UWAGA!

Tomasz Lewandowski: Jesteśmy w punkcie wyjścia (komentarze pomeczowe)

 Elbląg, Tomasz Lewandowski nie krył rozczarowania po meczu z Ruchem
Tomasz Lewandowski nie krył rozczarowania po meczu z Ruchem (fot. Michał Skroboszewski)

- Z jednej strony fajnie, że w końcu udało się zagrać na „zero z tyłu”, ale co z tego jeżeli nie udało się wygrać. Musimy wygrywać mecze u siebie i zacząć punktować na wyjazdach – powiedział Tomasz Lewandowski, kapitan Olimpii Elbląg po meczu z Ruchem Chorzów. W sobotę żółto – biało – niebiescy bezbramkowo zremisowali z drużyną ze Śląska.

W sobotę (16 marca) na Stadionie Miejskim w Elblągu spotkały się dwie drużyny i każdej potrzebne było zwycięstwo. Po 90 minutach zarówno piłkarze elbląskiej Olimpii jak i chorzowskiego Ruchu nie byli do końca zadowoleni z bezbramkowego remisu.
       - Pierwsza połowa spotkania, jak na takie warunki, była prowadzona w dobrym tempie. Mecz był wyrównany. Ruch miał swoje sytuacje, ale Sebastian Madejski bronił dobrze. My też mogliśmy strzelić. O wyniku mogła zadecydować jedna bramka: zespół, który strzeliłby pierwszy wygrałby mecz – mówił Adam Nocoń, trener Olimpii Elbląg, na pomeczowej konferencji prasowej.
       - Możemy czuć niedosyt, bo bardzo nam zależało na zwycięstwie. Ale Olimpia jest trudnym rywalem, o czym dwa tygodnie temu przekonał się Radomiak Radom. Dodatkowo grę utrudniało grząskie boisko – dodał Marek Wleciałowski, trener Ruchu Chorzów.
       Remis Olimpii z Ruchem w kontekście pozycji żółto – biało – niebieskich w tabeli jest de facto stratą dwóch punktów w walce o utrzymanie. Stratą tym bardziej bolesną, że zespół „Niebieskich” jest na ten moment rywalem elblążan w walce o utrzymanie II ligi.
       - Nie możemy się cieszyć z tego remisu, taki wynik za dużo nam nie daje. Nie potrafimy „przepchać” takiego, mimo wszystko, wyrównanego meczu. Będziemy szukać teraz wygranej na wyjeździe. Remisy nic na nie dają, jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy wygrywać - mówił Adam Nocoń.
       - Nie ma co ukrywać, jeden punkt tak naprawdę nic nam nie daje. Za punkt honoru sobie postawiliśmy, żeby ten mecz wygrać. Zdobyliśmy jeden punkt, w tabeli nic się nie zmienia, nadal mamy parę punktów straty do bezpiecznego miejsca w tabeli. Jesteśmy w punkcie wyjścia– dodał Tomasz Lewandowski, kapitan żółto – biało – niebieskich.
       Jedynym pozytywem tego meczu było czyste konto po stronie straconych bramek. I oby Sebastian Madejski jak najdłużej nie musiał wyjmować piłki z własnej bramki. W sytuacji, kiedy drużyna ma problemy ze strzelaniem goli, czyste konto z tyłu jest warunkiem zdobycia jakichkolwiek punktów.
       - Z jednej strony fajnie, że w końcu udało się zagrać na „zero z tyłu”, ale co z tego jeżeli nie udało się wygrać. Walczymy dalej. Musimy wygrywać mecze u siebie i zacząć punktować na wyjazdach. To jest nasz cel, żeby utrzymać Olimpię w II lidze – powiedział Tomasz Lewandowski.
      
       Zobacz tabelę II ligi
      
      
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
SM

Polub portEl.pl
A moim zdaniem...

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Zero z tyłu bo w końcu w obronie zagrał Wenger a nie jakieś trenera wynalazki ...
  • Prawda jest taka, że z taka grą to czeka nas spadek. Niestety ostanie dwa mecze nie napawają optymizmem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    12
    1
    kolega_buliego(2019-03-18)
  • Bełkot cały czas o "zerze z tyłu". A w tabeli chyba jednak "coś się zmnieniło" po meczu z Radomiakiem byliśmy już na 17 pozycji następne dwie kolejki meczy II ligi powróciły nas na czerwoną latarnię.
  • A tak naprawdę to ostatnia kolejka "zwaliła nas na 18 pozycję" nasz remis i wygrana ROW. Niestety jesteśmy w takim miejscu gdzie musimy wygrywać nie możemy liczyć/uzależniać się od wyników innych drużyn.
  • Powiem szczerze. .. Jeszcze jest szansa na utrzymanie, ale jeśli tak ma być to ZACZNIJCIE PORZĄDNIE GRAĆ. Z taką grą jak w ostatnich dwóch meczach nic nie zdziałacie. Z Radomiakiem to jakoś wyglądało, ze Skrą koniec meczu TRAGEDIA, a z Ruchem błędy, błędy i brak skuteczności. Więcej pressingu, popracujcie nad celnością i rozgrywaniem piłki.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    2
    KibolOE(2019-03-18)
  • Najważniejsze że Stomil punktuje.
  • Slaby mecz w wykonaniu Olimpii. Pilkarze nie potrafią wyjść do szybkiej kontry itp. Wszystko wolno i dużo niepełnych zagrań.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    1
    kolega_szadoka(2019-03-18)
  • Walczyć trenować olimpia musi panowac
  • Derby wyczuwam, derby.
  • Jesteście w czarnej a nie w punkcie wyjścia :)
  • Panowie jak się nie zbierzecie do roboty to będzie słabo. ROW obrobił lekcję i 3 pkt usiadły w sobotę. Mecz zaległy z Widzewem nie jest żadnym prognostykiem do odrobienia tej straty względem, potencjalnych spadkowiczów. Remisami się nie utrzymamy a najbliższe kolejki już będą gardłowe, żeby nie złapać solidnie ostatniego miejsca.
  • Po meczu w Czestochowie Nocoń mówi ze przespaliśmy jedna połowę. Teraz mówi ze remisy nic nam nie dają. Tutaj bardzie potrzebny jest wstrząs dla trenera a nie zawodników. Ręce opadają. Olimpia to przespała obydwa mecze, a to że tak to się skonczyło to sobie trenerze obejrzyj zapis wideo z tych spotkań. I to kilka razy bo po meczu z Czestochową nie zmieniłeś nic zeby drugi taki mecz sie nie powtórzył. A mecz Z Ruchem to lustrzane odbicie z Czestochowy. To ty trenerze ustalając taka taktykę zabraniasz zawodnikom strzelania bramek a potem palisz głupa ze remisy nic nam nie dają i ze cos przespalismy. Cała linia obrony, defensywni pomocnicy i wachadłowi wręcz przywiązani do swojego pola karnego. Zakaz przekraczania połowy boiska. A biedny Fodziukiewicz przez 90 min nie dostaje zadnej dobrej piłki na oddanie strzału bo wszystkie są na aferę. Ale taka taktyka. Może odrobinę przypomnienia. Olimpia sie broni przed spadkiem i jak nie zaczniemy wygrywać spotkań ( za wygraną są trzy pkt. panie trenerze, wiedział pan?) to spadniemy. Wygrywać, nie remisować. Jesli druzyna nie zacznie grać ofensywnie i nie zacznie kreować sytuacji bramkowych to one same nie wpadną. Wie pan o tym? A wie pan ze aby wygrać mecz trzeba strzelać bramki? To taka ciekawostka przyrodnicza. Zaskoczenie? Nie uczyli tego na kursach trenerskich? W tej druzynie są zawodnicy którzy potrafią to robić tylko trzeba dać im szansę ( i nie trzymać na ławce czt. Ressel) a nie na samym poczatku meczu odbierać im ochotę do gry.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    19
    0
    starykibic.(2019-03-18)
Reklama