nad Kumieli wodom
czas swe tory wstrzymał
nie ma tu nikogo ...
kto bibę zaczynał?
wszyscy się zmęczyli
piciem tak okrutnym
poza jednym czyli
Kutim bałamutnym
a i on juz dośc ma
żołądek pobolewa
lecz szklanicę następną
sobie wnet nalewa
i dylemat toczy
pić czy nie pić dalej
a niech bolą oczy
Kuti, jeszcze jedna nalej
nie ma tu nikogo..
żadna to usterka
nie ma z kim tu wypić
pij waść do lusterka
a za Twym przykładem
może inni hadko
siądą tu swym zadem
no i chluśną gładko

potok już się dwoi
wody swe wylewa
mnożą się już swoi
podwajają drzewa
Kuti Kuti hopie
marnie dziś tu skończysz
w liści zaśpisz kopie
nim flasie dokończysz
czkawka bierze Kutka
torsje nim władają
głowa coś malutka
yh.. latający zając?
no to pięknie, stary
widzisz dziwne rzeczy
oblekły cie mary
widok rozsądkowi przeczy
otrząśnij się ziomek
przemyj wodą buźkę
znajdź gdzie jest Twój domek
lecz nim pójdziesz chluśnij

chlusnął Kuti i padł
walnął dyńką w ziemię
czy z gry Kuti wypadł?
nie jest bity w ciemię
wstał i się otrząsnął
liście z płaszcza wytarł
czknął, łyknął i mlasnął
już za flasie chyta

tak więc za tym przykładem
hardości i siły
bierz się za tę flasię
moja luba mój miły

i not be gentoloman at all