewnia Bogusław Pinkiewicz, usterka w Oleśnicy nie ma nic wspólnego z pracami remontowymi, które był prowadzone na Kanale Elbląskim przed sezonem. Dotyczyły... usunięcia usterek, które wykryto po dwóch latach eksploatacji Kanału oddanego do użytku po rewitalizacji. Wykonawca rewitalizacji nie chciał ich usunąć w ramach gwarancji, więc RZGW znalazła wykonawcę zastępczego. Koszt napraw wyniósł 600 tys. złotych.
      
      
RG

Polub portEl.pl
A moim zdaniem...

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama