Komisja rewizyjna Rady Miejskiej zakończyła rozpatrywanie kontrowersyjnej sprawy 200-tysięcznej dotacji, jaką z budżetu miasta otrzymało Elbląskie Stowarzyszenie Sympatyków Sportów Zimowych. W czwartek na sesji radni zdecydują, czy dokumenty z prac komisji zostaną przekazane do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
O tym, dlaczego komisja rewizyjna, zajęła się sprawą dotacji dla stowarzyszenia pisaliśmy w tym artykule. Sprawa będzie miała ciąg dalszy. Komisja rewizyjna po kilku posiedzeniach przygotowała protokoły ze swoich prac, wnioski dla władz miasta oraz projekt uchwały Rady Miejskiej, który ma być głosowany na czwartkowej sesji. Wynik jest łatwy do przewidzenia, bo większość w RM ma klub PiS, będący w opozycji do działań prezydenta. „Wyraża się zgodę na przekazanie Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu dokumentacji z prac Komisji Rewizyjnej w postaci protokołów z dnia 1 grudnia 2017 r. oraz z dnia 27 grudnia 2017, zawierających analizę informacji Prezydenta Miasta na temat organizacji i rozstrzygnięcia konkursu „Popularyzacja aktywności sportowej wśród mieszkańców Elbląga” - czytamy w projekcie uchwały.
- Działania komisji w tej sprawie nie mają na celu piętnowania konkretnych osób, ale ocenę samego postępowania konkursowego – zaznacza Paweł Fedorczyk, przewodniczący komisji rewizyjnej. W protokole ze swoich prac radni (Rafał Traks, Paweł Kowszyński i Paweł Fedorczyk) wskazali na kilka kontrowersyjnych faktów, które miały miejsce podczas postępowania konkursowego.
Po pierwsze, stowarzyszenie powstało w marcu 2017 roku, dwa miesiące przed rozstrzygnięciem konkursu. Po drugie, nigdy wcześniej w historii Elbląga żadna organizacja pozarządowa nie otrzymała tak dużej kwoty z budżetu miasta na tego typu działania. Po trzecie, stowarzyszenie dostało dokładnie taką kwotę, o jaką wnioskowało (200 tys. zł), a inne organizacje startujące w tym konkursie otrzymały mniejsze kwoty od wnioskowanych. I to mimo że oferta stowarzyszenia pod względem punktacji zajęła dopiero 5. miejsce. Po czwarte, we władzach stowarzyszenia zasiadają osoby związane z działalnością Przedsiębiorstwa Góra Chrobrego, które dzierżawi stok od miasta i które od dłuższego czasu sygnalizuje władzom Elbląga, że chce zrezygnować ze swojej działalności, wychodząc nawet z propozycją odsprzedania całej infrastruktury stoku miastu. I po piąte, dziwnym trafem termin zgłaszania ofert w konkursie został przesunięty, gdy okazało się, że w pierwszym terminie nie wpłynęła oferta od Elbląskiego Stowarzyszenia Miłośników Sportów Zimowych.
Komisja rewizyjna, biorąc to wszystko pod uwagę, sporządziła wnioski dla prezydenta i urzędników na przyszłość, w kolejnych konkursach tego typu. - Należy uzależnić wysokość dotacji od punktacji, wprowadzić takie mechanizmy, które zapewnią, że dotacje otrzymają organizacje o odpowiednim dorobku lub potencjale, pozwalającym zrealizować takie publiczne zadania. Ponadto każda czynność w postępowaniu konkursowym, na przykład o przedłużeniu terminu przyjmowania ofert, powinna być sformalizowana – wymieniał w imieniu komisji rewizyjnej Paweł Fedorczyk.
Dokumenty z prac komisji, po przyjęciu uchwały przez Radę Miejską, mają być przesłane do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które już raz - po wyjaśnieniach ratusza - zawiesiło postępowanie w tej sprawie, rozpoczęte po jednym z anonimowych donosów.
- Wyjaśnienia Urzędu Miejskiego w tej sprawie uznaliśmy za wystarczające. Dalsze postępowanie w tej sprawie nie będzie prowadzone, chyba że pojawią się nowe okoliczności – informował nas we wrześniu Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA.
Czas pokaże, czy informacje od komisji rewizyjnej będą potraktowane przez CBA jako nowe okoliczności w tej sprawie.
- Działania komisji w tej sprawie nie mają na celu piętnowania konkretnych osób, ale ocenę samego postępowania konkursowego – zaznacza Paweł Fedorczyk, przewodniczący komisji rewizyjnej. W protokole ze swoich prac radni (Rafał Traks, Paweł Kowszyński i Paweł Fedorczyk) wskazali na kilka kontrowersyjnych faktów, które miały miejsce podczas postępowania konkursowego.
Po pierwsze, stowarzyszenie powstało w marcu 2017 roku, dwa miesiące przed rozstrzygnięciem konkursu. Po drugie, nigdy wcześniej w historii Elbląga żadna organizacja pozarządowa nie otrzymała tak dużej kwoty z budżetu miasta na tego typu działania. Po trzecie, stowarzyszenie dostało dokładnie taką kwotę, o jaką wnioskowało (200 tys. zł), a inne organizacje startujące w tym konkursie otrzymały mniejsze kwoty od wnioskowanych. I to mimo że oferta stowarzyszenia pod względem punktacji zajęła dopiero 5. miejsce. Po czwarte, we władzach stowarzyszenia zasiadają osoby związane z działalnością Przedsiębiorstwa Góra Chrobrego, które dzierżawi stok od miasta i które od dłuższego czasu sygnalizuje władzom Elbląga, że chce zrezygnować ze swojej działalności, wychodząc nawet z propozycją odsprzedania całej infrastruktury stoku miastu. I po piąte, dziwnym trafem termin zgłaszania ofert w konkursie został przesunięty, gdy okazało się, że w pierwszym terminie nie wpłynęła oferta od Elbląskiego Stowarzyszenia Miłośników Sportów Zimowych.
Komisja rewizyjna, biorąc to wszystko pod uwagę, sporządziła wnioski dla prezydenta i urzędników na przyszłość, w kolejnych konkursach tego typu. - Należy uzależnić wysokość dotacji od punktacji, wprowadzić takie mechanizmy, które zapewnią, że dotacje otrzymają organizacje o odpowiednim dorobku lub potencjale, pozwalającym zrealizować takie publiczne zadania. Ponadto każda czynność w postępowaniu konkursowym, na przykład o przedłużeniu terminu przyjmowania ofert, powinna być sformalizowana – wymieniał w imieniu komisji rewizyjnej Paweł Fedorczyk.
Dokumenty z prac komisji, po przyjęciu uchwały przez Radę Miejską, mają być przesłane do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które już raz - po wyjaśnieniach ratusza - zawiesiło postępowanie w tej sprawie, rozpoczęte po jednym z anonimowych donosów.
- Wyjaśnienia Urzędu Miejskiego w tej sprawie uznaliśmy za wystarczające. Dalsze postępowanie w tej sprawie nie będzie prowadzone, chyba że pojawią się nowe okoliczności – informował nas we wrześniu Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA.
Czas pokaże, czy informacje od komisji rewizyjnej będą potraktowane przez CBA jako nowe okoliczności w tej sprawie.
RG