
Nadal toczy się prokuratorskie śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa dwóch braci. Mężczyźni zostali postrzeleni w centrum Elbląga w kwietniu. Podejrzany o oddanie strzałów 35-latek trafił do tymczasowego aresztu. Dziś (11 lipca) sąd zdecydował, że spędzi tam kolejne trzy miesiące.
Przypomnijmy: 12 kwietnia po godzinie 16 na parkingu przy ul. Kosynierów Gdyńskich padły strzały. Ranni zostali dwaj bracia w wieku 20 i 30 lat, a sprawca zbiegł. Po dwóch dniach poszukiwań policjanci zatrzymali 35-latka na terenie Elbląga. Nie miał przy sobie broni, nie przyznawał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Poszkodowani mężczyźni odnieśli niegroźne rany. Zarówno oni, jak i sam zatrzymany byli wcześniej notowani i karani.
Śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa prowadzi Prokuratura Okręgowa w Elblągu.
- Śledztwo jest prowadzone przeciwko jednej osobie, trwają przesłuchania świadków - informuje rzecznik elbląskiej prokuratury Iwona Piotrowska. - Dziś (11 lipca), na wniosek prokuratury, sąd wydał decyzję o przedłużeniu tymczasowego aresztowania dla 35-letniego mężczyzny do października.
Za usiłowanie zabójstwa przy użyciu broni palnej grozi kara od 12 lat więzienia nawet do dożywocia.
Śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa prowadzi Prokuratura Okręgowa w Elblągu.
- Śledztwo jest prowadzone przeciwko jednej osobie, trwają przesłuchania świadków - informuje rzecznik elbląskiej prokuratury Iwona Piotrowska. - Dziś (11 lipca), na wniosek prokuratury, sąd wydał decyzję o przedłużeniu tymczasowego aresztowania dla 35-letniego mężczyzny do października.
Za usiłowanie zabójstwa przy użyciu broni palnej grozi kara od 12 lat więzienia nawet do dożywocia.
A