Zgodnie z planem szczypiornistki Startu zdołały wywalczyć w środowy wieczór komplet punktów. Elblążanki co prawda długo męczyły się z niżej notowanym UKS PCM Kościerzyna, ale ostatecznie wygrały wysoko 32:21 (14:12). Zobacz zdjęcia.
Po doskonałej w wykonaniu naszej drużyny pierwszej rundzie rozgrywek EKS zajmował pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Elblążanki co prawda przegrały na początku stycznia we własnej hali z MKS Lublin, jednak trzeba pamiętać, że rywalem ekipy trenera Andrzeja Niewrzawy były aktualne mistrzynie Polski. W ostatnią niedzielę było już lepiej. Start po czternastu latach wrócił do rywalizacji w europejskich pucharach i wygrał w pierwszym meczu 1/8 finału Challenge Cup z ZRK Mlinotest Ajdovscina. Po tej wygranej kibice nie wyobrażali sobie, by gospodynie miały stracić punkty w pojedynku z Kościerzyną. Rywalki przed mecze w hali CSB zajmowały dziesiątą lokatę z zaledwie sześcioma zdobytymi oczkami. Faworyt był więc tylko jeden.
Spotkanie rozpoczęło się od nieskutecznych rzutów obydwu zespołów. Niemoc przełamała w 3 min. Aleksandra Jędrzejczyk i Start wyszedł na prowadzenie. Po chwili po kontrze wynik podwyższyła Magda Balsam. Kolejna akcja Startu i 3:0 po trafieniu Aleksandry Dankowskiej. Ta przewaga nieco uśpiła elblążanki i przyjezdne zaczęły zdobywać bramki. W 10 min. po kontrataku Kościerzyny było zaledwie 5:3. Nasza drużyna poprawiła grę w obronie oraz ataku i momentalnie miało to odzwierciedlenie na tablicy wyników. Po kwadransie gry Start wygrywał 9:5. Gospodynie kolejny raz zgubiły rytm i w 17 min. o czas poprosił trener Andrzej Niewrzawa. Elblążanki nadal gubiły piłki, oddawały niecelne rzuty i w 22 min. po bramce Martyny Borysławskiej było już tylko 10:9. Na szczęście gole Patrycji Świerżewskiej i Magdaleny Szopińskiej nieco uspokoiły sytuację. Na ławkę kar powędrowała w drużynie gości Weronika Sus i elblążanki zwiększyły dystans. W 27 min. po trafieniu z koła Dankowskiej było 14:10. W końcówce kolejny raz skuteczniejsze były zawodniczki z Kościerzyny, które zdołały zmniejszyć straty do dwóch trafień.
Druga odsłona rozpoczęła się od celnego rzutu z drugiej linii Sylwii Lisewskiej, na który odpowiedziała momentalnie Adrianna Górna. Wynik podwyższyła po kontrataku Balsam, a po chwili na ławkę kar powędrowała drugi raz Sus. EKS grał w przewadze, ale co ciekawe zdobył kolejną bramkę dopiero gdy rywalki grały już w pełnym składzie. Po trafieniu Balsam w 37 min. było 18:13. Dobrze między słupkami naszej bramki spisywała się Szywerska, jednak miejscowe miały problemy w ataku. W końcu w 43 min. do siatki trafiła z rzutu karnego Lisewska, a sędziowie dodatkowo wysłali na ławkę kar Agnieszkę Białek. Kwadrans przed końcem po golu z lewego skrzydła Jędrzejczyk Start prowadził 21:14. W 47 min. kolejną „dwójkę” złapała Białek i nasza ekipa kolejny raz grała z przewagą jednej zawodniczki. Na gola Sus odpowiedziały Dankowska oraz Lisewska. W kolejnych minutach nasza ekipa nadal powiększała przewagę. Na dziesięć minut przed końcem było już 25:16. Elblążanki w pełni kontrolowały mecz, pomimo że trener Niewrzawa rotował składem i dał pograć zmienniczkom. Po ładnej indywidualnej akcji Aleksandry Kwiecińskiej w 55 min. było 29:18. W końcówce obraz gry nie uległ zmianie i EKS wygrał ostatecznie 32:21.
Start zgodnie z przewidywaniami zainkasował pewnie komplet punktów. W najbliższy weekend nasza drużyna miała zagrać spotkanie ligowe w Gdyni z miejscowym Vistalem. Ten mecz został jednak przełożony na późniejszy termin, ze względu na wyjazd elblążanek do Słowenii na rewanżowy pojedynek z ZRK Mlinotest Ajdovscina.
EKS Start Elbląg - UKS PCM Kościerzyna 32:21 (14:12)
Zobacz tabelę PGNiG Superligi.
Elbląg: Szywerska, Sielicka – Danowska 5, Balsam 5, Hawryszko, Waga 2, Muchocka 2, Jędrzejczyk 7, Szopińska 2, Pinda, Gerej, Romanowicz, Lisewska 5, Swierżewska 1, Andrzejewska, Kwiecińska 3
Kościerzyna: Brzezińska, Liskowska – Dzienis, Mokrzka 3, Belter 1, Wasak 2, Sus 2, Żukowska 2, Ziółkowska 1, Białek 1, Górna 6, Wójcik 1, Jakubowska 1, Borysławska 1
Patronem medialnym Startu Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Spotkanie rozpoczęło się od nieskutecznych rzutów obydwu zespołów. Niemoc przełamała w 3 min. Aleksandra Jędrzejczyk i Start wyszedł na prowadzenie. Po chwili po kontrze wynik podwyższyła Magda Balsam. Kolejna akcja Startu i 3:0 po trafieniu Aleksandry Dankowskiej. Ta przewaga nieco uśpiła elblążanki i przyjezdne zaczęły zdobywać bramki. W 10 min. po kontrataku Kościerzyny było zaledwie 5:3. Nasza drużyna poprawiła grę w obronie oraz ataku i momentalnie miało to odzwierciedlenie na tablicy wyników. Po kwadransie gry Start wygrywał 9:5. Gospodynie kolejny raz zgubiły rytm i w 17 min. o czas poprosił trener Andrzej Niewrzawa. Elblążanki nadal gubiły piłki, oddawały niecelne rzuty i w 22 min. po bramce Martyny Borysławskiej było już tylko 10:9. Na szczęście gole Patrycji Świerżewskiej i Magdaleny Szopińskiej nieco uspokoiły sytuację. Na ławkę kar powędrowała w drużynie gości Weronika Sus i elblążanki zwiększyły dystans. W 27 min. po trafieniu z koła Dankowskiej było 14:10. W końcówce kolejny raz skuteczniejsze były zawodniczki z Kościerzyny, które zdołały zmniejszyć straty do dwóch trafień.
Druga odsłona rozpoczęła się od celnego rzutu z drugiej linii Sylwii Lisewskiej, na który odpowiedziała momentalnie Adrianna Górna. Wynik podwyższyła po kontrataku Balsam, a po chwili na ławkę kar powędrowała drugi raz Sus. EKS grał w przewadze, ale co ciekawe zdobył kolejną bramkę dopiero gdy rywalki grały już w pełnym składzie. Po trafieniu Balsam w 37 min. było 18:13. Dobrze między słupkami naszej bramki spisywała się Szywerska, jednak miejscowe miały problemy w ataku. W końcu w 43 min. do siatki trafiła z rzutu karnego Lisewska, a sędziowie dodatkowo wysłali na ławkę kar Agnieszkę Białek. Kwadrans przed końcem po golu z lewego skrzydła Jędrzejczyk Start prowadził 21:14. W 47 min. kolejną „dwójkę” złapała Białek i nasza ekipa kolejny raz grała z przewagą jednej zawodniczki. Na gola Sus odpowiedziały Dankowska oraz Lisewska. W kolejnych minutach nasza ekipa nadal powiększała przewagę. Na dziesięć minut przed końcem było już 25:16. Elblążanki w pełni kontrolowały mecz, pomimo że trener Niewrzawa rotował składem i dał pograć zmienniczkom. Po ładnej indywidualnej akcji Aleksandry Kwiecińskiej w 55 min. było 29:18. W końcówce obraz gry nie uległ zmianie i EKS wygrał ostatecznie 32:21.
Start zgodnie z przewidywaniami zainkasował pewnie komplet punktów. W najbliższy weekend nasza drużyna miała zagrać spotkanie ligowe w Gdyni z miejscowym Vistalem. Ten mecz został jednak przełożony na późniejszy termin, ze względu na wyjazd elblążanek do Słowenii na rewanżowy pojedynek z ZRK Mlinotest Ajdovscina.
EKS Start Elbląg - UKS PCM Kościerzyna 32:21 (14:12)
Zobacz tabelę PGNiG Superligi.
Elbląg: Szywerska, Sielicka – Danowska 5, Balsam 5, Hawryszko, Waga 2, Muchocka 2, Jędrzejczyk 7, Szopińska 2, Pinda, Gerej, Romanowicz, Lisewska 5, Swierżewska 1, Andrzejewska, Kwiecińska 3
Kościerzyna: Brzezińska, Liskowska – Dzienis, Mokrzka 3, Belter 1, Wasak 2, Sus 2, Żukowska 2, Ziółkowska 1, Białek 1, Górna 6, Wójcik 1, Jakubowska 1, Borysławska 1
Patronem medialnym Startu Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
ppz