Zapraszamy do zamieszczania wypowiedzi na temat tego, co
lub kto nas w Elblągu cieszy, denerwuje, przeszkadza, zaskakuje, wkurza,
irytuje, zachwyca, dołuje, oburza, frustruje. Komunikacja, służba zdrowia,
administracja, policja, służby miejskie, telekomunikacja, media, ośrodki
kultury, poczta, miejscy architekci i budowniczowie czekają na Twoją
konstruktywną krytykę, genialne pomysły i niezastąpione rady.
Gwarantujemy, że nikt Cię nie wysłucha, ale będziesz mógł zasnąć w
poczuciu, że nie przepuściłeś okazji żeby spróbować naprawić świat, a
przynajmniej tę jego cząstkę, w której na co dzień mieszkamy.
Pamiętaj jednak, że wchodzisz na HP na własne ryzyko. Przed zamieszczeniem swojego wpisu zapoznaj się z
treścią innych wypowiedzi i oceń, czy jesteś wystarczająco twardy/a żeby wytrzymać ewentualne ataki
internetowych frustratów lub nawet rzeczową krytykę.
Zgłoś do moderacji
Czy na pewno chcesz zgłosić do moderacji ten wpis?
Re: Cena sojuszu z USA
Wysłane przez: Benon'
Data: 2018-06-30 10:27
Polska skazana na sukces?
Prominentni politycy PiS ogłosili nam, że Polska odniosła sukces znosząc pod brutalną presją Izraela i USA nowelizację ustawy o IPN.
Obawiam się, że Nasz Kraj może kolejnych takich sukcesów nie przetrzymać.
Mając na uwadze przyjętą w Stanach Zjednoczonych ustawę 447 boję się szczególnie sukcesów związanych z uznaniem roszczeń organizacji żydowskich do mienia bezdziedzicznego po ofiarach Holokaustu. Oczyma wyobraźni widzę, jak premier elokwentnie oznajmia społeczeństwu, że Polska dzięki niemu znowu zatriumfowała, gdyż udało mu się zbić roszczenia żydowskie o całe 10 procent, wobec czego będziemy musieli wybulić Narodowi Wybranemu jedynie 270 mld zamiast 300 mld dolarów.
Gdy o tym wszystkim myślę, chce mi się wznieść ręce do nieba i zawołać: Boże, skoro musisz nas doświadczać porażkami, oszczędź nam przynajmniej tych sukcesów!
Prominentni politycy PiS ogłosili nam, że Polska odniosła sukces znosząc pod brutalną presją Izraela i USA nowelizację ustawy o IPN.
Obawiam się, że Nasz Kraj może kolejnych takich sukcesów nie przetrzymać.
Mając na uwadze przyjętą w Stanach Zjednoczonych ustawę 447 boję się szczególnie sukcesów związanych z uznaniem roszczeń organizacji żydowskich do mienia bezdziedzicznego po ofiarach Holokaustu. Oczyma wyobraźni widzę, jak premier elokwentnie oznajmia społeczeństwu, że Polska dzięki niemu znowu zatriumfowała, gdyż udało mu się zbić roszczenia żydowskie o całe 10 procent, wobec czego będziemy musieli wybulić Narodowi Wybranemu jedynie 270 mld zamiast 300 mld dolarów.
Gdy o tym wszystkim myślę, chce mi się wznieść ręce do nieba i zawołać: Boże, skoro musisz nas doświadczać porażkami, oszczędź nam przynajmniej tych sukcesów!