- A moim
zdaniem - Zobacz 52
komentarze - Zobacz
fotoreportaż - Zobacz lokalizację
zdarzenia na planie - Wersja
do druku - Podaj
dalej


Dziś (2 marca) około godz. 8 na ul. Legionów doszło do zderzenia seata i fiata. Kierowcy obu pojazdów trafili do szpitala. Ul. Legionów przez około godzinę była zamknięta dla ruchu. Zobacz zdjęcia. Po tym wypadku otrzymaliśmy maila od jednego z Czytelników, który podkreśla, że mieszkańcy wielokrotnie interweniowali w sprawie tego niebezpiecznego skrzyżowania w Urzędzie Miejskim. Bezskutecznie.
Dwie godziny po wypadku otrzymaliśmy maila od pana Janusza, jednego z okolicznych mieszkańców, który trafił również do władz miasta.Czytelnik zwraca uwagę, że skrzyżowanie, na którym doszło do wypadku, jest niebezpieczne, a mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali problem do Zarządu Dróg. Bezskutecznie.
- Wskazany na załączonych zdjęciach (jedno z nich publikujemy obok) wyjazd w lewo z nowego osiedla przy ul. Legionów 8, 8B. 8C, 8D w kierunku ulicy Piłsudskiego stał się od dłuższego czasu miejscem bardzo niebezpiecznym, gdzie aby wyjechać często trzeba "zaryzykować". Ustawione lustro, które nie spełnia do końca swojej funkcji, oraz znak drogowy "uwaga na inne niebezpieczeństwa" nie rozwiązały problemu - pisze Czytelnik. - Zarządca nieruchomości oraz mieszkańcy wielokrotnie podejmowali próby w Urzędzie Miasta, aby problem rozwiązać, jak widać bezskutecznie. Po rozmowie w dniu dzisiejszym z Sz.p. Ryszardem Onopiakiem - pracownikiem Zarządu Dróg w Elblągu stwierdzam, iż bezpośrednia rozmowa z takim urzędnikiem nic nie wnosi, a wręcz przeciwnie. Urzędnik stwierdził, iż był raz w tym miejscu i on problemu nie widzi, a "wypadki się zdarzają" (!?). Podejście do interesanta a przede wszystkim do przedstawionego problemu okazało dla urzędnika całkowicie ambiwalentne. Urzędnik był wręcz oburzony, że zawraca mu się głowę w tej sprawie po raz kolejny. Nie przejął się tym, iż jest to miejsce niebezpieczne, blisko przedszkola, przejścia dla pieszych i ciągu chodników...

Wielokrotnie zgłaszano w Urzędzie Miejskim w Elblągu, iż zaparkowane samochody na malutkim parkingu (na 2-3 samochody) zlokalizowanym przy samym wyjeździe z tego osiedla w sposób znaczny i niebezpieczny zasłaniają wyjazd pojazdom z osiedla, co w dalszej perspektywie zagraża życiu i zdrowiu kierowców oraz osób poruszającym się na chodnikach w tym miejscu. Dla sz. p. inżyniera z Zarządu Dróg najważniejszym argumentem był fakt, iż w mieście brak jest miejsc parkingowych, i nie widzi powodu że coś z tym robić z uwagi na czyjeś fanaberie. Zachowanie i podejście urzędnika jest karygodne i naganne. Miasto jest przede wszystkim dla ludzi, a nie dla samochodów, ale sz. p. inżynier przez lata piastowania stanowiska urzędniczego chyba już o tym zapomniał. Jeden znak czy drugi nie rozwiąże problemu, który w tym miejscu funkcjonuje już od dłuższego czasu. Zlikwidowanie tej małej zatoki dla kilku pojazdów nie spowoduje żadnej uciążliwości z uwagi na fakt, iż wokół jest wystarczająca ilość innych miejsc parkingowych, a znacznie poprawiłoby to bezpieczeństwo w tym rejonie miasta. Należy też zauważyć, iż ten parking/zatoka zwykle jest miejscem postoju „wraków” samochodów należących do okolicznych właścicieli warsztatów samochodowych... Dobrym i alternatywnym rozwiązaniem byłoby też utworzenie spowalniacza niedaleko wyjazdu z osiedla w ciągu ulicy Legionów czy też słupki, które chroniłyby pieszych. Liczę, że władze Elbląga podejdą tym razem do sprawy poważnie, z pełnym zainteresowaniem i zaangażowaniem co byłoby również dobrą nauką i lekcją dla co niektórych urzędników w Zarządzie Dróg. Bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemu - pisze pan Janusz.
Wystąpiliśmy do Urzędu Miejskiego z wnioskiem o rozwiązanie tego problemu. Czekamy na odpowiedź.