Szczypiorniści KS Meble Wójcik w 8. serii gier zmierzyli się na wyjeździe z wiceliderem rozgrywek z Sierpca. Meblarze byli bardzo nieskuteczni w ataku, rywale kontrowali i wygrali różnicą aż dziesięciu bramek (27:17).
Zespół Grzegorza Czapli po raz ostatni zdobył komplet punktów ponad miesiąc temu. Potem czterokrotnie schodził z boiska pokonany, w tym dwa razy po rzutach karnych. Ósmym przeciwnikiem elblążan był Mazur Sierpc, wicelider rozgrywek, który miał tyle samo punktów co pierwsza Nielba i za sobą tylko jedną porażkę. - Sierpc to bardzo trudny teren - mówił przed meczem Grzegorz Czapla.
- Musimy grać swoją piłkę i na to liczymy. Mazur to zespół bardziej przewidywalny, czytelny niż Żukowo, z którym ostatnio graliśmy. Gra natomiast bardzo siłowo i temu będziemy musieli się przeciwstawić. W minionej rundzie przegrywaliśmy z nimi siedmioma bramkami, w końcówce wygraliśmy jedną. Gonitwa za wynikiem była straszna, ale opłacało się. Stać nas na to, żeby wygrywać takie mecze. Problemem są tylko głowy i czy uda nam się tak wszystko poukładać, żeby to wygrać - zakończył trener.
Elblążanie udali się do Sierpca bez Kamila Karczewskiego, który w poprzednim meczu doznał kontuzji kolana. Nadal uraz leczy Kiryl Bystrov, a rehabilituje się Adam Załuski.
Od pierwszych minut parkiet zdominowali gospodarze, którzy szybko odskoczyli na 4:1. W szeregach Wójcika bramki zdobywał jedynie Bartłomiej Ławrynowicz, który w ciągu kwadransa trafił trzykrotnie. Elblążanie mieli duże problemy z wykończeniem ataków, a gdy tracili piłkę, rywale ich kontrowali. Miejscowi gracze budowali przewagę i w 23. minucie mieli już sześć goli więcej. Taką też różnicą zakończyła się pierwsza połowa. Zespoły udały się na przerwę przy wyniku 13:7.
Po zmianie stron gospodarze kontynuowali dobrą grę, a Meblarzom nadal nie szło. Podopieczni Grzegorza Czapli byli nieskuteczni w ofensywie i nie mogli sobie poradzić z defensywą miejscowych. Od 35. do 43. minuty stracili aż siedem bramek, w tym trzy kontrataki wykończył Filip Koper, były zawodnik Wójcika. Dziesięciominutową niemoc strzelecką przerwał Bartłomiej Ławrynowicz, który zapoczątkował trzybramkową serię swojej drużyny. Kwadrans przed zakończeniem pojedynku tablica wyników wskazywała 22:12 i trudno było się spodziewać, że Meblarze podejmą jeszcze walkę w tym spotkaniu. Gra się jednak wyrównała, gospodarze kontrolowali wynik, bramki padały praktycznie naprzemiennie. Mecz zakończył się wygraną Mazura 27:17.
MKS Mazur Sierpc - Meble Wójcik Elbląg 27:17 (13:7)
Mazur: Stsześniewski, Romatowski, Nowakowski - Koper 7, Laskowski 5, Lisicki 5, Prątnicki A.3, Rutkowski 2, Piórkowski 2, Prątnicki D. 1, Malinowski 1, Paciuszkiewicz 1, Frydrychowicz, Wiśniewski, Mroczkowski, Wolski.
Wójcik: Ram, Dąbrowski, Jaworski - Ławrynowicz 6, Stępień 4, Nowakowski 3, Kowszuk 2, Nowak 2, Krawiec, Sparzak, Bartnicki, Pałasz, Sucharski, Chyła.
Zobacz tabelę i terminarz I ligi mężczyzn.
Kolejne spotkanie Meblarze zagrają w Elblągu 23 listopada z Jurandem Ciechanów.