„Niedostosowanie prędkości do panujących warunków” to zdanie, które przewija się w policyjnych raportach, a które tłumaczy lub określa przyczynę sporej ilości wypadków drogowych i kolizji. W praktyce oznacza, że gdy jedziemy zbyt szybko wzrasta znacząco ryzyko, że do celu podróży nie dojedziemy, a dodatkowo możemy ulec wypadkowi.
Wczoraj, mając to właśnie na względzie,elbląscy policjanci prowadzili działania pod nazwą „Prędkość”. Polegały one na dyscyplinowaniu tych wszystkich kierowców, którzy za nic mają ograniczenia, szczególnie w terenie zabudowanym. Funkcjonariusze skontrolowali łącznie 115 aut, z czego 63 kierowców było kontrolowanych właśnie z powodu przekroczenia dozwolonej prędkości. Policjanci nałożyli 58 mandatów. W dwóch przypadkach, w których przekroczenie wyniosło powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym, zostały zatrzymane prawa jazdy.
Pierwsza taka sytuacja miała miejsce w Żurawcu około godz. 9.20. Tam, został zatrzymany 39-latek, który swoją mazdą przekroczył dozwoloną prędkość. Mężczyzna jechał 103 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Oprócz 500-złotowego mandatu, policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Podobna sytuacja miała miejsce na trasie Unii Europejskiej w Elblągu. Policjanci z ruchu drogowego zatrzymali 21-latka, który kierował osobowym oplem. W tym przypadku, zmierzona prędkość była na poziomie 124 km/h. 21-latek przekroczył zatem przepisowe ograniczenie, aż o 74 km/h. W jego sytuacji spotkanie z policją zakończyło się zatrzymaniem prawa jazdy i 500-złotowym mandatem. Obaj mężczyźni stracą teraz uprawnienia do kierowania na 3 miesiące - jest to wynik nowych przepisów mających poprawiać bezpieczeństwo na drogach.
Pierwsza taka sytuacja miała miejsce w Żurawcu około godz. 9.20. Tam, został zatrzymany 39-latek, który swoją mazdą przekroczył dozwoloną prędkość. Mężczyzna jechał 103 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Oprócz 500-złotowego mandatu, policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Podobna sytuacja miała miejsce na trasie Unii Europejskiej w Elblągu. Policjanci z ruchu drogowego zatrzymali 21-latka, który kierował osobowym oplem. W tym przypadku, zmierzona prędkość była na poziomie 124 km/h. 21-latek przekroczył zatem przepisowe ograniczenie, aż o 74 km/h. W jego sytuacji spotkanie z policją zakończyło się zatrzymaniem prawa jazdy i 500-złotowym mandatem. Obaj mężczyźni stracą teraz uprawnienia do kierowania na 3 miesiące - jest to wynik nowych przepisów mających poprawiać bezpieczeństwo na drogach.
podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu