UWAGA!

Oszukali 90-letnią kobietę

 Elbląg, Oszukali 90-letnią kobietę
fot. policja

8 tysięcy złotych przekazała oszustom 90-letnia mieszkanka Elbląga. Wcześniej zadzwonili do niej i poinformowali, że jej córka spowodowała wypadek samochodowy. Poinformowali jednocześnie, że zostanie ona zatrzymana w areszcie, jeżeli nie zapłaci określonej kwoty. Po pieniądze miał przyjechać kurier.

To właśnie kurierowi a w policyjnym żargonie „odbierakowi” kobieta przekazała pieniądze w kwocie 8 tysięcy złotych. Oszustwo to jest tak skonstruowane, że najpierw do starszej osoby dzwoni oszust podający się za policjanta lub rodzinę wprowadzanej w błąd. Informuje o wypadku lub innym nagłym zdarzeniu dotykającym bliskiej osoby. Później pada propozycja wykupienia się z opresji. Oszust informuje jednocześnie, że po pieniądze niebawem przyjedzie kurier, któremu należy przekazać pieniądze i o nic nie pytać. Tak też się stało i w przypadku opisywanej 90-latki z Elbląga. Oszuści żądają najczęściej kwoty w takiej wysokości, którą starsza osoba może mieć w domu.

 

Jak przeciwdziałać?

Rozmawiajmy ze starszymi osobami o takiej potencjalnej sytuacji. Uprzedzajmy je o tym, że może ona mieć miejsce. Mówmy jak wtedy zareagować. I przede wszystkim tłumaczmy, aby nie przekazywać pieniędzy nieznanej osobie.

kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Robili. Robią i dalej będą robić a psiaki są bezradni tak jak widac
  • Bo sami są w to zamieszani . W łapę już nie biorą jak kiedyś to robią to inaczej
  • Mnie zastanawia, skąd ci oszuści wiedzą do kogo dzwonić?Przecież nie losują numerów. Skąd mają numery tych okradanych?Ktoś im sprzedaje dane?
  • Mnie wydaje się, że za tymi sprawami mogą stać bliscy lub znajomi, osób pokrzywdzonych. Ktoś odkłada "grosiki"na tzw. czarną godzinę, no to trzeba to zabrać. Przecież starzy ludzie nie potrzebują już niczego. Takie jest myślenie wielu ludzi, niekoniecznie z tzw. marginesu.
  • Jeśli ktoś myśli że może komuś ukraść pieniądze bo w jego mniemaniu ich nie potrzebuje to jest to margines
  • A może ty też tak myślisz skoro tak tlumaczysz ze sposobu myślenia ten margines?...
  • Policja niech sprawdzi czy z oszustami nie współpracuje ktoś z recepcji przychodni zdrowia albo z ZUSu skoro znają telefon i wiek ofiary.
  • Z książki telefonicznej dzwonią tylko na nr telefonów stacjonarnych
  • Nie rozumiem. Czy ci starsi ludzie nie mają rozumu ?. Czy to tak trudno pomyśleć rozsądnie.
  • Oszuści biorą numery telefonów i adresy z książki telefonicznej. Czy Policja o tym mówi? Nie słyszałem. Najlepiej byłoby nie odbierać telefonu bo jak już ktoś odbierze to zostanie tak zmanipulowany że odda całe oszczędności nawet obcej osobie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    3
    ja wiem(2020-01-20)
  • Ostatnio mijalam dwie kobiety starsze i ta jedna mowi ze ma juz odlozone 16 tys... gdybym byla oszustka to poszlabym za tą kobieta, weszla za nia do klatki, pod pretekstem poszukania znajomej, wyczaila jej nr mieszkania. Zdobycie informacji czy ma corke czy syna rowniez nie byloby problemem, malo tego nawet jej nr telefonu bym zdobyla ! Jednak nie bede tu rozpisywac jakim sposobem bo jeszcze ktos moglby to wykorzystac W kazdym badz razie... Tu nie trzeba byc rodziną czy znajomym zeby oszukac taka osobe! Po prostu nie chwalcie sie nikomu ile pieniedzy udalo wam sie odlozyc!
  • We czwartek 16.01 łkająca kobieta zadzwoniła do moich rodziców, jako ich córka - czyli JA. Prosiła o pieniądze w związku ze spowodowanym wypadkiem. Na szczęście mama (lat 83)była na tyle rozsądna, że pogoniła tę kobietę. Nerwy i stres jednak były. Podobne doświadczenie miała kilka mcy temu w Gdańsku teściowa mojej przyjaciółki, do której zadzwonili w sprawie wypadku syna. Była na tyle przytomna, że od razu zadzwoniła do rodziny, żeby sprawdzić tę informację. Trzeba rozmawiać ze starszymi ludźmi i uprzedzać o takich sytuacjach.
Reklama