Jak woda w basenie odkrytym, którego rewitalizacji chce prezydent Elbląga (i kandydat na drugą kadencję) Witold Wróblewski. Jednak wybrana przez niego koncepcja nie wygrała konkursu unijnego i z dofinansowania na razie nici. Basenem podczas kampanii wyborczej gra także kandydat Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Wilk. Twierdzi, że jego pomysł jest lepszy i tańszy.
Przypomnijmy, prezydent Witold Wróblewski złożył do RPO wniosek o dofinansowanie w kwocie 34 mln zł rewitalizacji basenu przy ul. Spacerowej, która miałaby kosztować w sumie 49,4 mln złotych. Na części byłego kąpieliska (tzw. części wojskowej), położonej przy CRW Dolinka, miały powstać baseny o łącznej powierzchni ok. 3 tys. metrów kwadratowych ze zjeżdżalniami, rwącą rzeką, plażą, kompleksem boisk i bulwarami spacerowymi. Wokół miały powstać budynki, w których miały się mieścić szatnie, natryski, sanitariaty, pomieszczenia dla pracowników i część kasowa dla odwiedzających. Druga niecka byłego kąpieliska, bliżej parku Dolinka, na razie miała pozostać niezagospodarowana. Projekt na razie nie otrzymał dofinansowania z funduszy unijnych, jest na liście rezerwowej.
Jerzy Wilk, rywal Witolda Wróblewskiego w wyścigu do fotela prezydenta Elbląga, też chce basenu przy Spacerowej, ale innego.
- CRW Dolinka miało w nazwie etap pierwszy, zrozumiałe więc jest, że musi być etap drugi - mówił podczas dzisiejszej (8 października) konferencji prasowej. - Koncepcja jest z roku 2014 i zakłada połączenie śluzą części odkrytej z basenem krytym. Na jednym bilecie można by korzystać z obu basenów. Pozostała część odkryta (bezpłatna) byłaby częścią rekreacyjną z szeregiem basenów i zjeżdżalni, placami zabaw, wyciągiem do narciarstwa wodnego, boiskiem do piłki plażowej. Chcemy zrealizować ten projekt, jeżeli mieszkańcy Elbląga nam zaufają i oddadzą na nas głosy. Ta koncepcja była znacznie tańsza niż ta obecna przedstawiona przez Witolda Wróblewskiego - podkreślał Jerzy Wilk.
Woda w części basenowej połączonej z CRW Dolinka byłaby chlorowana, zaś ta w części rekreacyjnej popłynęłaby z Kumieli - naturalnie filtrowana.
- W 2014 r., gdy byliśmy prezydentami zleciłem badania wody - dodał Janusz Hajdukowski, kandydat na radnego. - Przekazaliśmy następcom uzgodnienia, ale przez 4 lata nic się nie działo.
- Gdy objąłem urząd prezydenta, sprawdziłem, co jest w dyspozycji urzędu - ripostował już kilka tygodni temu prezydent Witold Wróblewski. - Żadnych koncepcji pana Wilka, poza CRW Dolinka jako basenu zamkniętego, nie znalazłem. Na dodatek koncepcja, o której teraz mówi w kampanii kandydat (Wilk – red.) jest własnością miasta, a nie danego kandydata, bo w ramach konkursu zapłaciliśmy za prawa autorskie wszystkim wykonawcom. Nie można posługiwać się materiałami miasta jako swoimi w kampanii wyborczej. Mamy gotowy projekt, na który wcześniej wpływały uwagi. Nie można wprowadzać mieszkańców w błąd, że jest jakaś otwarta dyskusja na ten temat – twierdził Witold Wróblewski.
- To nie jest własność pana Wróblewskiego tylko nas wszystkich - odniósł się do słów prezydenta Jerzy Wilk. - To władze miasta - teraz jest to pan Wróblewski, wcześniej był pan Jerzy Wilk, a jeszcze wcześniej pan Nowaczyk - są właścicielem. Wszyscy bowiem pracujemy dla Elbląga. Ta koncepcja jest z roku 2014 - kontynuował. - Projektantem był Grzegorz Latecki, którego ja wybrałem na projektanta basenu. I on z nami uzgadniał drugi etap inwestycji. Przypominam - zaryzykowałem rezygnując z budowy stadionu na rzecz CRW Dolinka, a pan Wróblewski przecinał wstęgę. I nie mam o to pretensji - zapewniał. - Tak, jak i on nie powinien mieć o to, że mam projekt, który chcę zrealizować.
Środki na rewitalizację kąpieliska przy Spacerowej miałyby pochodzić z budżetu Ministerstwa Sportu i Turystyki.
- Jest szansa na to, by wrócić wspomnieniami do tego wielkiego basenu, który tu mieliśmy - podsumował Jerzy Wilk. - Za mniejsze pieniądze.
Jerzy Wilk, rywal Witolda Wróblewskiego w wyścigu do fotela prezydenta Elbląga, też chce basenu przy Spacerowej, ale innego.
- CRW Dolinka miało w nazwie etap pierwszy, zrozumiałe więc jest, że musi być etap drugi - mówił podczas dzisiejszej (8 października) konferencji prasowej. - Koncepcja jest z roku 2014 i zakłada połączenie śluzą części odkrytej z basenem krytym. Na jednym bilecie można by korzystać z obu basenów. Pozostała część odkryta (bezpłatna) byłaby częścią rekreacyjną z szeregiem basenów i zjeżdżalni, placami zabaw, wyciągiem do narciarstwa wodnego, boiskiem do piłki plażowej. Chcemy zrealizować ten projekt, jeżeli mieszkańcy Elbląga nam zaufają i oddadzą na nas głosy. Ta koncepcja była znacznie tańsza niż ta obecna przedstawiona przez Witolda Wróblewskiego - podkreślał Jerzy Wilk.
Woda w części basenowej połączonej z CRW Dolinka byłaby chlorowana, zaś ta w części rekreacyjnej popłynęłaby z Kumieli - naturalnie filtrowana.
- W 2014 r., gdy byliśmy prezydentami zleciłem badania wody - dodał Janusz Hajdukowski, kandydat na radnego. - Przekazaliśmy następcom uzgodnienia, ale przez 4 lata nic się nie działo.
- Gdy objąłem urząd prezydenta, sprawdziłem, co jest w dyspozycji urzędu - ripostował już kilka tygodni temu prezydent Witold Wróblewski. - Żadnych koncepcji pana Wilka, poza CRW Dolinka jako basenu zamkniętego, nie znalazłem. Na dodatek koncepcja, o której teraz mówi w kampanii kandydat (Wilk – red.) jest własnością miasta, a nie danego kandydata, bo w ramach konkursu zapłaciliśmy za prawa autorskie wszystkim wykonawcom. Nie można posługiwać się materiałami miasta jako swoimi w kampanii wyborczej. Mamy gotowy projekt, na który wcześniej wpływały uwagi. Nie można wprowadzać mieszkańców w błąd, że jest jakaś otwarta dyskusja na ten temat – twierdził Witold Wróblewski.
- To nie jest własność pana Wróblewskiego tylko nas wszystkich - odniósł się do słów prezydenta Jerzy Wilk. - To władze miasta - teraz jest to pan Wróblewski, wcześniej był pan Jerzy Wilk, a jeszcze wcześniej pan Nowaczyk - są właścicielem. Wszyscy bowiem pracujemy dla Elbląga. Ta koncepcja jest z roku 2014 - kontynuował. - Projektantem był Grzegorz Latecki, którego ja wybrałem na projektanta basenu. I on z nami uzgadniał drugi etap inwestycji. Przypominam - zaryzykowałem rezygnując z budowy stadionu na rzecz CRW Dolinka, a pan Wróblewski przecinał wstęgę. I nie mam o to pretensji - zapewniał. - Tak, jak i on nie powinien mieć o to, że mam projekt, który chcę zrealizować.
Środki na rewitalizację kąpieliska przy Spacerowej miałyby pochodzić z budżetu Ministerstwa Sportu i Turystyki.
- Jest szansa na to, by wrócić wspomnieniami do tego wielkiego basenu, który tu mieliśmy - podsumował Jerzy Wilk. - Za mniejsze pieniądze.
A