Blisko 400 stron liczy akt oskarżenia w sprawie grupy przestępczej, która zajmowała się handlem narkotykami. Zarzuty związane z obrotem marihuaną i amfetaminą usłyszało 25 osób. Dilerzy "pracowali" w Elblągu, ale także w Iławie, w Słupsku, Ustce czy w Gdańsku. Na razie nie wiadomo, kiedy sprawa trafi na wokandę elbląskiego sądu.
Grupę, która rozpoczęła swoją przestępczą działalność w styczniu 2009 r., założył urodzony w Elblągu, ale mieszkający we Francji 30-letni Paweł S. Jego "pracownicy" handlowali marihuaną i amfetaminą na terenie Elbląga, ale także Iławy, Ustki, Słupska czy Gdańska. W szczytowych okresach wprowadzali do obrotu kilkadziesiąt kilogramów narkotyków podzielonych na mniejsze i większe działki. Sprawę przez wiele miesięcy badała Prokuratura Okręgowa w Elblągu. Akt oskarżenia liczy ok. 400 stron i dotyczy 25 osób.
- Różne zarzuty dotyczą różnych osób - mówi sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Jest i założenie oraz kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, udział w tej grupie, posiadanie i udzielanie środków odurzających w znacznych ilościach np. od listopada 2012 do marca 2013 - 17 kg marihuany i blisko 5 kg amfetaminy.
Za założenie grupy przestępczej grozi kara do 10 lat więzienia, za udział od 3 miesięcy do 5 lat, za obrót znaczną ilością narkotyków od 2 do 12 lat więzienia.
- Oskarżeni - za wyjątkiem jednego, który odbywa karę pozbawienia wolności w związku z inną sprawą - są na wolności - dodaje sędzia Zientara. - Zastosowano wobec nich inne środki zapobiegawcze - dozór policyjny, grzywnę czy zakaz opuszczania kraju.
Kiedy ruszy proces, nie wiadomo. Materiał dowodowy jest bardzo obszerny, liczy kilkadziesiąt tomów.
- Różne zarzuty dotyczą różnych osób - mówi sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Jest i założenie oraz kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, udział w tej grupie, posiadanie i udzielanie środków odurzających w znacznych ilościach np. od listopada 2012 do marca 2013 - 17 kg marihuany i blisko 5 kg amfetaminy.
Za założenie grupy przestępczej grozi kara do 10 lat więzienia, za udział od 3 miesięcy do 5 lat, za obrót znaczną ilością narkotyków od 2 do 12 lat więzienia.
- Oskarżeni - za wyjątkiem jednego, który odbywa karę pozbawienia wolności w związku z inną sprawą - są na wolności - dodaje sędzia Zientara. - Zastosowano wobec nich inne środki zapobiegawcze - dozór policyjny, grzywnę czy zakaz opuszczania kraju.
Kiedy ruszy proces, nie wiadomo. Materiał dowodowy jest bardzo obszerny, liczy kilkadziesiąt tomów.
A