Zapraszamy do zamieszczania wypowiedzi na temat tego, co
lub kto nas w Elblągu cieszy, denerwuje, przeszkadza, zaskakuje, wkurza,
irytuje, zachwyca, dołuje, oburza, frustruje. Komunikacja, służba zdrowia,
administracja, policja, służby miejskie, telekomunikacja, media, ośrodki
kultury, poczta, miejscy architekci i budowniczowie czekają na Twoją
konstruktywną krytykę, genialne pomysły i niezastąpione rady.
Gwarantujemy, że nikt Cię nie wysłucha, ale będziesz mógł zasnąć w
poczuciu, że nie przepuściłeś okazji żeby spróbować naprawić świat, a
przynajmniej tę jego cząstkę, w której na co dzień mieszkamy.
Pamiętaj jednak, że wchodzisz na HP na własne ryzyko. Przed zamieszczeniem swojego wpisu zapoznaj się z
treścią innych wypowiedzi i oceń, czy jesteś wystarczająco twardy/a żeby wytrzymać ewentualne ataki
internetowych frustratów lub nawet rzeczową krytykę.
Drodzy Elblazanie !<br>
Zdecydowanie latwiej jest
Wysłane przez: Dominik (---)
Data: 31 marca 2000 00:00
Drodzy Elblazanie !<br>
Zdecydowanie latwiej jest pisac uwagi krytyczne anizeli zauwazac pozytywy, a i na takie chcialbym Wam zwrocic uwage. Czy nie widzicie, ze Elblag staje sie naprawde ladnym miastem ? Czy trudno dostrzec jest "nowe stare miasto", polbruk w centrum, lepsze drogi. nowe ladne budynki, odnowione elewacje tych starszych, brak smieci na ulicach itd itp. Od kilku lat nie mieszkam juz niestety w Elblagu, jednak raz na dwa, trzy miesiace odwiedzam mieszkajaca tu rodzine. Za kazdym razem dostrzegam cos nowego i prawie zawsze pozytywnego. Oczywiscie zawsze mogloby byc lepiej. Marzy nam sie duzy inwestor, ktory wchlonalby wiekszosc bezrobotnych, przekop mierzei, ktory zwiekszylby range miasta czy tez wymkniecie sie spod jakze "opiekunczych" skrzydel Olsztyna ( ktory to, nota bene, mimo znacznie nizszych dochodow wlasnych miasta otrzymuje o wiele wyzsze dotacje rzadowe). Ale sa i powody do zadowolenia. Te, ktore wymienilem powyzej, jak rowniez i te bardziej polityczne. Dziekujmy wiec Bogu i samym sobie, ze nie trafil nam sie drugi Gburzynski ( pisane wielka litera tylko i wylacznie z powodow jezykowych ), poniewaz miasto byloby juz jedna wielka ruin, czy tez, ze lewica w miescie cieszy sie duzym poparciem, poniewaz w przeciwnym wypadku nastapiloby duzo wyrazniejsze rozwarstienie spolecznosci miasta ( materialne oczywiscie ), oraz "efekt Gburzynskiego". Cieszmy sie Panie i Panowie i z tego, ze nasz drogi posel Wiesiek ( Walendziak z domu ), iscie rybi glos ma na pustkowiu, bo wiecej on szkody zrobic by mogl anizeli z niego pozytku ( jakze szybko ukochal Gdansk ponad Olsztyn, mimo dokladnie odwrotnych wczesniej deklaracji ). Cieszmy sie rowniez i z tego, ze Longin Komolowski, za przeproszeniem, nie za czesto odwiedza miasto nasze bo pozytku z niego tyle co z Walendziaka, a i szkode wyrazna przynosi nawet niepotrzbnie zatruwajac niezle przeciez elblaskie powietrze, a i tak biedactwo czasu nie ma z prezydentem miasta sie spotkac, bo dla "soldurnosci" plominne przemowienie wyglosic musi z cyklu " rzad wam nie pomoze, pomozcie sobie sami " ( a my ze swoich podatkow za takie wyjazdy przeciez placimy ). Radujmy sie wiec z tego co mamy, i nie wpuszcajmy juz do miasta wszelkiej tego typu masci blagierow, a i powodow do zadowolenia miec bedziemy wiecej.<br>
Pozdrawiam Was serdecznie,<br>
Zdecydowanie latwiej jest pisac uwagi krytyczne anizeli zauwazac pozytywy, a i na takie chcialbym Wam zwrocic uwage. Czy nie widzicie, ze Elblag staje sie naprawde ladnym miastem ? Czy trudno dostrzec jest "nowe stare miasto", polbruk w centrum, lepsze drogi. nowe ladne budynki, odnowione elewacje tych starszych, brak smieci na ulicach itd itp. Od kilku lat nie mieszkam juz niestety w Elblagu, jednak raz na dwa, trzy miesiace odwiedzam mieszkajaca tu rodzine. Za kazdym razem dostrzegam cos nowego i prawie zawsze pozytywnego. Oczywiscie zawsze mogloby byc lepiej. Marzy nam sie duzy inwestor, ktory wchlonalby wiekszosc bezrobotnych, przekop mierzei, ktory zwiekszylby range miasta czy tez wymkniecie sie spod jakze "opiekunczych" skrzydel Olsztyna ( ktory to, nota bene, mimo znacznie nizszych dochodow wlasnych miasta otrzymuje o wiele wyzsze dotacje rzadowe). Ale sa i powody do zadowolenia. Te, ktore wymienilem powyzej, jak rowniez i te bardziej polityczne. Dziekujmy wiec Bogu i samym sobie, ze nie trafil nam sie drugi Gburzynski ( pisane wielka litera tylko i wylacznie z powodow jezykowych ), poniewaz miasto byloby juz jedna wielka ruin, czy tez, ze lewica w miescie cieszy sie duzym poparciem, poniewaz w przeciwnym wypadku nastapiloby duzo wyrazniejsze rozwarstienie spolecznosci miasta ( materialne oczywiscie ), oraz "efekt Gburzynskiego". Cieszmy sie Panie i Panowie i z tego, ze nasz drogi posel Wiesiek ( Walendziak z domu ), iscie rybi glos ma na pustkowiu, bo wiecej on szkody zrobic by mogl anizeli z niego pozytku ( jakze szybko ukochal Gdansk ponad Olsztyn, mimo dokladnie odwrotnych wczesniej deklaracji ). Cieszmy sie rowniez i z tego, ze Longin Komolowski, za przeproszeniem, nie za czesto odwiedza miasto nasze bo pozytku z niego tyle co z Walendziaka, a i szkode wyrazna przynosi nawet niepotrzbnie zatruwajac niezle przeciez elblaskie powietrze, a i tak biedactwo czasu nie ma z prezydentem miasta sie spotkac, bo dla "soldurnosci" plominne przemowienie wyglosic musi z cyklu " rzad wam nie pomoze, pomozcie sobie sami " ( a my ze swoich podatkow za takie wyjazdy przeciez placimy ). Radujmy sie wiec z tego co mamy, i nie wpuszcajmy juz do miasta wszelkiej tego typu masci blagierow, a i powodow do zadowolenia miec bedziemy wiecej.<br>
Pozdrawiam Was serdecznie,<br>
Szanowny Czytelniku, uprzejmie informujemy, że tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.