UWAGA!

Tak znajdziesz brakujące dokumenty do emerytury

 Elbląg, Tak znajdziesz brakujące dokumenty do emerytury
fot. Anna Dembińska, arch. portEl

Co zrobić, gdy chcemy iść na emeryturę, a nie mamy wszystkich dokumentów potwierdzających zatrudnienie i wysokość składek? Bez kompletu dokumentów ZUS nie może naliczyć kapitału początkowego, co skutkuje wyliczeniem znacznie niższej kwoty comiesięcznej wypłaty niż się tego spodziewa przyszły emeryt.

Wielu potencjalnych emerytów ma problemy ze zgromadzeniem dokumentacji potrzebnej w chwili składania wniosku o kapitał początkowy. Staż pracy i wysokość zarobków muszą być udokumentowane. Na ich podstawie ustalana jest wysokość przyszłej emerytury. W niektórych przypadkach odnalezienie brakujących dokumentów może zwiększyć emeryturę o kilkaset złotych.
       Jeżeli ktoś nie może udowodnić wysokości osiąganych zarobków z powodu likwidacji zakładu pracy lub zniszczenia dokumentacji płacowej wówczas osiągane wynagrodzenie może być ustalone na podstawie dokumentacji zastępczej, jeśli taką ktoś posiada np. na podstawie umowy o pracę, pism o powołaniu, mianowaniu oraz innych pism, w których zawarte są dane dotyczące wynagrodzenia pracownika.
       Od czego zacząć?
       Osoby poszukujące dokumentów o zatrudnieniu i wysokości osiąganych zarobków powinny przede wszystkim ustalić, czy zakład pracy jeszcze istnieje. Jeżeli nie istnieje, to na podstawie zachowanych dokumentów (pism kierowanych przez zakład pracy, wpisów w dowodzie osobistym lub w legitymacji ubezpieczeniowej) powinny ustalić jego dokładną nazwę oraz adres, a także, w jakich strukturach organizacyjnych był umieszczony, a następnie szukać pomocy w wymienionych instytucjach i archiwach. Jeżeli zlikwidowanym zakładem pracy było przedsiębiorstwo państwowe, to jego dokumentację osobowo-płacową powinien przejąć następca prawny lub organ założycielski, albo organ nadrzędny pracodawcy. W przypadku braku następcy prawnego należy zwrócić się do organu założycielskiego albo organu nadrzędnego swojego byłego pracodawcy. Najczęściej byli nimi wojewoda lub właściwy minister, którzy mają obowiązek prawny przejmowania, zabezpieczania i udostępniania dokumentacji pracowniczej po zlikwidowanych lub zniesionych państwowych jednostkach organizacyjnych. W przypadku likwidacji spółdzielni lub organizacji spółdzielczych dokumentację niearchiwalną, której okres przechowywania jeszcze nie upłynął może przechowywać związek rewizyjny, w którym była zrzeszona spółdzielnia, a jeśli takiego związku nie ma lub został zlikwidowany - Krajowej Radzie Spółdzielczej. Spółki prawa cywilnego i handlowego, (czyli firmy prywatne) w przypadku ich likwidacji zobowiązane są do zabezpieczenia dokumentacji pracowniczej i innej dokumentacji niearchiwalnej we własnym zakresie. Niektóre z nich przekazują taką dokumentację do dalszego, przechowywania firmom zajmującym się przechowalnictwem akt np. do Archiwum Dokumentacji Osobowej i Płacowej w Milanówku (05-822 Milanówek, ul. St. Okrzei 1), które od października 2013 r. jest oddziałem Archiwum Państwowego w Warszawie. W archiwum tym - pod numerem telefonu (22) 635 68 22 - działa punkt konsultacyjno-informacyjny.
       Niekiedy dokumentację pracowniczą przechowują byli właściciele danej firmy prywatnej. Pewne wskazówki dotyczące miejsc jej przechowywania można uzyskać za pośrednictwem wydziałów rejestrowych właściwych terytorialnie sądów lub urzędów administracji terenowej.
       Zasady postępowania z dokumentacją w niepaństwowych jednostkach organizacyjnych, partiach politycznych, organizacjach politycznych, spółdzielczych, społecznych, w kościołach i związkach wyznaniowych - jednostki te ustalają we własnym zakresie.
       ZUS również dysponuje spisem zlikwidowanych zakładów pracy wraz z wykazem miejsca przechowywania dokumentacji danej firmy. Spis ten dostępny jest na stronie internetowej jak również w każdej jednostce ZUS.
      
Monika Górecka, regionalny rzecznik prasowy ZUS w Olsztynie

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Bandyci z ZUS przez całe życie okradają człowieka pracującego wiedząc skąd i gdzie pobierać składki a na koniec przed emeryturą pracownika czyhają tylko na brak byle świstka żeby nie wypłacić emerytury. Gdzie konstytucja ? Gdzie karanie monopolistów, złodziei i kombinatorów ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    23
    0
    przyszły.emeryt(2017-04-13)
  • Przecież comiesięczne wpłaty ten cały ZUS powinien mieć w swoich bazach danych. Dlaczego jeszcze męczą i stresują ludzi, żeby biegali za dokumentami ?
  • swiete slowa, oj nie masz ci panie sprawiedliwosci na tym nedznym padole
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    0
    beznadzieja(2017-04-15)
  • TO PO CO ONI TAM SIEDZĄ? Skoro każdy sam musi udowodnić przebieg swojej pracy i po 40 paru latach zbierać papiery z firm których często dawno już nie ma. DO PRZYJĘCIA TAKICH PAPIERÓW WYSTARCZY JEDNA OSOBA A NIE CAŁE STADO DARMOZJADÓW. A skoro przyjmują składki i mają potwierdzenia ich wpływu to ich zasranym obowiązkiem powinno być samemu podliczyć ile kto ma i zadzwonić do petenta z nowiną, że zapraszają bo to już czas aby przeszedł na emeryturę!!!!! Chory system. Takie udowadnianie swojej aktywności powinno mieć jedynie miejsce w momencie niezgadzania się z decyzją o wysokości emerytury.
  • Zgadzam się całkowicie z przedmówcami !!! Jak przelewasz im kasę to przemielą każdą ilość i nic ich nie boli. A potem człowieku udowodnij im że nie jesteś wielbłądem :) ZUS ma takie komputery a wszystko idzie gorzej niż na drewnianych liczydłach !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    0
    Nomandus(2017-04-15)
  • Polska to stan umysłu
  • czy ktoś wie gdzie można uzyskać zarobki spółdzielni "BUCZEK"
  • @mariusz605 - to co pan tu mówi, to racja, tak tak jest dokładnie w Angli. Jak przyszedł mój czas to mnie osobiście powiadomili, i powiedzieli jaką mam przyznaną emeryturę. dokładnie tak jest, szkoda że też nie u nas. Krew mnie mało nie zalała, jak w nioskowałem w zus o naszą należną mi emeryturę. jednym słowem zusowi trzeba wszystko udowodnić, a w Angielskim, to oni udawadniają Tobie. zero stresu. I to jest piękne.
Reklama