UWAGA!

Szpitalny Oddział Ratunkowy zmienił się nie do poznania

 Elbląg, Szpitalny Oddział Ratunkowy zmienił się nie do poznania
(fot. Michał Skroboszewski)

Po trwającej rok przebudowie Wojewódzki Szpital Zespolony otworzył dzisiaj oficjalnie nowy Szpitalny Oddział Ratunkowy. Inwestycja wraz z wyposażeniem kosztowała ponad 10 mln złotych, pierwsi pacjenci trafią tutaj w piątek. Zobacz więcej zdjęć.

Na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym co roku trafia około 35 tysięcy pacjentów. Swoim zasięgiem obejmuje teren, na którym mieszka ćwierć miliona osób. Dlatego tak ważne jest, by pomoc medyczna była udzielana pacjentom szybko i skutecznie. Rozbudowa oddziału, warta wraz zakupem wyposażenia, ponad 10 mln złotych ma się do tego przyczynić.
       - Szpitalny Oddział Ratunkowy znacznie się powiększył i już nie będzie oddziałem, przez który właściwie wszyscy mogli przechodzić. Dotychczas mieliśmy cztery łóżka obserwacyjne, teraz mamy dziesięć, więc wygoda dla pacjentów będzie większa, a jednocześnie personel będzie miał lepszy wgląd na pacjentów. Nie mieliśmy też do tej pory tak zwanego triażu, który właśnie tworzymy. To system, który polega na tym, że pacjenci przechodzą na SOR-ze przez wstępną segregację pod względem medycznym, która będzie mówiła o tym, którym kolorem (ścieżką – red.) pacjent w szpitalu pójdzie: czy czerwonym (najpilniejsze przypadki – red.), czy żółtym (mniej pilne) czy zielonym (najmniej pilne)– mówi Elżbieta Gelert, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. - Przybędzie nam też jedno łóżko tzw. vitowskie, które jest podobne do łóżka oiomowskiego, czyli do takiego wzmożonego nadzoru nad pacjentem zagrożonym, w stanie ciężkim. Do tej pory mieliśmy dwa takie łóżka.
       Rozbudowa SOR-u oznacza także zwiększenie zatrudnienia.
       - Przede wszystkim o ratowników medycznych i kilka pielęgniarek. Ze znalezieniem lekarzy do pracy, jak wiecie, jest problem. Dobrze by było, żeby zawsze na dyżurze na SOR-ze był anestezjolog. Chcemy, by czterech lekarzy było 24 godziny na dobę – dodaje Elżbieta Gelert.
       - SOR jest dla szpitala, tu się wszystko zaczyna. Trafne, szybkie decyzje procentują później w trakcie hospitacji skróceniem czasu pobytu w szpitalu, zmniejszeniem kosztów i czym co jest bezcenne – skutecznym leczeniem – mówi Paweł Dziurzyński, koordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
       Tuż przed oficjalnym otwarciem SOR-u dyrektor szpitala i wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński podpisali jeszcze jedną umowę na wyposażenie oddziału. Za około 500 tysięcy złotych z konkursu Ministerstwa Zdrowia zostanie kupiony sprzęt medyczny do ratowania życia i zdrowia dzieci oraz młodzieży.
       - Nie zawsze są takie okazje, byśmy mogli razem coś konstruktywnie zrobić i pokazać, że da się współpracę w zdrowiu realizować. To jest taka dziedzina życia, w której te wszystkie podziały, które między nami mogą być, powinny zanikać – mówił wiceminister zdrowia.
       Inwestycja w SOR wraz z wyposażeniem kosztowała ponad 10 mln złotych i była dofinansowana ze środków unijnych i samorządu wojewódzkiego, któremu szpital podlega. Pierwsi pacjenci trafią tutaj w piątek.
      
RG

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama