UWAGA!

----

Autobus czy śmieciarka?

 Autobus czy śmieciarka?

W budżecie miasta, jak w budżecie domowym – nigdy nie jest tak, że wystarczy na wszystko, czego by się chciało. Najczęściej trzeba wybierać – co należy kupić, a z czego tymczasem zrezygnować. Chcę przybliżyć czytelnikom, jakie dylematy staną przed nowym Prezydentem Miasta.

Miasto – czyli tak naprawdę mieszkańcy – dopłaca rocznie ok. 20 mln zł do komunikacji miejskiej, między innymi do kosztu wynajmowania zewnętrznych podmiotów obsługujących elbląską komunikację. Na temat stanu taboru obsługującego elblążan napisano wystarczająco dużo. Wszyscy wiemy, że najwyższa pora zabrać się za skuteczne rozwiązanie tego problemu, do czego jakoś obecnemu włodarzowi nieskoro.
       Tymczasem Rada Miejska zgodziła się na likwidację MPO i PDiM oraz założenie nowej spółki – Elbląskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Argument był jeden – możliwość obsługi potrzeb komunalnych w systemie „in house” - bezprzetargowym trybie zlecania zadań własnej spółce komunalnej. Pozornie – same plusy – powinno być szybciej, oszczędniej, lepiej dla mieszkańców. Ale nie będzie.
       W moim przekonaniu, nowa spółka, która przejęła majątek likwidowanych jednostek, powinna rozpocząć działalność od zadań, które może bez dodatkowych kosztów realizować, pomału wypracowując kapitał inwestycyjny. Tymczasem obecne władze miasta zdecydowały się odrynkowić jak najszybciej całą strefę usług komunalnych, w tym gospodarkę odpadami.
       Żeby temu podołać, EPGK przeprowadziło przetarg na zakup sześciu nowych śmieciarek o wartości niemal 6 mln zł. Otrzymało również teren na Modrzewinie, gdzie ma powstać nowa baza techniczna. Za to wszystko zapłacą bezpośrednio elblążanie (w podniesionej cenie odpadów) lub pośrednio (z budżetu miasta). Kontynuując ten kierunek, czekają nas bardzo wysokie koszty gospodarowania odpadami.
       Jestem przekonany, że zamiast wydawać 6 mln zł na śmieciarki, nieoszacowane pieniądze na bazę techniczną oraz dziesiątki milionów na fatalną obsługę komunikacyjną, warto zacząć budować własny, nowoczesny, ekologiczny, wygodny tabor. Przeznaczenie 6 mln zł na autobusy to inwestycja w ludzi, elblążan, którzy mogliby wreszcie jeździć w przyzwoitych warunkach. A tak nie dość, że drożej zapłacimy za wywóz nieczystości, to będziemy podróżować codziennie w mało komfortowych autobusach.
       Wielu elblążan ma żal do władz miasta, że akceptuje wysokie zyski EPEC uważając, że miejska spółka powinna dbać o kieszeń mieszkańców, a nie bogacić się ich kosztem. Głosując na Witolda Wróblewskiego nie głosujecie na ochronę interesu elblążan, głosujecie na kolejną miejską spółkę, która będzie drenowała Wasze kieszenie.
       To moje, subiektywne zdanie. Jeśli macie Państwo inne, przekażcie je swoim kandydatom do Rady Miejskiej, by mogli potem z czystym sumieniem w Waszym imieniu zająć konkretne stanowisko. Bo będzie to na pewno jedna z pierwszych spraw postawionych przeze mnie przyszłej Radzie, bez względu na to, czy zrobię to jako radny, czy jako Prezydent Miasta.
                                                                                                                                                            
      
                                                                                                                              Michał Missan

       Materiał sfinansowany przez KKW Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska.

      

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie