UWAGA!

Wchodząc na zamarznięte akweny - ryzykujesz życie

 Elbląg, Wchodząc na zamarznięte akweny - ryzykujesz życie

Mimo wielu ostrzeżeń, akcji prewencyjnych, licznych patroli oraz nieszczęśliwych wypadków, w dalszym ciągu amatorów chodzenia po lodzie nie brakuje. Co prawda nie ma przepisów, które zabraniałyby wchodzenia na lód, to jednak funkcjonariusze cały czas przypominają jak bardzo jest to niebezpieczne, i jak wiele można stracić.

W chwili, kiedy wpadamy do lodowatej wody pomóc może kamizelka ratunkowa lub kolce asekuracyjne, za pomocą których wydostaniemy się na brzeg. Dlatego policjanci od kilku już lat promują ich używanie na warmińsko - mazurskich jeziorach. Ten podstawowy sprzęt, który tak naprawdę nie waży dużo, nie zabiera wiele miejsca i nie jest drogi, naprawdę skutecznie pomaga, ratując tym samym życie.
       Policjanci każdego roku w okresie zimowym apelują o rozsadek. Mimo, że przez kilka dni temperatury spadają grubo poniżej zera, i wydaje się nam że pokrywa lodowa jest wystarczająco gruba, to mimo wszystko zamarznięte jeziora są ciągle niebezpieczne.
       W polskim prawie nie ma konkretnego przepisu, który zabraniałby wchodzenia na lód, lub jazdę samochodem po zamarzniętym jeziorze, jednak są normy karne którymi w tym drugim przypadku mogą posłużyć się policjanci:
       Ustawa o lasach
       Ustawa o ochronie środowiska
       Kodeks Wykroczeń
       Kodeks Ruchu Drogowego
       a nawet w uzasadnionych przypadkach Kodeks Karny
       Każdy przypadek wjechania samochodem na lód policjanci rozpatrują indywidualnie biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. Ustalamy którędy kierowca wjechał na jezioro i czy stosował się do znaków zakazu.
       W niektórych, uzasadnionych przypadkach można zastosować również przepisy z Kodeksu Wykroczeń. Art.98 Kierowca, który prowadzi pojazd poza drogą publiczną, i nie zachowuje należytej ostrożności czym zagraża bezpieczeństwu innych osób (np. pasażerów, innych kierowców, wędkarzy, osób przebywających na lodzie) podlega karze grzywny bądź nagany.
       Jazda samochodem po pokrywie lodowej to szczyt nieodpowiedzialności i braku wyobraźni zarówno kierowcy jak i pasażerów, którzy się na to godzą. Kiedy kierowca wjeżdża sam, to robi to na własne ryzyko. Jak zabiera ze sobą pasażerów to powinien pamiętać odpowiedzialności karnej, w sytuacji kiedy dojdzie do tragedii. Za narażenie innych osób na bezpośrednie ryzyko utraty zdrowia bądź życia,grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
       O czym należy pamiętać wychodząc na lód:
       · Pokrywa lodowa przysypana śniegiem jest bardzo zdradliwa, czasem pod warstwą śniegu nie widać przerębli.
       · Jeśli mamy wejść na lód musi on mieć co najmniej 10 cm grubości. Także temperatura otoczenia musi być ujemna.
       · Szczególnie niebezpieczne są miejsca w pobliżu ujścia rzek i kanałów, nurtów rzek, ujęć wody, mostów, pomostów i przy brzegach, ponieważ zwykle w tych miejscach lód jest cieńszy. Należy też unikać miejsc zacienionych, gdzie przez pokrywę lodową widać płynącą wodę.
       · Na lód powinny wchodzić co najmniej dwie osoby – mogą przebywać w pewnej odległości od siebie, ale zawsze w zasięgu wzroku. Pod żadnym pozorem nie wolno wchodzić na lód, jeśli w pobliżu nikogo nie ma.
       · Jeśli usłyszymy trzeszczenie lodu, nie zatrzymujmy się, ale natychmiast zawróćmy w kierunku brzegu.
       Co robić, jeśli pod kimś załamie się lód:
       * W przypadku załamania lodu starajmy się zachować spokój i próbujmy wzywać pomocy. Najlepiej położyć się płasko na wodzie, rozłożyć szeroko ręce i starać się wpełznąć na lód. Starajmy się poruszać w kierunku brzegu leżąc cały czas na lodzie.
       * Kiedy zauważymy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku, ponieważ pod nami również może załamać się lód. Nie wolno też podchodzić do przerębla w postawie wyprostowanej, ponieważ zwiększamy w ten sposób punktowy nacisk na lód, który może załamać się pod ratującym. Najlepiej próbować podczołgać się do tonącego.
       * Jeśli w zasięgu ręki mamy długi szalik lub grubą gałąź, spróbujmy podczołgać się na odległość rzutu i starajmy się podać poszkodowanemu drugi koniec.
       * Jeśli sami nie mamy możliwości udzielić poszkodowanemu pomocy, natychmiast poinformujmy o wypadku najbliższą jednostkę policji lub straży pożarnej.
       * Po wyciągnięciu osoby poszkodowanej z wody należy okryć ją czymś ciepłym (płaszczem, kurtką) i jak najszybciej przetransportować do zamkniętego, ciepłego pomieszczenia, aby zapobiec dalszej utracie ciepła.
       * Pamiętajmy, że nie wolno poszkodowanego polewać ciepłą wodą, ponieważ może to spowodować u niego szok termiczny.
       * W miarę możliwości należy podać poszkodowanemu słodkie i ciepłe (ale nie gorące) płyny do picia. Osobę poszkodowaną powinien także obejrzeć lekarz.
st. sierż. Jolanta Sorkowicz, oficer prasowy KPP w Braniewie

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Dajcie mi człowieka a znajdziemy na niego paragraf.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    oficerprasowyKPPwBraniewie(2016-01-24)
  • zamiast, zapobiegać to straszą mandatami, lub innymi karami. A czy nie lepiej stworzyć legalne możliwości wjechania na lód? na zalewie są takie możliwości lód jest do dna na sporej powierzchni od brzegu. trochę chęci taśmy i było by bezpiecznie. Sam nie wjeźdżam na lód ale z chęcią by spróbował.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    1
    Jasiuu(2016-01-25)
  • A jak jestem głodny to co mam zrobić? Muszę zjeść rybę.
  • Może prościej było by opracować mapkę gdzie można, a gdzie nie powinno.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    tomaszroney(2016-01-25)
Reklama