Cztery gole strzelili młodzi Olimpijczycy w meczu IV ligi z Czarnymi Olecko i pewnie zainkasowali kolejne trzy punkty. Zwycięstwo żólto-biało-niebieskim zapewnili piłkarze, którzy na murawie pojawili się po przerwie. Zobacz zdjęcia.
Dzisiejszy (13 października) mecz z Czarnymi Olecko był dla rezerw Olimpii kolejnym, w którym żółto-biało-niebieskim przyszło zmierzyć się z rolą faworyta. Czarni do tej pory "uciułali" tylko sześć punktów.
Zaczęło się jednak od prowadzenia gości. W 10. minucie Marcin Kuczyński zagrał ręką w polu karnym i sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę wykorzystał Kamil Stawiecki i dość niespodziewanie to goście prowadzili 1:0. Dwie minuty później Olimpia powinna stracić drugą bramkę. Dawid Cwalina biegł prawą stroną boiska i wypracował sobie doskonałą sytuację, aby pokonać Pawła Szafka. Nie zdołał jednak trafić nawet w bramkę.
Żółto-biało-niebiescy nie przejęli się utratą bramki. Szybko zażegnali kryzys i przeszli do bardziej zdecydowanych ataków. Wyrównanie przyszło już w 28. minucie. Z prawej strony dośrodkowywał Mariusz Bucio, W odpowiednim miejscu znalazł się Remigiusz Misztal, który głową skierował piłkę do bramki. Wydawało się, że bramkarz Czarnych Hubert Masiewicz miał dość czasu, aby zapobiec utracie bramki, ale nie zdecydował się na jakiekolwiek działanie. W końcówce pierwszej części meczu bohaterem Olimpii został Kacper Ziewiec, który wybił piłkę z linii bramkowej Olimpii po strzale Dawida Cwaliny.
W drugiej połowie Olimpijczycy poprawili skuteczność strzelecką i spokojnie zapewnili sobie zwycięstwo. W 50. minucie groźnym strzałem popisał się wprowadzony po przerwie Sebastian Kulesz. Tym razem górą był bramkarz Czarnych, który przeniósł piłkę nad poprzeczką. Chwilę później z rzutu rożnego dośrodkowywał Oskar Bradtke, do piłki najwyżej doskoczył Sebastian Kulesz i wyprowadził Olimpię na prowadzenie.
Kwadrans później ci zawodnicy zamienili się rolami. Tym razem asystował Sebastian Kulesz, a Oskar Bradtke huknął z dystansu nie do obrony. I Olimpijczycy mieli już pełną kontrolę nad przebiegiem spotkania. Goście przeprowadzali ataki na bramkę Olimpii, ale nie potrafili pokonać Pawła Szafka.
Ozdobą meczu może być bramka Norberta Nestorowicza z 84. minuty. Piłkarz Olimpii otrzymał piłkę w środkowej strefie boiska z obrońcą gości „na plecach” przebiegł 30 metrów i w sytuacji sam na sam pokonał Huberta Masiewicza. W doliczonym czasie gry Kamil Stawiecki zmniejszył rozmiary porażki Czarnych.
- To zwycięstwo i punkty były nam potrzebne, żeby się usadowić bezpiecznie w tabeli. Niemniej jednak dużo zrobiliśmy, żeby tego meczu nie wygrać. Skomplikowaliśmy sobie sytuację w pierwszej połowie niewymuszonymi kartkami. Chyba lepiej gramy z drużynami, które są teoretycznie od nas lepsze. Dziś strzeliliśmy cztery bramki, ale mogliśmy strzelić więcej. Ale dobrze że skończyło się, tak jak się skończyło – tak Szymon Waga, trener Olimpii II Elbląg skomentował dzisiejsze zwycięstwo.
Olimpia II Elbląg – Czarni Olecko 4:2 (1:1)
Bramki: 0:1 - Stawiecki (11. min. - karny), 1:1 - Misztal (28. min.), 2:1 - Kulesz (50. min.), 3:1 - Bradtke (64. min.), 4:1 - Nestorowicz (84. min.), 4:2 - Stawiecki (90+3 min.)
Olimpia: Szafek – Sochań (46' Bradtke), Olewnik (63' Mazurek), Kuczyński (46' Komorowski), Krasa, Zaleski, Ziewiec, Bucio (46' Kulesz), Misztal (77' Milanowski), Wierzba, Kordykiewicz (71' Nestorowicz)
Zobacz tabelę IV ligi
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
Zaczęło się jednak od prowadzenia gości. W 10. minucie Marcin Kuczyński zagrał ręką w polu karnym i sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę wykorzystał Kamil Stawiecki i dość niespodziewanie to goście prowadzili 1:0. Dwie minuty później Olimpia powinna stracić drugą bramkę. Dawid Cwalina biegł prawą stroną boiska i wypracował sobie doskonałą sytuację, aby pokonać Pawła Szafka. Nie zdołał jednak trafić nawet w bramkę.
Żółto-biało-niebiescy nie przejęli się utratą bramki. Szybko zażegnali kryzys i przeszli do bardziej zdecydowanych ataków. Wyrównanie przyszło już w 28. minucie. Z prawej strony dośrodkowywał Mariusz Bucio, W odpowiednim miejscu znalazł się Remigiusz Misztal, który głową skierował piłkę do bramki. Wydawało się, że bramkarz Czarnych Hubert Masiewicz miał dość czasu, aby zapobiec utracie bramki, ale nie zdecydował się na jakiekolwiek działanie. W końcówce pierwszej części meczu bohaterem Olimpii został Kacper Ziewiec, który wybił piłkę z linii bramkowej Olimpii po strzale Dawida Cwaliny.
W drugiej połowie Olimpijczycy poprawili skuteczność strzelecką i spokojnie zapewnili sobie zwycięstwo. W 50. minucie groźnym strzałem popisał się wprowadzony po przerwie Sebastian Kulesz. Tym razem górą był bramkarz Czarnych, który przeniósł piłkę nad poprzeczką. Chwilę później z rzutu rożnego dośrodkowywał Oskar Bradtke, do piłki najwyżej doskoczył Sebastian Kulesz i wyprowadził Olimpię na prowadzenie.
Kwadrans później ci zawodnicy zamienili się rolami. Tym razem asystował Sebastian Kulesz, a Oskar Bradtke huknął z dystansu nie do obrony. I Olimpijczycy mieli już pełną kontrolę nad przebiegiem spotkania. Goście przeprowadzali ataki na bramkę Olimpii, ale nie potrafili pokonać Pawła Szafka.
Ozdobą meczu może być bramka Norberta Nestorowicza z 84. minuty. Piłkarz Olimpii otrzymał piłkę w środkowej strefie boiska z obrońcą gości „na plecach” przebiegł 30 metrów i w sytuacji sam na sam pokonał Huberta Masiewicza. W doliczonym czasie gry Kamil Stawiecki zmniejszył rozmiary porażki Czarnych.
- To zwycięstwo i punkty były nam potrzebne, żeby się usadowić bezpiecznie w tabeli. Niemniej jednak dużo zrobiliśmy, żeby tego meczu nie wygrać. Skomplikowaliśmy sobie sytuację w pierwszej połowie niewymuszonymi kartkami. Chyba lepiej gramy z drużynami, które są teoretycznie od nas lepsze. Dziś strzeliliśmy cztery bramki, ale mogliśmy strzelić więcej. Ale dobrze że skończyło się, tak jak się skończyło – tak Szymon Waga, trener Olimpii II Elbląg skomentował dzisiejsze zwycięstwo.
Olimpia II Elbląg – Czarni Olecko 4:2 (1:1)
Bramki: 0:1 - Stawiecki (11. min. - karny), 1:1 - Misztal (28. min.), 2:1 - Kulesz (50. min.), 3:1 - Bradtke (64. min.), 4:1 - Nestorowicz (84. min.), 4:2 - Stawiecki (90+3 min.)
Olimpia: Szafek – Sochań (46' Bradtke), Olewnik (63' Mazurek), Kuczyński (46' Komorowski), Krasa, Zaleski, Ziewiec, Bucio (46' Kulesz), Misztal (77' Milanowski), Wierzba, Kordykiewicz (71' Nestorowicz)
Zobacz tabelę IV ligi
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
Sebastian Malicki