Dla nauczycieli wychowawców: 300 zł. Dla siódmo- i ósmoklasistów: stypendia. Podwójny rocznik w szkołach w przyszłym roku: „problemu nie będzie, postawimy na szkolnictwo zawodowe”. Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało dzisiaj swoje propozycje dla elbląskiej edukacji.
- Chcemy rozszerzać edukację o kierunki związane z „morskością” Elbląga, szczególnie w szkolnictwie zawodowym. Uważamy, że takie kierunki, jak obsługa portu będą miały uzasadnienie w kontekście przekopu Mierzei Wiślanej – mówił Jerzy Wilk, kandydat na prezydenta z ramienia Prawa i Sprawiedliwości na dzisiejszym briefingu prasowym.
- Priorytetem jest szkolnictwo zawodowe. Chcemy zachęcać młodzież do pójścia do szkół branżowych poprzez doradztwo zawodowe, które powinno być bardziej aktywne. To szansa dla młodzież na zdobycie zawodu – dodał Marek Pruszak, przewodniczący Rady Miejskiej obecnej kadencji.
Prawo i Sprawiedliwość chce zastąpić dzisiejsze miejskie stypendia dla gimnazjalistów, analogicznym wsparciem dla uczniów dwóch ostatnich klas szkoły podstawowej. Od marca 2019 r. ma wzrosnąć też dodatek dla nauczycieli za wychowawstwo w szkole: do 300 zł.
Największym problemem, z jakim przyjdzie się zmierzyć nowym władzom miasta w oświacie, będzie „podwójny rocznik”. We wrześniu 2019 r. do szkół średnich pójdą absolwenci gimnazjum (do szkół działających na dotychczasowych zasadach: trzyletnie liceum, czteroletnie technikum) oraz absolwenci szkół podstawowych (do czteroletnich liceów oraz pięcioletnich techników). Oznacza to konieczność uruchomienia dodatkowych klas pierwszych dla większej liczby młodych elblążan.
- To nie jest problem. Będzie więcej młodzieży, ale mamy bardzo dobre licea i szkoły zawodowe. Trzeba się skupić na tym, żeby młodzież wybierała kierunki techniczne, bo one dają konkretny zawód. Liceum nie daje zawodu, trzeba się decydować po takiej szkole na studia. Jak tylko przejmiemy władzę, to wzmocnimy doradztwo zawodowe, tak aby zachęcić młodzież do wyboru atrakcyjnych kierunków zawodowych. I to rozwiążę ten problem. – deklarował Marek Pruszak.
Przy okazji briefingu o edukacji nie mogło zabraknąć apeli do dyrektorów elbląskich szkół kandydujących do Rady Miejskiej.
- Dyrektorzy czterech elbląskich szkół wprowadzają wyborców w błąd, kandydując do Rady Miejskiej. Nie wierzę, że ktoś kto zarabia ponad pięć tysięcy netto, zrezygnuje z funkcji dyrektora i zostanie radnym. Jeżeli tak zrobią, to niech zadeklarują to przed wyborami, a nie po wyborach. A jeżeli taki jest odważny, to niech powie to przed wyborami – apelował Jerzy Wilk.
Przypomnijmy, że Jerzy Wilk cztery lata temu zdobył mandat radnego w elbląskiej Radzie Miejskiej. Po roku pracy w Radzie zrezygnował z mandatu radnego, kiedy zdobył mandat posła do Sejmu. Jego miejsce w Radzie zajęła Hanna Lewandowska. Jeżeli Jerzy Wilk wygra wybory na prezydenta, to będzie musiał zrezygnować z mandatu posła.
- To nie jest taka sama sytuacja. Zdobyłem mandat radnego, natomiast później to był awans do Sejmu, a nie oszustwo wyborców. Wówczas startowałem także na prezydenta miasta, nie chciałem być tylko radnym. Chciałem dokończyć to, co zacząłem jako prezydent w tej krótkiej kadencji. Zostałem radnym i z góry wiedziałem, że jeżeli nie mogę spełniać swojego programu dla Elbląga, to dostanę szansę kandydowania na posła. W Sejmie nadal pracowałem dla Elbląga, mimo że nie musiałem tego robić – tłumaczył dzisiaj Jerzy Wilk.
- Priorytetem jest szkolnictwo zawodowe. Chcemy zachęcać młodzież do pójścia do szkół branżowych poprzez doradztwo zawodowe, które powinno być bardziej aktywne. To szansa dla młodzież na zdobycie zawodu – dodał Marek Pruszak, przewodniczący Rady Miejskiej obecnej kadencji.
Prawo i Sprawiedliwość chce zastąpić dzisiejsze miejskie stypendia dla gimnazjalistów, analogicznym wsparciem dla uczniów dwóch ostatnich klas szkoły podstawowej. Od marca 2019 r. ma wzrosnąć też dodatek dla nauczycieli za wychowawstwo w szkole: do 300 zł.
Największym problemem, z jakim przyjdzie się zmierzyć nowym władzom miasta w oświacie, będzie „podwójny rocznik”. We wrześniu 2019 r. do szkół średnich pójdą absolwenci gimnazjum (do szkół działających na dotychczasowych zasadach: trzyletnie liceum, czteroletnie technikum) oraz absolwenci szkół podstawowych (do czteroletnich liceów oraz pięcioletnich techników). Oznacza to konieczność uruchomienia dodatkowych klas pierwszych dla większej liczby młodych elblążan.
- To nie jest problem. Będzie więcej młodzieży, ale mamy bardzo dobre licea i szkoły zawodowe. Trzeba się skupić na tym, żeby młodzież wybierała kierunki techniczne, bo one dają konkretny zawód. Liceum nie daje zawodu, trzeba się decydować po takiej szkole na studia. Jak tylko przejmiemy władzę, to wzmocnimy doradztwo zawodowe, tak aby zachęcić młodzież do wyboru atrakcyjnych kierunków zawodowych. I to rozwiążę ten problem. – deklarował Marek Pruszak.
Przy okazji briefingu o edukacji nie mogło zabraknąć apeli do dyrektorów elbląskich szkół kandydujących do Rady Miejskiej.
- Dyrektorzy czterech elbląskich szkół wprowadzają wyborców w błąd, kandydując do Rady Miejskiej. Nie wierzę, że ktoś kto zarabia ponad pięć tysięcy netto, zrezygnuje z funkcji dyrektora i zostanie radnym. Jeżeli tak zrobią, to niech zadeklarują to przed wyborami, a nie po wyborach. A jeżeli taki jest odważny, to niech powie to przed wyborami – apelował Jerzy Wilk.
Przypomnijmy, że Jerzy Wilk cztery lata temu zdobył mandat radnego w elbląskiej Radzie Miejskiej. Po roku pracy w Radzie zrezygnował z mandatu radnego, kiedy zdobył mandat posła do Sejmu. Jego miejsce w Radzie zajęła Hanna Lewandowska. Jeżeli Jerzy Wilk wygra wybory na prezydenta, to będzie musiał zrezygnować z mandatu posła.
- To nie jest taka sama sytuacja. Zdobyłem mandat radnego, natomiast później to był awans do Sejmu, a nie oszustwo wyborców. Wówczas startowałem także na prezydenta miasta, nie chciałem być tylko radnym. Chciałem dokończyć to, co zacząłem jako prezydent w tej krótkiej kadencji. Zostałem radnym i z góry wiedziałem, że jeżeli nie mogę spełniać swojego programu dla Elbląga, to dostanę szansę kandydowania na posła. W Sejmie nadal pracowałem dla Elbląga, mimo że nie musiałem tego robić – tłumaczył dzisiaj Jerzy Wilk.
Sebastian Malicki