Zapraszamy do zamieszczania wypowiedzi na temat tego, co
lub kto nas w Elblągu cieszy, denerwuje, przeszkadza, zaskakuje, wkurza,
irytuje, zachwyca, dołuje, oburza, frustruje. Komunikacja, służba zdrowia,
administracja, policja, służby miejskie, telekomunikacja, media, ośrodki
kultury, poczta, miejscy architekci i budowniczowie czekają na Twoją
konstruktywną krytykę, genialne pomysły i niezastąpione rady.
Gwarantujemy, że nikt Cię nie wysłucha, ale będziesz mógł zasnąć w
poczuciu, że nie przepuściłeś okazji żeby spróbować naprawić świat, a
przynajmniej tę jego cząstkę, w której na co dzień mieszkamy.
Pamiętaj jednak, że wchodzisz na HP na własne ryzyko. Przed zamieszczeniem swojego wpisu zapoznaj się z
treścią innych wypowiedzi i oceń, czy jesteś wystarczająco twardy/a żeby wytrzymać ewentualne ataki
internetowych frustratów lub nawet rzeczową krytykę.
Zgłoś do moderacji
Czy na pewno chcesz zgłosić do moderacji ten wpis?
Re: Precz z maseczkami! Mam pisma prawnicze na to
Wysłane przez: yamo12
Data: 2020-11-06 22:49
Zupełnie nie o to chodzi. A więc:
1. postępuję zgodnie z prawem (mówię ogólnie, o różnych rzeczach), nie kradnę, nie zabijam itp bo tak czuję, i takie jest prawo. A tu rząd działa niezgodnie z prawem, kłamie o nakazach choć tak naprawdę to nie ma żadnego umocowania w prawie. Nikt nie lubi być okłamywany, więc czemu wam nie przeszkadza że władza was okłamuje? W tym przypadku nie czuję potrzeby respektowania takiego "prawa"
2. mnóstwo autorytetów, dr, hab itp. pisze o tym że maseczki nie są skuteczne, że mają prawie marginalny zakres zatrzymywania wirusa (no chyba że masz super ochronne maseczki za grubą kasę). więc skoro nie działają to po co mam je nosić? chcę respektować prawo, pod warunkiem, że ma ono jakiś sens. A czemu rząd kazał nosić maseczki? Moim zdaniem po pierwsze to pokazówka, liczba zakażonych rośnie to muszą pokazać ludziom że coś robią. No i druga kwestia, kasa, ile ludzi zarobi na takich maseczkach. Oczywiście, na pewno w publicznej telewizji mnóstwo autorytetów mówi że maseczki są potrzebne, no ale oczywiste że nie dadzą kogoś kto powie że są nieskuteczne :-P przypomnij sobie Szumowskiego, który najpierw mówił że nie widzi sensu noszenia maseczek a potem bez słowa wyjaśnienia zmienił zdanie. ale wtedy nie mieliśmy aż tak dużo chorych, no a potem trzeba było się wykazać. Wiesz czemu w Szwecji nie noszą maseczek? Bo wiedzą że to nie ma sensu. I owszem, mają sporo zakażeń, ale tak jak wszędzie, a już na pewno nie wyprzedzają nas pod tym względem. A ile u nas ludzi przestrzega zaleceń co do maseczek, wymiany ileś razy dziennie, dezynfekcji, zakładaniu w odpowiedni sposób, nie brudnymi rękoma? i gdzie je często trzymamy? w kieszeni, w torebce itp. Ile tam musi być bakterii, myślisz że to takie zdrowe nosić taki syf na twarzy?
1. postępuję zgodnie z prawem (mówię ogólnie, o różnych rzeczach), nie kradnę, nie zabijam itp bo tak czuję, i takie jest prawo. A tu rząd działa niezgodnie z prawem, kłamie o nakazach choć tak naprawdę to nie ma żadnego umocowania w prawie. Nikt nie lubi być okłamywany, więc czemu wam nie przeszkadza że władza was okłamuje? W tym przypadku nie czuję potrzeby respektowania takiego "prawa"
2. mnóstwo autorytetów, dr, hab itp. pisze o tym że maseczki nie są skuteczne, że mają prawie marginalny zakres zatrzymywania wirusa (no chyba że masz super ochronne maseczki za grubą kasę). więc skoro nie działają to po co mam je nosić? chcę respektować prawo, pod warunkiem, że ma ono jakiś sens. A czemu rząd kazał nosić maseczki? Moim zdaniem po pierwsze to pokazówka, liczba zakażonych rośnie to muszą pokazać ludziom że coś robią. No i druga kwestia, kasa, ile ludzi zarobi na takich maseczkach. Oczywiście, na pewno w publicznej telewizji mnóstwo autorytetów mówi że maseczki są potrzebne, no ale oczywiste że nie dadzą kogoś kto powie że są nieskuteczne :-P przypomnij sobie Szumowskiego, który najpierw mówił że nie widzi sensu noszenia maseczek a potem bez słowa wyjaśnienia zmienił zdanie. ale wtedy nie mieliśmy aż tak dużo chorych, no a potem trzeba było się wykazać. Wiesz czemu w Szwecji nie noszą maseczek? Bo wiedzą że to nie ma sensu. I owszem, mają sporo zakażeń, ale tak jak wszędzie, a już na pewno nie wyprzedzają nas pod tym względem. A ile u nas ludzi przestrzega zaleceń co do maseczek, wymiany ileś razy dziennie, dezynfekcji, zakładaniu w odpowiedni sposób, nie brudnymi rękoma? i gdzie je często trzymamy? w kieszeni, w torebce itp. Ile tam musi być bakterii, myślisz że to takie zdrowe nosić taki syf na twarzy?