UWAGA!

Przekop Mierzei pod lupą prokuratury

Sprawę przekopu Mierzei Wiślanej zbada prokuratura, z wnioskiem w tej sprawie do śledczych zwrócił się poseł PiS Jerzy Wilk. Chodzi o przebieg prac nad dokumentacją, która powstawała w latach 2008-2015 i na podstawie której zmieniono lokalizację przekopu ze Skowronek na odległy o kilka kilometrów Nowy Świat.

- Skierowałem sprawę do prokuratury po informacjach od naukowców, którzy opracowywali studium wykonalności budowy kanału przez Mierzeję. Wcześniej też docierały do mnie różne głosy i opinie na ten temat, dotyczące m.in. plagiatu dokumentacji, rosnących kosztów inwestycji, niech więc wątpliwości wyjaśni Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Otrzymałem już odpowiedź z prokuratury, 9 maja mam się stawić, by przedstawić więcej szczegółów w tej sprawie – mówi poseł Jerzy Wilk.
       Studium wykonalności w 2009 roku przygotowało około 20 naukowców na czele z profesorem Eugeniuszem Dembickim, światowej sławy specjalistą ds. budownictwa morskiego. Dokument kosztował około 790 tysięcy złotych i brał pod uwagę cztery lokalizacje przekopu, uznając za najbardziej korzystną tę w Skowronkach w gminie Sztutowo. Wówczas koszt inwestycji wyceniono na około 650 milionów złotych (po aktualizacji dokumentów to obecnie około 800 milionów).
       - Teraz okazuje się, że Urząd Morski w Gdyni wydał 5 milionów złotych na aktualizację dokumentacji, którą przygotowała jedna z kancelarii prawniczych. Nikt nas nie zapytał o zgodę na wykorzystanie naszego studium. Zmieniono też lokalizację budowy kanału na Nowy Świat, tłumacząc się między innymi kwestiami środowiskowymi. Tymczasem profesor Dembicki podczas prac nad studium wykonywał symulacje komputerowe dla wszystkich lokalizacji, z których wynikało, że kanał w Nowym Świecie będzie bardziej podmywany przez wodę niż w Skowronkach, więc jego utrzymanie co roku będzie droższe nawet o kilka milionów złotych. – twierdzi dr Bogdan Sedler, który był jednym z autorów studium wykonalności budowy kanału.
       Jak tłumaczy na łamach „Dziennika Bałtyckiego” Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, wicedyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni, decyzja o zmianie lokalizacji była podyktowana nie tylko względami środowiskowymi, ale także tym, że kanał w Skowronkach znajdowałby się zbyt blisko terenów rezerwatu i zbyt blisko budynków mieszkalnych. Urząd Morski twierdzi także, że budowa kanału w Nowym Świecie będzie tańsza od tej w Skowronkach o... dwa miliony złotych. - Więcej zapłacimy za sam przekop, bo będzie nieco dłuższy, ale o wiele tańsza będzie budowa skorygowanego przez nas toru wodnego, wiodącego od kanału do portu w Elblągu – mówi dyrektor Urzędu Morskiego na łamach „DB”.
       Jak dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku, nie ma jeszcze decyzji, w jakim kierunku będzie przebiegać postępowanie w tej sprawie. - Zapadnie ona po wyjaśnieniach, jakie 9 maja złoży w prokuraturze wnioskodawca (czyli poseł Wilk – red.) - informuje Tatiana Paszkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
       Czy postępowanie prokuratury opóźni budowę kanału przez Mierzeję? - Właśnie po to zgłaszam sprawę do prokuratury, by zminimalizować ryzyko inwestycji, by wyjaśnić wątpliwości. Mam udawać, że nic się nie stało? - mówi Jerzy Wilk. - Przypomnę, że to PiS mówił jako pierwszy w 2006 roku o potrzebie budowy kanału. Inwestycja na pewno zostanie zrealizowana w terminie.
       - Z punktu widzenia Elbląga poseł Wilk robi złą robotę. Nie uczestniczył w tworzeniu dokumentacji przekopu, ale szuka dziury w całym – uważa z kolei Jerzy Wcisła, senator PO. - Nie wiem, czy to jest strategia PiS, by potem winę za opóźnienie zrzucić na innych. Uczestniczyłem od początku w pracach związanych z przygotowaniem całej dokumentacji inwestycji. I to właśnie cały ten proces kosztował 5 milionów złotych. Wykonano szereg kosztownych badań, by odpowiedzieć na wątpliwości zgłaszane podczas konsultacji społecznych. Kancelaria prawna zajmowała się prawnymi aspektami inwestycji, by wykazać, że ma ona tak zwany nadrzędny cel publiczny, konieczny przy inwestycjach realizowanych na terenach chronionych – dodaje senator.
       Przypomnijmy, że budowa kanału ma się rozpocząć na przełomie 2018 i 2019 roku, pierwsze statki mają nim przepłynąć w 2022 r.
      
       Zobacz filmową wizualizację przekopu, którą zamieściliśmy przy artykule.
      

      
RG

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Za niezłe stawki pracują! Nawet jedna łopata nie została wkopana, jeden palik wbity a już 5 milionów. Bogate mamy państwo. Pytanie jak tego raka wyplenić?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    31
    0
    anarchista(2016-04-29)
  • Dosyć gadania -kopcie. Kiedy pierwsze wykopanie ziemi i kiedy pierwsza wywrotka wywiezie ukopany materiał?????
  • Czy ktoś tam z EPECu już mąci w tej wodzie ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    1
    hrabia_George(2016-04-29)
  • Zmieniono dokumentacje ze Skowronek na Nowy Świat aby sztucznie przeciagnąć rozpoczęcie inwestycji. Nowe plany itp a wszystko było juz gotowe i mozna by zacząć w 2016 roku. W sumie w Skowronkach mniej drzew do wycinki. 1000 lat temu tez tam była ciesnina i nic przyrodzie sie nie stało.
  • Krynica Morska dużo traci będąc przeciw nowej drodze wodnej przez zalew i mierzeję. Zamyka sobie dopływ turystów i żeglarzy z Bałtyku i państw nad nim leżących. Miasto Krynica umiera. Ożywienie spowodowało by napływ nowych rodzin z dziećmi co mogłoby uratować krynicką szkołę, oraz powstanie zakładów szkutniczych, sklepów żeglarskich itp. Jeśli nie ożywi się tego rejonu, trzeba będzie zamknąć szkołę, policję itp. Będzie Krynica niebezpieczna, niedouczona i smutna. Szkoda mi dzieci Krynickich bo są bardzo mądre a będą musiały dojeżdżać z Piasków, Kryni i Przebrna do Sztutowskiej zatłoczonej szkoły i uczyć się na korytarzach i w barakach. Chyba że dzieciaki z Kątów Rybackich i Skowronek będą wożone do Krynicy. To mądry pomysł - jednocześnie się szkołę w Sztutowie trochę odciąży. Zastanówcie się poważnie co robicie!!!
  • Podobno z urobku ma powstać w Skowronkach góra z trasa zjazdową i wyciągiem dla narciarzy. Długość zjazdu ok 2 km.
  • Te wszystkie urzędy platfusiarskie z Trójmiasta tylko przedłużają na siłę przekop. Gdańskowi nie pasuje Przekop Mierzei i współpraca z Elblągiem i Mierzeją. Wicewojewoda Pomorski jest średnio zainteresowany Przekopem. Nie chcą podzielić się z nami turystyką i transportem i chcą zostać jedynym portem.
  • Każde miasto portowe bez portu umiera. A Elbląg był zawsze miastem portowym. Niestety nie może liczyć wciąż na dobre i złe humory Rosji. Musi mieć swoje wyjście na Morze. Gdyby nie zmiana władzy przekop by już był skończony w 2013 r przez PIS"
  • A podobno wielu mieszkańców Obwodu Królewieckiego jest za przyłączeniem do Polski. Nie wiem czy robili już referendum, ale wiem że za Prezydenta Jelcyna były plany oddania Obwodu Pollsce.
  • Tak a Rosję ograniczyć do dawnego Księstwa Moskiewskiego do Uralu, bez dostępu do morza, Syberia do Chin. Granica rosyjsko-chińska na Uralu. Karelia dla Finlandii.
  • W superexpresie była wizualizacja wersji ze stałym mostem wysokim i biegnącą nim droga i linia kolejki wąskotorowej.
  • A mogliśmy być w pomorskim. Gdy opracowywano nowe podziały administracyjne Polski był projekt z 1994 roku docenta Jana Szczepkowskiego z UMK Toruń stworzenia ok 25 województw. Był on najgenialniejszy lecz wygrały Landy - ciekawe dlaczego? Elbląg byłby w pomorskim, dodatkowo koszalińskie, toruńskie, płockie, siedleckie, gorzowskie, zielonogórskie, kaliskie, radomskie, legnickie, częstochowskie. itd. Mapka w necie „25 województw”. „Podział administracyjny Polski na mezoregiony wojewódzkie (wariant podstawowy - na 25 województw) Wydanie: Toruń, Centrum Rozwoju Lokalnego i Regionalnego, 1994.
Reklama