
Sprawę ratowników medycznych oskarżonych o gwałt na tłumaczce będzie prowadził ponownie elbląski sąd. Tak zdecydował Sąd Najwyższy, odrzucając wniosek pokrzywdzonej. Proces ma się rozpocząć 24 marca.
Proces ratowników medycznych oskarżonych o gwałt i inne czynności seksualne na tłumaczce, do których miało dojść w 2013 roku na szkoleniu w Kaliningradzie, ma się rozpocząć od początku. Tak zdecydował Sąd Okręgowy w Elblągu, uchylając wcześniejszy wyrok skazujący wobec obu mężczyzn. Przypomnijmy, że Mariusz C. w pierwszej instancji został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat za gwałt i inne czynności seksualne, a Jarosław G. - na 8 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata za inne czynności seksualne. Oskarżeni przed sądem twierdzą, że są niewinni, prokuratura i pokrzywdzona, pani Aleksandra – domagają się kar bezwzględnego więzienia. Tłumaczka po decyzji Sądu Okręgowego złożyła także wniosek o wyłączenie elbląskiego sądu z orzekania w tej sprawie. Zajął się nim Sąd Najwyższy.
- Postanowieniem z dnia 27 stycznia 2016 r. Sąd Najwyższy odmówił uwzględnienia wniosku o przekazanie sprawy do innego sądu. Będzie więc ją rozpatrywał Sąd Rejonowy w Elblągu – powiedziała nam Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 24 marca.
Ze względu na delikatny charakter sprawy komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane przez redakcję.
- Postanowieniem z dnia 27 stycznia 2016 r. Sąd Najwyższy odmówił uwzględnienia wniosku o przekazanie sprawy do innego sądu. Będzie więc ją rozpatrywał Sąd Rejonowy w Elblągu – powiedziała nam Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 24 marca.
Ze względu na delikatny charakter sprawy komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane przez redakcję.
RG